Też mi się tytuł spodobał. Taki a'la Coma Tytył na 5! Reszta niestety jak już napisał zapomin - nieporadna. Trzeba ćwiczyć dalej. Ale plus za tytuł.

już nie słabo tylko przeciętnie Tytuł mnie poratował, a tak bez żartów, jestem laikiem na tym portalu i nie wszystko muszę rozumieć ale z tych rejestrów stylistycznych itp itd nie wiele rozumiem i pewnie to sprawia, że to co piszę jest dla was płytkie i bez wyrazu, z błędami, dlatego proszę jeśli ktoś pisze komentarz to by od razu mi wytłumaczył te błędy a ja w między czasie będę korzystał ze słowników Taka mała prośba z mojej strony.
Dzięki za uwagi, pozdr

zatem jedna z podstawowych rad - nie używaj archaicznych już nieco form zaimków, one zawsze dodają nieco patosu i obciążają tekst, zatem zamiast SWEGO - swojego, mego - mojego, twego - twojego itd. czyli staraj się używać bardziej "zwyczajnego" języka, nie czyń go na siłę bardziej poetyckim, bo to dokładnie widać, kiedyś ktoś chce zrobić tak, żeby jego wiersz brzmiał "poważnie i tak poetycko"

Ze słowników zawsze skorzystać można, ale one co najwyżej wyjaśnią Ci jakieś pojęcie, natomiast pisać nie nauczą za bardzo. Tak jak radzi Wanda - najlepiej poczytać współczesnych poetów polskich, przyjrzeć się jak oni piszą.

dobrze więc.
rejestr stylistyczny - inaczej styl funkcjonalny - to pewien zasób słów, sposobów budowania zdań, używania związków wyrazowych itp przydatny w mówieniu (pisaniu) w określonych sytuacjach i do określonych słuchaczy. Dobrze dobrany rejestr jest kluczem do sukcesu w kontaktach międzyludzkich.
Trzy podstawowe rejestry to:
niski (a więc potoczny, taki wiesz: z wulgaryzmami, przydatny do budowania wypowiedzi np. gdy ktoś nam nadepnie na kostkę )
neutralny - przydatny w większości sytuacji życiowych, do normalnej rozmowy, pisania w codziennym, potocznym życiu itp.
wysoki - sięgamy do niego wtedy, gdy chcemy nadać wypowiedzi ton podniosły, uroczysty, patetyczny.

Oczywiście, nie należy sztywno trzymać się jednego rejestru zwłaszcza w pisaniu poezji, ale trzeba koniecznie wiedzieć, dlaczego teraz sięgam po taki rejestr, a teraz po taki. A jeśli nawet nie wiedzieć, to intuicyjnie wyczuwać. Umiejętne żonglowanie rejestrami wymaga oczytania. Tego się ze słowników nikt nie nauczy. Słownik może pomóc jedynie dobrać odpowiedni zasób wyrazów.
Zamiast powiedzieć ściera można użyć określeń: kawałek płótna, rąbek tkaniny, chustka.
w jednej sytuacji powiemy Ładną masz chusteczkę
, w innej zaśpiewamy rąbek z głowy zdjęła,
w jeszcze innej: nie założę tej obrzydliwej ściery
ale wypowiedzi typu np ładną masz tę ścierę pod szyją,
nie założę tego kawałka płótna lub zastąpienie ww. cytatu z kolędy następującym: Ścierę ze łba zdjęła
będą świadczyły o braku umiejętności doboru rejestru stylistycznego do sytuacji

Rzeczywiście, tzw. koło Wergiliusza i rejestr stylistyczny powinny być znane każdemu pisarzowi. To znacznie ułatwia pracę i nie pozwala na wpadki.

Co do wiersza, jest w porządku. Mi nie urągał w niczym.