wnuki przerosły oczekiwaniem
jak nie zebrane zboże na polu
do popisu aż będę dorosły
to się nie stanie już dziecinnieję
bo w piaskownicy z łopatką barkiem
grzęznę a rzadko kiedy na umór
piję - niedawno miałem awarię
i dopiero co wyjście - exodus
bez gwarancji na przestępny o dzień
dłużej za mało nas do pieczenia
chleba naszego powszedniego - tak
nam dopomóż Bóg amen bawię się
słowem a ciałem stało się słowo
i leksykon nie wy (starcza) wola
to nie to samo co lepić babki
babcia na razie żoną jest dziadka
mnie się udało jestem surowcem
ekologicznym do recyklingu
nie radujcie się przedwcześnie - wrócę
tu do was glebą powietrzem deszczem.
18.11.06 r.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Crassus Vetus · dnia 18.11.2009 14:56 · Czytań: 797 · Średnia ocena: 4,71 · Komentarzy: 10
Inne artykuły tego autora: