Bardzo dobre
Przemyślałabym jednak propozycje Ghosta.
Pozdrawiam

Takie oczywiste

Wzruszający wiersz.
SM to podstępna choroba

Pozdrawiam.

Napisałeś co nieco I ze pili dobre wino.

O Mimi też coś bym znalazła.

Ale chodziło mi o coś więcej niż opis wyglądu.

OK. Lubisz to opko, zostało wydane, podoba się i super
Też lubię niektóre swoje teksty.

Oczywiście. Ale czytelnik może mieć inne zdanie

Nie oczekiwałam kina akcji, ale jakiejś fabuły, która by mnie zainteresowała, a nie tylko opowiadania sobie, jak to oni się bardzo kochają i nie mogą doczekać pierwszego zbliżenia.
Taki był Twój zamysł, ale ja chciałabym się więcej dowiedzieć o bohaterach, o ich pasjach czy o czymkolwiek innym, oprócz tego, że się na zabój kochają i są dla siebie stworzeni.


Gratuluję
Nie przeczę, że masz swoich wiernych czytelników.
Pozdrawiam

Mike, cóż... Nie spodobało mi się Twoje opowiadanie. Według mnie jest nudne.
Przeczytałam też komentarze i Twoje odpowiedzi, więc pewnie problem tkwi we mnie.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie poczujesz się urażony.

Bardzo spodobał mi się Twój wiersz.
Świetne obrazowanie, działa na wyobraźnię i te odpoczywające krople deszczu...
Pozdrawiam

Piękna proza poetycka Przeczytałam z zainteresowaniem, przyjemnością i wzruszeniem.


Zmieniłabym coś, bo z kontekstu wynika, że to garnitur brał na rower. Może wystarczy zamienić miejscami koszulę z garniturem?


Tu też bym pomyslała nad zmianą kolejności wersów, żeby nie było, że to cioci kupował bambino.


Tu już całkiem zamienili się rolami bohaterzy liryczni.


tu niestety też zmyłka z bohaterami. Wiem o co chodzi i każdy się domyśli, ale uważam, że warto popracować nad zapisem.
Pozdrawiam

Dużo się dowiedziałam Lubię legendy, więc przeczytałam z podwójną przyjemnością.


Wstrzymały mnie w czytaniu słowa przez zatrutego wina dzban* Może to z powodu inwersji.


Gospodarz z żona mordowali*, przygotowywali*, więc później to powiesili* moim zdaniem myli.
Może... Powieszono złoczyńców.

wciskają się wszędzie, no bo wszędobylskie wciskają, ciskane* może coś zmienić

Pozdrawiam

To ja dziękuję, że mogłam przeczytać ten tekst
Pięknolubne* potrafią pisać na każdy temat

Świetny tekst. Świetne opisy postaci męża, które rzeczywiście wzbudzają obrzydzenie. Czasem dziwimy się dlaczego kobieta nie odchodzi od alkoholika, damskiego boksera czy takiego gościa, jak ten w Twojej historii, ale tak właśnie bywa i trudno jest to zrozumieć, jednak nie nam oceniać.
Powtórzę jeszcze raz... super tekst, wciągający i przerażający.

Pozdrawiam

uniesienia?
Przyznam, że lubię uczestniczyć w procesji na Boże Ciało i widziałam idące w spiekocie małe dzieci, starców o kulach, ludzi na wózkach inwalidzkich, młodzież i dorosłych. Nie wiem co przeżywali, modląc się i śpiewając, idąc w spiekocie, klęcząc na kocich łbach, nie wiem o czym myśleli, ale dobrze mi się szło obok nich.


A tego to rzeczywiście nie rozumiem. Tego targania rzecz jasna To zupełnie niepotrzebne moim zdaniem.


Ten fragment bardzo mi się podoba
Zmniejszyłabym ilość enterów, oddzielających poszczególne strofy. Pozdrawiam

P.S.: raz widziałam uniesienie na procesji, jak przybiegł człowiek-motyl i machał doczepionymi kolorowymi skrzydłami z niezwykłym zapałem

czarne dziury wypełniły asfalt? Czy asfalt wypełnił czarne dziury? Pewnie nie zrozumiałam.


Dobre.

zastanawiam się nad pisownią, a nie nie dawniej?

sromotne czyli niegodziwe, haniebne... Ciekawe określenie warg.
Interesujący wiersz, a ja niestety nie umiem interpretować.
Ale podoba mi się złanoc* i przedstawienie dwojga ludzi, którzy się od siebie oddalili.
Pozdrawiam

Przyłączam się do zachęty
Próbujmy