Witaj, Sirmicho...
No to czeka Cię "rozbieranko", czyli specjalność zakładu...
- po mieście(,) pamiętając
- poranną porcję moczu na południową ścianę - to wychodzi dopiero przy drugim czytaniu, takie ściemnianie, ale jeżeli chcesz być wiarygodny, to dbaj o logikę tekstu - koty nie siusiają na ściany...
- było to to czego oczekiwał. - to tym, czego oczekiwał
- bardziej się postaraj(,) Pete.
- co słyszał(,) to saloon
- Tutaj przeznaczony do tego celu był - sugeruję zmianę szyku
- z tymże słodyczy w niej - z tym, że słodyczy...
- ofiarom wszystko jedno było - sugeruję zmianę szyku zdania
- zjadała tyle(,) ile by
- smakiem to(,) dzisiejszy posiłek
-
Wody napił się przy studni. Nabierając z niej
wody - powtórzenia
- przelewać
wodę to zawsze ją rozchlapywało na wszystkie strony, tworząc kałuże.
- Ku jego uciesze(,) rzecz jasna.
- babinkę(,) bo w sytuacjach awaryjnych
- Pete(,) zapłacisz mi za to.
- Zaciekawiony(,) przyspieszył kroku.
- dołączała w zabawie(,) ale w jej głowie
- Nie raz miał już z nimi - jeżeli w znaczeniu "często", to "nieraz"
- do czynienia(,) ale zawsze
- to chłoptysiów(,) tym bardziej
- Na pewno bardzo/na pewno urągało - powt.
- Na pewno urągało to honorowi tym dwóm fajfusom. - honorowi tych dwóch fajfusów
- w kierunku hotelu(,) skąd dobiegały go
- Podszedł więc(,) zbliżając się
- Odczekał chwilę(,) dając tym
- nie było/Teraz była - powt.
Pomysłowe...
Trochę mnie te skoki czasowe rozpraszały - z teraźniejszego do przeszłego i na odwrót.
Styl - niektóre zdania niedopracowane. To jeszcze nie to, co mogłoby być - zwracaj uwagę na szyk zdań.
Ale ogólnie całkiem nieźle...
Ode mnie dobry z pozdrowieniami...