No, life - Speak2Me
Proza » Miniatura » No, life
A A A
Kuba miał dwanaście lat.
Kiedy był mały mama nie pozwalała mu przesiadywać u kolegów. Buntował się, oznajmiając krzykiem, że może siedzieć w domu, jak dostanie komputer. Nadeszła komunia i, ku uciesze mamy, koledzy przestali być mu potrzebni.
W nowym życiu poznał wiele osób. Jedną z nich był chudy, blady dzieciak z czarnymi worami na pół twarzy. Pozostali wyglądali tak samo.
Przez cztery lata trenował skilla. Teraz cieszył się szacunkiem swoich czarno-białych kolegów.
Czuł się ważny, bo często zdobywał najwięcej fragów na mapie i był w czołówce serwera.
Lubił zabijać i robił to coraz lepiej. Tata Kuby też zabijał. Kiedyś powiedział, że przyjemnie jest rozwalać łby jebanym arabom. Innym razem oznajmił, że pani w szkole pochwaliła Kubę za płynne czytanie. Więcej jego słów nie pamiętał.
Jego mama pracowała do późna, a po pracy sprzątała. Kuba nie robił dużego bałaganu, w szkole może się nie wyróżniał, ale zawsze dostawał przyzwoite oceny, w domu siedział grzecznie w pokoju, nigdy nie pyskował, nawet sam ścierał kurz z biurka. Mama bardzo go kochała. W każdą niedzielę dawała mu bombonierkę, każdego poranka szykowała mu kanapki do szkoły a śniadanie przynosiła do łóżka.
Zawsze powtarzała - wiesz, synku, że bardzo cię kocham. A on odpowiadał - ja ciebie też, mamo - i napinał mięśnie twarzy żeby wyszło autentyczniej. Ona całowała go w czoło i patrzyła przez chwilę na kochanego synka. On czekał aż odejdzie żeby móc wrócić do gry.
Życie Kuby zawaliło się na jeden dzień. „Nie można odnaleźć sieci” - zabrzmiało jak wyrok. Poczuł się zagubiony, samotny. Nie mógł znaleźć sobie miejsca, nie wiedział co ma robić w tym obcym świecie. Tęsknił za przyjaciółmi. Cały, długi dzień - zmarnowany. Na szczęście tylko jeden.
Nazajutrz wszystko wróciło do normy - znajome nicki, wesołe rozmowy, cudowny dźwięk niskiego głosu powtarzającego słodkie ‘headshot’.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Speak2Me · dnia 18.03.2010 09:21 · Czytań: 720 · Średnia ocena: 2,38 · Komentarzy: 13
Komentarze
sirmicho dnia 18.03.2010 09:35 Ocena: Przeciętne
Cytat:
Jedną z nich był chudy, blady dzieciak z czarnymi worami na pół twarzy. Pozostali wyglądali tak samo.

Skoro pozostali wyglądali tak samo to czemu wyszczególniasz tego jednego konkretnego? I tak nic więcej o nim nie mówisz.

Cytat:
Przez 4 lata trenował skilla.

cztery słownie.
Rozumiem, że stylizacja i że tak się mówi w środowisku graczy, ale moim zdaniem mógłbyś to spolszczyć.

Cytat:
Ona całowała go w czoło i parzyła przez chwilę na kochanego synka.

Zabawnie to wyszło.

Cytat:
Życie Kuby zawaliło się na jeden dzień.

Nie, nie pasuje mi to stwierdzenie. Jak życie może się zawalić na jeden dzień. Życie jak się zawala to na dłuższy okres. Nie wiem, nie przekonuje mnie to.

Ciekawe, bo kilka dni temu pokazał się podobny tekst (no może niekoniecznie, ale również poruszający podobną tematykę). Mój;-) Teraz moja ocena wyda Ci się taka, że próbuję sie wywyższać i specjalnie zaniżam Twoją ocenę. Uwierz mi, że nie.

Niestety temat liźnięty, ledwo zaznaczony. Mogłeś pociągnąć go dalej, sięgnąć głębiej. Tak pozostaje spory niedosyt, mimo że problem przedstawiony w opowiadaniu jest całkiem poważny.

Stylistycznie też nie jest najlepiej, tragedii nie ma. Ale, cóż. Nie wywarłeś tym tekstem na mnie większego wrażenia.
Usunięty dnia 18.03.2010 13:21 Ocena: Przeciętne
Heh, prawie jakbym czytała o moim bracie :) A co do tekstu: napisany w miarę poprawnie i w przeciwieństwie do poprzednich dosyć minimalistycznie. I nawet jest sens :) Teraz musisz napisać coś pośredniego pomiędzy poprzednimi tekstami a tym. W końcu znajdziesz złoty środek.
Speak2Me dnia 18.03.2010 14:24
Dzięki za poprawki.
Cytat:
Skoro pozostali wyglądali tak samo to czemu wyszczególniasz tego jednego konkretnego?

Chyba chciałem zwrócić na to większą uwagę, myślę, że bardziej 'rozproszyłby' się ten opis, gdybym napisał, że "wszyscy byli chudzi, bladzi" itd. Teraz czytelnik widzi opis jednostki i wyobraża sobie ją, po czym dostaje informację, że pozostali są tacy sami. Nie wiem czy rozumiesz co mam na myśli, może nie potrafię za bardzo tego wytłumaczyć ale nie przypadkiem tak napisałem, miałem powód, który może nie jest dobry, ale jest mój :)

Cytat:
Rozumiem, że stylizacja i że tak się mówi w środowisku graczy, ale moim zdaniem mógłbyś to spolszczyć.

Skill to już prawie polskie słowo, nie podpasuje tu żadne spolszczenie, bo nikt nie mówi o umiejętnościach czy wprawie w grach, jest skill.

Cytat:
Nie, nie pasuje mi to stwierdzenie. Jak życie może się zawalić na jeden dzień.

Jak zawala się życie, to nie wiesz, na jak długo. Mógłbym zbudować ten fragment w ten sposób, że najpierw napisałbym, że jego życie się zawaliło, później co się stało a na koniec że następnego dnia już było ok - wtedy nie miałbyś się do czego przyczepić :) A ja chciałem w ten sposób, nie upieram się, że każdemu musi się to podobać.

Czytałem Twój tekst, wcale nie wygląda to na wywyższanie się - wyrażasz swoją opinię, nie masz powodu do zaniżania mi oceny bo po 1. nie oceniłem źle Twojego tekstu więc nie mścisz się :p po 2. nie jestem dla Ciebie konkurencją bo Twój tekst jest lepszy, więc przyjmuję, że jesteś obiektywny.

Temat myślę że jeszcze podejmę nie raz, ten tekst z założenia miał być jak najkrótszy, a skoro zostawił niedosyt to znaczy, że zainteresował, co mnie cieszy.


Cytat:
Teraz musisz napisać coś pośredniego pomiędzy poprzednimi tekstami a tym.

Taki pośredni styl daje mi chyba najmniej przyjemności z pisania - wina mojego spaczonego gustu :) ale może tak zrobię.

Dzięki za szczere opinie, pozdrawiam.
sisey dnia 18.03.2010 14:45 Ocena: Przeciętne
Popraw wiek tego dzieciaka, no chyba, że to Bar Mitzwa, a nie Komunia. Przeczytałem, a w trakcie pojawiła się myśl: marny Amicis (taki zapomniany autor). Nie jest dobrze kiedy tekst spływa, jak woda po kaczce, a może jaki już taki twardy jestem? Pewnie mnie poezja uodporniła.

pozdrawiam sisey
Speak2Me dnia 18.03.2010 14:56
Sisey - szczerze mówiąc nie zrozumiałem tej uwagi odnośnie wieku, nie wiem co to ma do rzeczy.
Wychodzi na to, że największym błędem jest długość tego tekstu, to mnie pociesza, błędy popełniane celowo łatwiej wyeliminować.
Pozdrawiam
Usunięty dnia 18.03.2010 15:41 Ocena: Przeciętne
Tekst napisany poprawnie, ale nie spodobał mi się.
Co do objętości utworu, to nie mam zastrzeżeń. Czasami teksty krótkie są o wiele lepsze od tych obszernych. Niestety, nie w tym przypadku.
Klatek Kluczowy dnia 18.03.2010 16:08 Ocena: Przeciętne
O! To bardzo miła odmiana po ostatnim twoim tekście, który przeczytałam- ten jest bardzo czytelny, minimalistyczny, ciekawy, ale nie jest zaskakujący.
Pozdrawiam :)
Speak2Me dnia 18.03.2010 17:15
Nie miał być zaskakujący :) ale właśnie sobie uzmysłowiłem, że nie wyszła mi w nim jedna rzecz, może podejdę do niego raz jeszcze... albo innym razem napiszę coś bardzo podobnego.
Dzięki za komentarze, pozdrawiam
Dystrykt111 dnia 18.03.2010 18:27 Ocena: Bardzo dobre
A dla mnie bardzo interesujący... Może nie odkrywczy i mówi prawdę <stara się przekazać> o której sporo się mówi... Ale własnie "mówi" a nie spotkałam się jeszcze z tekstem napisanym o konkretnym bohaterze, ale nie w sposób naukowy <jak to zmienia psychikę dzieci xD> Jak dla mnie b.dobry tekst:)
Speak2Me dnia 18.03.2010 21:43
No proszę, jednak komuś się spodobało :) Miło bardzo.
Pozdrawiam
Elwira dnia 18.03.2010 22:02 Ocena: Przeciętne
W opowiadaniu liczebniki zapisujemy słownie.

Cytat:
Buntował się(,) oznajmiając krzykiem, że może siedzieć w domu(,) jak dostanie komputer.

przecinki

Cytat:
nawet sam ścierał kurze z biurka.

kurz

Cytat:
Mama bardzo go kochała.

z tego wynika, że kochała, bo był grzeczny, a jak chodził do kolegów, to go nie kochała

Cytat:
a śniadanie przynosiła do łóżka.

tak to się adoruje kobietę i też nie za często, bo straci na wyjątkowości

Biedny dzieciak miał durną mamę :) Gdyby pozwalała do kolegów chodzić, to może miałby przyjaciół.
Jakiś taki ten tekst... bezpłciowy. Zamiast wrażenia wywołuje uśmiech politowania dla takiej matki dla takiego ojca, dla takiej rodziny, dla takiego fałszu... Bez głębi, bez jakiejś złotej myśli, bez refleksji... Szkoda, bo dużo można z tematu wycisnąć.
Pozdrawiam.
Speak2Me dnia 18.03.2010 23:02
Cytat:
z tego wynika, że kochała, bo był grzeczny, a jak chodził do kolegów, to go nie kochała

Dobrze rozumujesz - chociaż to przesadnie ujęte, że nie kochała go, kiedy chodził do kolegów, ale przede wszystkim zależało jej na świętym spokoju i mając grzecznego synka pod ręką czuła tę 'miłość' - jak treser, kiedy pies nauczy się podawać łapę, on głaszcze go z uśmiechem po łbie; a wścieka się kiedy pies nie chce przyjść mimo wołania.

Myślę że jego mama nie była durna, po prostu nie rozumiała, że mały potrzebuje wolności. Nie miała do niego podejścia. A może to właśnie jest durnota.

Cytat:
Bez głębi, bez jakiejś złotej myśli, bez refleksji...

To też mi nie wyszło - chciałem zostawić miejsce na refleksje i nie narzucać własnych. Niestety tekst nie okazał się na tyle przykuwający uwagę, żeby ktoś chciał poświęcać czas jego przemyśleniu. Wiem, że napisałem mało, chciałem sprawdzić czy to zadziała, widzę że nie. Na przyszłość wiem, żeby rozwijać :)
Dzięki za komentarz, poprawki za moment wprowadzę. Pozdrawiam
Jack the Nipper dnia 19.03.2010 23:06 Ocena: Dobre
Brzmi to jak humorystyczna notka prasowa, taki zapełniacz szpalt, ani bardzo dobry, ani bardzo zły. Może nawet lepszy niz gorszy. Prześlizguje sie po problemie, oflagowuje go i leci dalej. Db.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
valeria
30/04/2024 16:54
Fajne »
valeria
30/04/2024 16:53
No ja przepadam:) »
valeria
30/04/2024 16:52
Ja znowuż wychwalam Warszawę:) »
valeria
30/04/2024 16:50
Jest pięknie, dzisiaj bardzo gorąco, cudna pogoda. Wiersz… »
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ShoutBox
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:121
Najnowszy:dompol.2024