Żółta kaczuszka - Mytopea
Kategoria Konkursowa » Konkurs "Wakacyjny" » Żółta kaczuszka
A A A
Żółta kaczuszka przepłynęła po stawie. Zatrzymała się w jakiś trzcinach, wyszła na podmokły brzeg, otrząsnęła żółciutkie piórka, roztaczając wokół charakterystyczna woń. Zapach imbiru. Kaczuszka rozejrzała się wokół i zapiszczała donośnie. Nie otrzymała jednak odpowiedzi. Wykonała wiec dziwny ruch, który można byłoby nazwać „wzruszeniem ramion”, gdyby kaczuszka takowe miała. Obróciła swój żółciutki łepek i poczęła czyścić piórka. Gdzieś tam, pomiędzy śliczną żółcią przebijał się jakiś niezidentyfikowany zygzak w ciemniejszym kolorze. I to on właśnie wydzielał ową niepokojącą woń imbiru.

Kaczuszka na swoich krótkich nóżkach wybrała się na spacer. Przedarła się przez trzciny i sitowie, wyszła na twardy grunt, otrzepała się z bagnistego błota i kolebiąc się na boki weszła w las. Szła między drzewami rozglądając się wokół. Zwierzęta przypatrywały jej się z niemałym zdziwieniem. Przynajmniej te, które nie uciekły na sam widok żółtej kaczuszki pachnącej imbirem. Idzie bowiem takie, kolebie się na boki, trzaska gałązkami, razi oczka paskudnym kolorem i zagłusza zapach sosnowego lasu.

Kaczuszka poczuła chyba, że nie jest mile widziana w lesie. Poszła więc dalej. Mała żółta kaczuszka pachnąca imbirem długo szła przed siebie. Ale nigdzie jej nie chcieli. Nigdzie nie była na miejscu.

Stworzonko błąkało się po polach, wsiach, lasach i rzekach. Trafiło nawet do miasta, ale szybko stamtąd uciekło. Wróciło nawet do swojego stawu, ale stawu już nie było…

…stawu już nie było. Wytarłam wodę rozlaną poza wanną, wyciągnęłam z wody żółta kaczuszkę, która z niewiadomego powodu pachniała imbirem i spojrzałam do wanny. Woda szybko znikała w czarnej otchłani odpływu. Na dnie zostało trochę włosów, sosnowe igły, źdźbła trawy. Tak to jest jak człowiek przedziera się przez dzikie chaszcze, by dotrzeć na najbardziej bajeczna plażę.

Odsłoniłam okno. Na tle zachodzącego słońca widziałam sylwetkę Filipa. Stał z szeroko rozpostartymi ramionami i głową odrzuconą w tył. Chłonął wieczór. Odłożyłam kaczuszkę na parapet – niech też popatrzy sobie na słońce - i wybiegłam przed dom, by również chłonąć wieczór. Ten ostatni, letni wieczór.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Mytopea · dnia 21.09.2009 21:40 · Czytań: 864 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 4
Komentarze
MarioPierro dnia 22.09.2009 10:11 Ocena: Bardzo dobre
:D Niezłe! Jak dla mnie najśmieszniejsza z dotychczasowych prac konkursowych (ex equo z moją;)), szkoda tylko, że nie zabrakło tu wymaganego kapelusza. Rzeczywiście, porwałaś się z motyką na słońce, ale zobaczymy, może Ci kaczuszka wybaczy:)
Mytopea dnia 22.09.2009 10:58
Siano z... włosów wystaje, więc wniosek prosty - przez chaszcze przeprawa odbyła się bez pomocy kapelusza. Swoją drogą, z kapeluszem byłoby chyba trudniej w tych chaszczach. Szczególnie z dużym, słomkowym - takim jaki chronił moja biedną głowę przed słoneczkiem. Niedostatecznie chyba. ;) I bardzo dziękuję za uznanie, to jak woda na młyn mojej chorej wyobraźni. :D
Jack the Nipper dnia 07.10.2009 21:21 Ocena: Dobre
Cytat:
Wykonała wiec dziwny


więc

Cytat:
się na spacer. Przedarła się przez trzciny i sitowie, wyszła na twardy grunt, otrzepała się z bagnistego błota i kolebiąc się na boki weszła w las. Szła między drzewami rozglądając się wokół. Zwierzęta przypatrywały jej się


6 x się

Cytat:
nawet do miasta, ale szybko stamtąd uciekło. Wróciło nawet


2 x nawet

Niezłe, niezłe. Niby tak o niczym, a jednak... Żółte kaczuszki w wannach potrafią czarować :)
Almari dnia 08.06.2010 19:49 Ocena: Bardzo dobre
Witam

Cytat:
roztaczając wokół charakterystyczna woń.


~ literówka. Charakterystyczną.

Cytat:
Kaczuszka rozejrzała się wokół i zapiszczała donośnie.


~ Nie wiem, czy kaczuszka potrafi piszczeć ;)

Cytat:
Kaczuszka na swoich krótkich nóżkach wybrała się na spacer. Przedarła się przez trzciny i sitowie, wyszła na twardy grunt, otrzepała się z bagnistego błota i kolebiąc się na boki weszła w las. Szła między drzewami rozglądając się wokół. Zwierzęta przypatrywały jej się


~ 6x się.

Cytat:
bajeczna plażę.


~ bajeczną.

Tekst przyjemny, nawet bardzo. Chyba te zdrobnienia tak mnie rozmiękczyły.

pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty