Zoleczko robisz wszystko dla ukochanego i dla niego, o nim jest ten wiersz. zakochani pięknie wyrażają swoją miłość, bo przecież słowa same się cisną na usta. Są pełne uczuć, jak serce zakochanej osoby, wiec nie mogą być banlne.
Podobają mi się metafory, którymi określasz swoje czyny z miłości do niego.
Jednak początek mi nie leży.

cokolwiek zrobię
później mam ochotę
napisać
to dla Ciebie
cokolwiek zrobię mam ochotę zapisać to dla ciebie
zresztą sama przemyśl
hm myślę że takie wyliczanki nie bardzo mają powodzenie u czytelników.
Ale mnie się podoba.

Strasznie to intymne. Peel zaszalał i odsłonił miękkie podbrzusze, a to bywa ryzykowne. Prywatna to rozmowa i czuję się jak intruz czytając. Zolu chyba ciut za wiele tego wyliczania, wiem doskonale, że potrafisz to inaczej zapisać.

Poczekam, wrócę

ściskam sisey (ten od poezji...)

wrócę, wrócę...

Marco! Wzruszyłeś mnie komentarzem! Dzięki! Oczywiście chciałam, żeby wiersz jako monolog wewnętrzny, trochę przecież litania, skłaniał do takich właśnie refleksji Czy jest zbyt osobisty? Nie wiem. W poezji w ogóle się obnażamy, chyba. Niektórzy. Pozdrawiam serdecznie, Z