Początek - Iwonap19
Proza » Długie Opowiadania » Początek
A A A
Ta przeklęta noc czerwcowa, gdy świat zakręcił się i upadł.

***
Roksana wracała z firmowej imprezy, gdy go zobaczyła. Nie chciała przepuścić takiej okazji. Była po kilku drinkach, więc posunęła się do zuchwalstwa. Podeszła i czule dotknęła jego policzka. Czy był zaskoczony? Nie. Od kilku lat na to czekał i marzył o chwili pierwszego fizycznego kontaktu. Z nią.

Znali się od dwóch lat. Spotykali na spacerach, w urzędach, kinie. Mówili „cześć”, krótko rozmawiali o pracy, dzieciach, wakacjach i pustym życiu. Odchodzili do kolejnego przypadku. Czasami proponował podwiezienie do domu, ale nigdy nie skorzystała.
I wszystko trwało, aż do tej czerwcowej nocy, gdy posunęła się do zuchwalstwa.

***

Następnego dnia poszła wprost do jego firmy.
- Tutaj masz mój numer telefonu. Jak zechcesz, to zadzwoń.
Wziął żółtą, biurową karteczkę i schował do kieszeni spodni. Popatrzył w jej piwne oczy…

Nie mogła normalnie funkcjonować w ciągu dnia, nocą również nie zaznawała spokoju. Chyba nigdy jej telefon nie doświadczył tyle ciepła z jej rąk. Chodziła do pracy, spotykała z ludźmi, robiła zakupy, ale czuła takie napięcie, że żadnej z tych czynności nie doświadczała.

Nie mógł normalnie funkcjonować w ciągu dnia, nocą również nie zaznawał spokoju. Ta kobieta zawładnęła nim, jego myślami, marzeniami, życiem. Pragnął całym sobą, wziąć telefon i wystukać numer z kartki, którą nosił w kieszeni.

Była w sklepie na zakupach, gdy zadzwonił telefon.
- Cześć, tutaj Michał, dzwonię, jak prosiłaś… I dlatego, że… chciałem.

***

Trzy lata kradli wspólne wieczory, spacery, randki w samochodzie i na łące. Czy się kochali? Fizycznie dosyć często. On bardzo jej pragnął, pokazywała mu nowe oblicze miłości, kobiecości, odwagi i pewności siebie. Ona pragnęła chociaż chwilowej bliskości. Kogoś, kto ją dotknie, przytuli, poświęci chwilę pomiędzy rachunkami, a kanapkami dla dziecka.


***

- Mam na imię Julia. Jestem żoną Michała. Spodziewamy się dziecka.
To nie było uderzenie, jak grom z jasnego nieba. To było wyrwanie serca. On, z nią…przecież nigdy, od dawna…już nie. Myśli bolały, wspomnienia wykręcały każdą komórkę organizmu.
Nie pamięta, jak wróciła tego dnia do domu. Nie jest w stanie przypomnieć sobie, kiedy wzięła telefon i wykasowała jego numer. Przez lata był częścią jej życia, przyzwyczaiła się, że dzieli czas pomiędzy dwóch mężczyzn. Nieważne, że przez lata namiętność wygasła, pożądanie się wypalało, spotkanie były coraz krótsze, a zbliżenia coraz bardziej mechaniczne.
A teraz…Teraz wszystko skończone.

***

Była noc czerwcowa, gdy Roksana wsiadała do samolotu. To był jej pierwszy lot w życiu. Nigdy nie bała się tak bardzo. Trzymała za rękę swoją małą córeczkę, która patrzyła ufnie w jej oczy. Jak skończy się ten lot, czy zacznie nowe życie?
Samolot wystartował. Roksana popatrzyła na córeczkę.
- Lauro, jestem…
Uśmiech rozpromienił twarz dziewczynki.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Iwonap19 · dnia 05.07.2010 11:29 · Czytań: 704 · Średnia ocena: 2,67 · Komentarzy: 8
Komentarze
Darksio dnia 05.07.2010 12:14 Ocena: Dobre
Podzielę twoje opowiadanie na dwie części:
pierwszą miałką i banalną i drugą ratującą cały tekst. Sumując za i przeciw wychodzi mi, że... No właśnie. Nie ukrywam, że po przeczytaniu pierwszych akapitów zniechęciłaś mnie płaską strukturą i już miałem dać sobie spokój, ale wytrwałem i... nie żałuję. Udało Ci się przekazać jakąś myśl, zmusić do przystanięcia i refleksji.

Cytat:
Znali się od dwóch lat. Spotykali się na spacerach, w urzędach, kinie. Mówili „cześć”, czasami krótko rozmawiali o pracy, dzieciach, wakacjach i pustym życiu. Odchodzili do kolejnego przypadku. Czasami proponował podwiezienie do domu, ale nigdy nie skorzystała.

powtórka i mała sięjączka

Cytat:
Chyba nigdy jej telefon nie doświadczył tyle ciepła z jej rąk. Chodziła do pracy, spotykała z ludźmi, robiła zakupy, ale czuła takie napięcie, że żadnej z tych czynności nie doświadczała.

powtórka

Pozdrawiam
JaneE dnia 05.07.2010 13:21 Ocena: Dobre
Ładne, tyle że jakoś nie załapałam zakończenia. Może czytałam zbyt pośpiesznie. Spróbuję jeszcze raz.

A to, taka moja mała refleksja po przeczytaniu:

Życie jest zaskakujące i czasem jedna noc, kilka chwil uniesienia może nieodwracalnie je zmienić.
Roza dnia 06.07.2010 10:40 Ocena: Bardzo dobre
:yes::yes::yes::yes::yes::lol::lol::lol::):):):)

2.3.1 Zakaz pisania postów pustych lub bezsensownych.


2.6.2 Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego użytkownika.

2.6.3 Prosi się o szczere słowa i o kierowanie się poziomem utworu, a nie sympatią czy antypatią do twórcy.

2.6.4 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.
- Regulamin, proszę się z nim zapoznać.
Almari dnia 06.07.2010 16:52 Ocena: Przeciętne
Witam

Cytat:
Chyba nigdy jej telefon nie doświadczył tyle ciepła z jej rąk.


~ 2x jej zbyt blisko.

Cytat:
z nią…przecież nigdy, od dawna…już


~ spacje po wielokropkach.


Zakończenie jak dla mnie jasne, chociaż to nie mój tekst, więc mogę się mylić. Matka nie opuściła swojego dziecka, tak jak to zrobił ojciec. Roksana będzie przy swojej córeczce do końca. Co do treści, jakoś mną nie wstrząsnęła, być może dlatego, że nic nowego nie usłyszałam ani nie przeczytałam.
Usunięty dnia 07.07.2010 04:27
Jestem rozgoryczony, czytając taki banał. Można to nazwać pamiętnikiem zamkniętym w "komórce organizmu" (cyt. autora)

Ps. Nie ocenię.
ginger dnia 10.07.2010 19:43 Ocena: Przeciętne
Hmm... Z przykrością stwierdzam, że historia jest banalna. Dwoje kochanków, w pewnym momencie okazuje się, że dwie kobiety są w ciąży. On, wiedząc tylko o ciąży żony, zostaje z nią. I teraz nie wiem - mam wychwalać bohaterstwo Roksany? Czy może kiwać głową nad jej głupotą...? Ja wiem, że takie sytuacje się zdarzają. I zdaję sobie sprawę, że są trudne. Ale opisane w taki sposób stają się banalne, nie wzruszają, nie poruszają absolutnie nic w Czytelnikach. Moje serce nie drgnęło przy tej historii. Przykro mi.
Elwira dnia 10.07.2010 20:10 Ocena: Przeciętne
Styl jest niezły, historia prawdziwa, to znaczy taka, jakich wiele, więc mogę w nią uwierzyć, ale... Nie podoba mi się sposób jej pokazania. Właściwie nie wiem do końca, co.... Może brak jakiejś głębszej psychologii?
Pozdrawiam.
Iwonap19 dnia 11.07.2010 13:24
Witam wszystkich, właśnie wróciłam z cudownego tygodnia wakacji. Czytam Wasze komentarze. Dziękuje za wszystkie wskazówki i krytykę. Nic nie jest w stanie zepsuć mi nastroju. Niektóre uwagi wręcz mnie zaskakują, gdyż nie wiem, na jakiej podstawie wyciągacie niektóre wnioski. Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty