Tylko tyle ?, Alle, to jest super !, wiedziałem, Gawędku, że jak Ciebie ochrzanić, tylko lepiej będzie. Będę do niego wracać nabijając czytelność, trafiłeś mnie dokładnie, Brzechwa,kurcze, będzie wymienianie nazwisk niedzisiejszych, sztuka, że połączone tak różne epoki, style, pastisz, nauka i prowokacja, Bóg ( ten ze starego ) i nowo narodzony Bóg-człowiek ( Jego ojciec ) i demon, już nie wiem co.

wygrażam, być może na własnej skórze to odczułeś, spróbuj zejść z tego poziomu, zobaczysz.

Kłaniam się nisko

Odniesienie do Biblii, może tylko pewne podobieństwo , ale ja widzę tutaj nieco inną interpretację. Rozdawanie przysłowiowych" talentów" czy się je właściwie wykorzysta?, czy podejmie się słuszną decyzje pójścia za głosem swoich upodobań?, czy obrana droga jest tą właściwą? Pierwsza zwrotka ma nieco inny akcent, skupiający się na codziennych zmaganiach o byt podmiotu lirycznego a druga przechodzi bardziej do strefy potrzeb duszy
Dajesz czytelnikowi dużą możliwość interpretacji
Pozdrawiam, świetny

Dobrze,że przypomniałeś, z przyjemnością postawię właściwą ocenę ( wiesz, bronię się przed tym, z wyjątkami )
sześć !

Bardzo barwny Twój wiersz - całe mnóstwo ciekawych elementów.

Nijak nie pasuje mi natomiast cieśla.
Niby to też stolarz, ale jednak stolarz budowlany, nie meblowy, i już na wstępie kojarzy się z wykonywaniem konstrukcji więźby dachowej, a nie krzesła czy szafki na buty.

Pzdr