No to jazda:
1.
Od kilku dni wiał porwisty, lodowaty wiatr, ale on nic sobie z tego nie robił. Stał prosty, smukły jak brzoza, wystawiając się na podmuchy wiatru, w samej tylko koszuli.
Ach, jakie romantyczne. Smukły młody bóg, w samej tylko koszuli, czyli, że prócz tego wdzianka nie ma na sobie nic więcej? A może jest to koszula nocna, taka w komplecie ze szlafmycą? I słusznie, 10 procent ciepłoty ciała ucieka przez głowę!
2.
Dialog:
- Jak sobie radzisz z dziewczynami w szkole?
Nie wiadomo kto to mówi? On, czy ona? A na początku dialogu wypadałoby zaznaczyć. Potem to se już można wyliczyć.
3.
Poklepał ją po ramieniu. Mocno, chociaż przez grubą warstwę ubrania i tak prawie tego nie czuła. Ale spod jego palców popłynęło ciepło.
Jak mogła poczuć ciepło spod jego palców, skoro była ubrana tak grubo, że nawet poklepania po ramieniu nie czuła. Chyba że było to ciepło metaforyczne. Takie, od którego się blednie.
4.
Jego ciemne oczy przypalały jej mózg. Już nie czuła wszechobecnego zimna.
Nic dziwnego, że nie czuła. W końcu z przepalonym mózgiem trudno wyczuć cokolwiek.
5.
Ale świadomość, która gwałtownie na nią spłynęła, sprawiła, że zbladła.
Czytelnik też chciałby, żeby spłynęła na niego jakakolwiek świadomość co do treści tej rozmowy.
6.
Nie uśmiechnął się. Złapał ją za łokieć i ścisnął. Za mocno.
-To też jest jakiś wybór.
Jaki wybór? Czego? Łokcia, który należy ścisnąć? Natężenia uścisku? Tego, co należało ścisnąć?
7. Podsumowanie
O co tu w ogóle chodzi?
Czy o to, że:
Dziewczyna źle ulokowała uczucia, bo spodobał jej się facet sadomasochista, który w samej tylko koszuli stoi na lodowatym wietrze, nie uśmiecha się, parzy dotykiem, szarpie za łokieć, przepala mózg a jedyne co można się od niego nauczyć to, to że uderzenie w głowę energy drinkiem boli bardziej niż jakimkolwiek innym napojem. (No tak, przecież kofeina daje w łe
Bo jak nie o to, to niech mnie ktoś oświeci.