Po drugiej stronie - Konrad Staszewski
Proza » Inne » Po drugiej stronie
A A A
Po drugiej stronie



Dziwnie się czułem, jakbym nagle znalazł się w powietrzu - taki lekki, ze skrzydłami zamiast ramion. Wokół mnie świat wirował barwą szarości, nieba przed burzą.
Boże, czy ja już umarłem? Uczucie wiatru i chłodu, które na mojej skórze wywoływało ciarki zdawało się przeczyć moim rozważaniom. Może siedziałem w samolocie szybując po niebie jak wolny ptak? Rozejrzałem się wokół siebie ale nie dostrzegłem ani pasażerów, ani siedzeń czy kokpitu.
Dziwne uczucie wzmogło się dodatkowo gdy nagle poczułem silne szarpnięcie. Z przerażeniem w oczach zdałem sobie sprawę z tego, że spadam w dużej wysokości. Zacząłem krzyczeć i długo krzyczałem ale z moich ust nie wydobywał się żaden dźwięk. Bałem się, że stało się ze mną to samo co z jedną z bohaterek książki Opowieści z Przeklętej Doliny. Ale ja żyłem i przekonałem się o tym gdy ból, który był niemal nie do wytrzymania zagościł w moich plecach. Upadłem na ziemię a nade mną wisiało niebo. Nie było zachmurzone ale szare i przyprawiające o dreszcze. Niespodziewanie rozsunęła się kotara do innego świata. Zobaczyłem cmentarz pełen starych i nowych grobów. Wszystkie sprawiały przygnębiające wrażenie, jakby świat i żywi ludzie zapomnieli o ich istnieniu. Przed moimi oczami przesuwały się mogiły. Czytałem wyryte na nich napisy, nawet te częściowo zatarte przez czas. Szukałem jednego grobu ale nigdzie nie mogłem go znaleźć. Szukałem swojej babci, która zmarła zaledwie kilka lat temu. Nie znajdowała się na tym cmentarzu. Widziałem jak z grobów powstawali zmarli. Nie wyglądali jakoś nienaturalnie. Byli normalni, może w łachmanach ale jak żywi z tą tylko różnicą, że bladzi i szarzy jak papier. I tacy smutni. Szukałem wśród nich tej jednej osoby, swojej babci ale jej nie znalazłem.
Zmarli zbliżali się do mnie, wyciągali ku mnie swoje ramiona ale żadnego z nich nie znałem. Byli przeźroczyści jak mgła i widziałem przez nich cały cmentarz. Z grobów powstawały setki dusz. Bałem się, że idą po mnie. Może nie chciałem trafić do nieba ale do świata zapomnienia też nie chciałem trafić.
Nie wiedziałem skąd wśród zapomnianych pojawiła się szczególna postać i rosła na moich oczach. Wkrótce przesłoniła wszystkie pozostałe dusze. Miałem przed sobą mężczyznę w średnim wieku, o łagodnym spojrzeniu i przyjaznym obliczu. Nic nie mówił tylko uśmiechał się do mnie tajemniczo. Wyciągnął w moim kierunku rękę. Coś w nich trzymał ale z początku byłem tak przestraszony, że nie spojrzałem nawet na zawiniątko. Stał nadal przede mną z tym swoim tajemniczym uśmiechem i wyciągniętymi rękami. Zaufałem jego obliczu i spojrzałem na jego dłonie. Mężczyzna z zaświatów podawał mi dziecko.

Do tej pory nie wiem czy to był sen czy jawa. Z początku byłem pewien, że to sen. Obudziłem się w swoim łóżku. Byłem pewien, że widziałem w nim czyściec ale na szczęście nie znalazłem w nim swojej babci. Tym mężczyzną mógł być mój dziadek - zmarł przed moim urodzeniem i podobno bardzo kochał dzieci.
Teraz już wiem, że się myliłem. Nieważne czy to był sen czy jawa; czy ukazał mi się Bóg czy szatan wiem, że coś jest po drugiej stronie. Ktoś na nas czeka. Opisane przeze mnie zdarzenie miało miejsce w tym roku, zaledwie parę miesięcy temu a dnia ósmego listopada tego roku zostałem ojcem - urodziła mi się córeczka.


Z cyklu "Sennik nie z tej ziemi" do tej pory ukazały się opowiadania: Sen?, Demony Nocy i Po drugiej stronie.



Konrad Staszewski


Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Konrad Staszewski · dnia 18.12.2007 14:55 · Czytań: 638 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty