Z cyklu: niepojednani - Karmimy się tym, co sumienie wyrzuca - spalonapustka - zawsze
Proza » Inne » Z cyklu: niepojednani - Karmimy się tym, co sumienie wyrzuca - spalonapustka
A A A
Gdy patrzę wstecz, mam wrażenie, że nikt jej nie bronił. Oboje wiemy - dlatego umarła. Może pamiętasz (jeśli nie - wybaczę, przecież byłeś jeszcze młody), jak kiedyś, gdy gwiazdy świeciły, jakby niebo miało spłonąć, zapewniałeś o swoim uczuciu. Nie użyłeś słowa na "k", choć w powietrzu wisiało od wielu miesięcy. Zresztą - nie musiałeś. Twoje oczy mówiły wszystko. Niekiedy nie rozumiałam żartów i rumieńców, które zdobiły Twoje chłopięce policzki, gdy układałam się na gładkim torsie i wskazywałam palcem gwiazdę, na którą chciałam, abyś spojrzał. Zawsze myśleliśmy, że Polarna to ta, która świeci najjaśniej. Czułam się ważna - to mnie wybrałeś, byśmy razem oglądali niebo i całymi popołudniami, leżąc w trawie, odgadywali kształty chmur. Czasami ona szeptała, że zaczynamy stąpać po niepewnym gruncie. Myśleliśmy: "Niech spada. Co może wiedzieć o tym, czego my sami nie umiemy nazwać?".
Pewnego dnia postawiła mi ultimatum: Ty albo ona. Nie chciałam wybierać... Przed chwilą miałam urodziny i uparłeś się, abym otrzymała najbardziej niezwykły prezent w życiu. Zrobiliśmy to dwudziestego siódmego maja, na tej samej łące, gdzie dotychczas zabieraliśmy ją ze sobą. Zabiliśmy niewinność. Konała pomiędzy jękami, z każdym pchnięciem coraz słabsza, ciskała się i kurczyła, dopóki nie znikła.
Po wszystkim zapanowała niezręczna cisza, której nigdy wcześniej nie było między nami. Przytuliłeś mnie (po czasie przyznałeś się, że gdzieś wyczytałeś, że tak należy postąpić) i poszliśmy do domów, z poczuciem winy morderców. Wkrótce potem wyszło na jaw, że to ona była częścią mnie, którą kochałeś. Nasze drogi się rozeszły.
Dziś już nie wiem, jak wyglądałyby dni, gdyby ona wciąż żyła. Teraz chcę tylko cichutko zapytać, czy pomyślałeś o niej przez chwilę kilka dni temu, w rocznicę naszej zbrodni?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zawsze · dnia 13.06.2010 10:11 · Czytań: 3163 · Średnia ocena: 3,85 · Komentarzy: 28
Komentarze
Jeff_Moon dnia 13.06.2010 11:34 Ocena: Bardzo dobre
Hmm... zręcznie napisane, lekko się czyta. Krótka treść, ale dużo mówi.;)
Błędów nie zauwarzyłem.

OBD (ocena bardzo dobra)
wrota do piekiel dnia 13.06.2010 12:43 Ocena: Dobre
Jakiś dziwny ten tekst, ale napisane bardzo ładnie
Almari dnia 13.06.2010 14:24 Ocena: Bardzo dobre
Witam

Cytat:
Oboje wiemy - dlatego umarła.


~ To jest poprawnie napisane, ale lepiej by brzmiało chyba:
Oboje wiemy dlaczego umarła.
Ale to tylko sugestia.

Cytat:
Nie rozumiałam niektórych żartów i rumieńców, które zdobiły Twoje chłopięce policzki, gdy układałam się na gładkim torsie i wskazywałam palcem gwiazdę, na którą


~ niektórych, które, którą.

Cytat:
woje oczy powiedziały nam wszystko.


~ twoje oczy mówiły wszystko.

Cytat:
zabieraliśmy ją z sobą,


~ ze

Cytat:
się, że to ona była częścią mnie, którą kochałeś. Nasze drogi się rozeszły.
Dziś zastanawiam się,


~ 3x się.


Bardzo ciekawe ujęcie niewinności, cnoty dziewczyny. Rzucasz światło na zachowanie i poniekąd psychikę mężczyzn. Oczywiście nie generalizujmy, że wszyscy są tacy jak główny bohater ;)
Ładnie to wszystko opisałaś, niedosłownie, z gracją i lekkością. Takie teksty lubię.

Pozdrawiam.
zawsze dnia 13.06.2010 15:11
Jeff, dziękuję bardzo za czytanie i komentarz. Cieszę się, że na chwilę się tu zatrzymałeś.

Wrota do piekieł, nie wiem, co masz na myśli, pisząc "dziwny" : ) w każdym razie - dziękuję.

Almari
, dziękuję bardzo za porady. Faktycznie, nie zauważyłam tego i owego, bardzo mi pomogłaś : ) Miło również, że pokusiłaś się o analizę. Dziękuję ślicznie
Wasinka dnia 13.06.2010 15:37 Ocena: Dobre
Przypomniałaś o temacie, który gubi się gdzieś pośród codzienności, pędzenia naprzód, cywilizacyjnego pośpiechu. Niektóre sprawy przestają być ważne, tracimy wiele cennych chwil w życiu, nie zagłębiając się w to, co w środku, tam, gdzie kryje się wrażliwość i umiejętność prawdziwego przeżywania.
Za szybko chcemy dorosnąć, a potem nie możemy się odnaleźć...
Kobieta i mężczyzna, bliskość - tamat tak bardzo spowszedniał, że nie dostrzegamy w nim tego, co tak naprawde ważne.
Cieszę się, że pokazałaś tę kwestię na nowo, starając się ubrać tekst w subtelne słowa, bo subtelności i głębi przeżywania zaczyna brakować wśród współczesnej miłości.
Podoba mi się pomysł personifikacji niewinności.
Pozdrawiam :)
Usunięty dnia 14.06.2010 00:04 Ocena: Bardzo dobre
Zgodzę się z przedmówcami. Dobry temat, świetny pomysł, niezłe wykonanie. Skłania do refleksji i osobistych wspomnień. Drobne chropowatości językowe nie przeszkadzają zanadto w odbiorze.
Jedno mnie nurtuje: czy to była niewinność narratorki, czy obojga? Mam wrażenie, że tylko narratorki... trochę szkoda, bo wtedy to "poczucie winy morderców" chyba nie było obopólne, zatem robi się mało wiarygodne.
Bdb z pozdrowieniami :)
Izolda dnia 14.06.2010 09:44 Ocena: Dobre
Mnie również zatrzymał ten tekst.
Usiekłabym mu kosą ze dwa akapity odstępu, żeby ładniej wyglądał (takie miejsca na przefrunięcie wietrzyku, żeby było widać gdzie trawa uleżana:))
SzalonaJulka dnia 14.06.2010 15:43 Ocena: Bardzo dobre
"Może pamiętasz (jeśli nie - wybaczę, przecież byłeś jeszcze młody)," - wydarzenia nie są zbyt odległe - rozumiem, że minął rok - czy teraz bohater jest starszy? niewiele, dojrzalszy? nie sądzę; dlaczego narratorka traktuje go z pobłażliwością, jak "młodego"?

Tekst zatrzymał mnie oryginalnością ujęcia problemu i tylko dlatego czepiam się szczegółów.
bdb z pozdrowieniami :)
zawsze dnia 14.06.2010 16:20
Ipiranga, dziękuję za odwiedziny. Może nie pokazałam tego szczególnie dosadnie, ale miałam na myśli niewinność obojga bohaterów - stąd te jego nieposkromione rumieńce, może nie udało mi się tego wyeksponować : ) Jeśli znajdziesz chwilę, zwróć mi, proszę, uwagę na owe "chropowatości", o których wspominasz. Pozdrawiam : )

Izolda, bardzo dziękuję, że zajrzałaś. Akapity rozważę, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby były potrzebne. Miłego dnia : )

Szalonka, miałam na myśli rocznicę - nie wspomniałam, którą ; ) Dziękuję, popłynęło od Ciebie ciepło. Bądź zdrowa : )
SzalonaJulka dnia 14.06.2010 16:41 Ocena: Bardzo dobre
Spalonka, masz rację - nie wiem dlaczego pomyślałam o pierwszej rocznicy, ot impuls. Dzięki za wyjaśnienie :)
Falcon911 dnia 14.06.2010 19:22
Bardzo ciekawy tekst, mimo krótkiej formy niesie wiele treści. Dał mi nieco powodów do rozmyślań...
zawsze dnia 15.06.2010 16:42
Szalonka, cała przyjemność po mojej stronie ^^

Falcon, cieszy mnie to. Zapraszam częściej : )
Ikumi dnia 16.06.2010 00:19 Ocena: Bardzo dobre
Tekst mnie powalił i zaskoczył... Zdarzało mi się gubić w gmatwaninie słów do miejsca, gdzie mowa o ultimatum, ale pewnie jeszcze z kilka razy muszę poczytać, aby wszystko pojąć. ;) W każdym razie, zrobił na mnie wrażenie i nic tego nie zmieni. Krótkie, co jak dla mnie zarazem jest wadą jak i zaletą. Wadą: bo lubię poznać chociaż trochę bohaterów i szczegóły. ;) Zaletą: bo dzięki temu ten tekst stał się uniwersalny. Świetnie może następnym razem, dzisiaj "tylko" Bardzo Dobre. ;)
Miladora dnia 16.06.2010 02:23 Ocena: Bardzo dobre
Wróciłam, Spalonka, bo czytałam już wcześniej. ;)

Właściwie chyba nie mam nic do dodania wobec powyższych komentarzy.
Tekst mnie ujął sposobem potraktowania tematu.
Na szczęście nie zawsze tak bywa.
Czasem nie jest to "zbrodnia", lecz wspólny krok w dorosłość, odpowiedzialność i głębokie uczucie. I wtedy niewinność przeradza się w dojrzałość. Ale czasem potrafi także rozdzielić dwoje ludzi...

Bdb, Pusteczko z buziakiem. ;)
zawsze dnia 16.06.2010 17:47
Ikumi, bardzo dziękuję za czytanie i tak pozytywny komentarz. Będzie mi miło, jeśli jeszcze raz tu wrócisz i bardzo dziękuję za ten "tylko" bdb: )

Milu, dzięki za bdb: ) Na świecie są miliony historii, miliardy zdarzeń miliardów ludzi, myślę, że każdą z nich należałoby opisać, ponieważ na pewno nie znajdziemy dwóch identycznych. W życiu łańcuchy przyczynowo-skutkowe są zupełnie nieprzewidywalne : )
Los Paranoias dnia 16.06.2010 22:16
Ja bym powiedział - z haczykiem mgiełki tajemnicy. Bo jesli ona to ona, to było nas troje. A jeśli ona to ja - to umieramy w stonę dalszej części życia, ja jedna i cała umieram. Niewinność i ja, ja i ona, ja juz po,, bez niej, i wspomnienie jego - pierwszego strażnikia bramy... Nawet jeśli w przyszłości myśleć będę o nim jak o zwykłym cieciu. Ale wolałabym nie. To klucznik. Ja sama jestem dla siebie tajemnicą.
Usunięty dnia 05.07.2010 11:30 Ocena: Bardzo dobre
niespalonapustka
Napisałaś: ” Na świecie są miliony historii, miliardy zdarzeń miliardów ludzi, myślę, że każdą z nich należałoby opisać, ponieważ na pewno nie znajdziemy dwóch identycznych.”
Sądząc po tekście o niewinności, jesteś na dobrej drodze.

Pozdrawiam razem z uśmiechniętą piątką
zawsze dnia 05.07.2010 15:04
Los Paranoias, dziękuję za analizę. Kolejnej należałoby poddać Twój komentarz : ). Uśmiechy ślę.

Owsianko, dziękuję. Wszystko, co chciałam powiedzieć Ci poza tym, już wiesz. Pozdrawiam : ).
mandragoraa dnia 06.07.2010 17:07 Ocena: Bardzo dobre
Czytałam dawno temu, ale widzę, że nie zostawiłam komentarza. Pomysł na tekst jest oryginalny i w ogóle bardzo spodobało mi się ujęcie tego tematu, w dość nietypowy sposób.

Pozdrawiam i zostawiam bdb.
zawsze dnia 07.07.2010 13:41
Dziękuję, Mandragoro. Tak tę historię widziałam : ).
Elwira dnia 14.07.2010 10:50 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Dwudziestego siódmego maja, na tej samej łące, gdzie dotychczas zabieraliśmy ją ze sobą, zrobiliśmy to.

Brzmi bardzo niezgrabnie przez szyk typowy dla języka niemieckiego. Ładniej by było: Zrobiliśmy to dwudziestego siódmego...
Wiem, co chciałaś zaakcentować, ale jakoś topornie brzmi zdanie.

Cytat:
coraz słabsza z każdym pchnięciem,

znowu szyk: z każdym pchnięciem coraz słabsza

Temat bardzo ważny. Czasem jest tak, że ten pierwszy raz wiele zmienia i nie zawsze na lepsze. I tu nie chodzi o brak uczucie, o rozpadanie się związków, nawet nie o odpowiedzialność. Zwyczajnie niewinność i czystość relacji urzeka, a kiedy zdobyło się już wszystko i nie ma nic więcej, bo nie ma na co czekać, a na posunięcie związku naprzód, czyli na myślenie o wspólnym życiu jest jeszcze za wcześnie, bycie ze sobą traci urok. Bo czym jest złączenie ciał wtedy, kiedy rozdziela dusze?
Bardzo ważny tekst.
Pozdrawiam.
zawsze dnia 16.07.2010 11:58
Dziękuję, Elwiro. Poprawiłam.
"Bo czym jest złączenie ciał wtedy, kiedy rozdziela dusze?" - bardzo podoba mi się to zdanie. Szczególnie, że młodzi ludzie często wierzą, że seks połączy ich dusze w jedną, a rzeczywistości prowadzi czasem do rozmnożenia różnic dwóch dusz, i tak sobie bliskich. Ślę uśmiechy.
czarna_kreska dnia 23.07.2010 10:23
To był jeden z pierwszych tekstów które przeczytałam, jeszcze przed zalogowaniem. Tekst niezwykły. Podoba mi się to zaskakujące ujęcie, wydawałoby się oklepanego, tematu. Dobry przykład na to jak można odczarować banał.
Masz dobre pióro. Chętnie będę wracać po więcej :yes:
Wirtualne uściski :)
zawsze dnia 23.07.2010 11:47
Czarna_kresko, szalenie mi miło, że wróciłaś tu, aby skomentować i cieszę się, że chcesz jeszcze kiedyś zajrzeć.
Odwzajemniam uściski i uśmiecham się do Ciebie, bądź zdrowa.:)
Krystyna Habrat dnia 24.07.2010 18:20 Ocena: Świetne!
Jak to dobrze, że z "Ostatnich tekstów", które szybko przemijają, ktoś niektóre wydobywa z niepamięci. Szczególnie, ze powracają już poprawione.
Podoba mi się subtelność, z jaką traktujesz ten trudny temat. 6
zawsze dnia 24.07.2010 20:54
Sokol, bardzo cieszy mnie Twoja wizyta, szczególnie, że jest - jak wspominasz - ponowną. Twoja "szóstka" jest prawdziwym zaszczytem. Przy okazji dziękuję za "Tę nadchodzącą na werblach wysokich obcasów". Pozdrawiam.
Poke Kieszonka dnia 25.07.2010 05:47
:)nie zdradzę Ci , który raz już to czytam, bo nie potrafię tego udowodnić, ale to chyba mało ważne, ważne jest to,ze cały tekst jest do odczucia:yes:Sama przyjemność się tu zatrzymać, a nawet rzekłabym wskazane:yes:Lekkość w czytaniu:yes:, choć treść istotny bagaż niesie to wielka zaleta tego tekstu, bynajmniej dla mnie. i wiesz tak to jakoś się dziwnie skomponowało z moimi myślami, które masz możność odczytać - wiesz gdzie:yes:Myślę, że tu na tym polu jeszcze nie jednego zaskoczysz, bo wrażliwość duszy posiadasz i potrafisz to (nie lubię tego słowa, ale innego nie znalazłam) sprzedać:yes: Wybacz nie wstawiam ocen - wyjaśnienie proste nie chce nikomu krzywdy wyrządzić swoim komentarzem, jeszcze wciąż się uczę, częściej bazuje w swoich odczuciach na intuicji niż na wiedzy, choć nie powiem wciąż ją tu uzupełniam , ale jakoś opornie mi to idzie, może to już jakiś tam symptom czegoś ;)Serdecznosci z mojej kieszonki:)
zawsze dnia 25.07.2010 12:27
Kochana Kieszonko, sprawiłaś mi niezmierną radość swoimi słowami. Szalenie cieszę się, że zechciałaś tu zajrzeć, otworzyć na moje słowa serce i wyskrobać z niego żarzące się pozdrowienia. Dziękuję - to słowo wyraża więcej niż wszystkie, które zapisałam wcześniej. Dziękuję, Poke! Bądź zdrowa, Słodka Jagodowa Jagodzianko. : )
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:86
Najnowszy:Janusz Rosek