Dom - margitka
Proza » Obyczajowe » Dom
A A A
Historia dziadka.


Propozycja była nie do odrzucenia. Możliwość odwiedzenia krainy dzieciństwa, tego milieu, które zostało gdzieś we wspomnieniach nie zdarza się zbyt często, ale, kiedy w końcu trafia się okazja, ciężko jest porzucić codzienną rutynę i ruszyć w drogę. Gdy więc córka zaproponowała mu dwudniowy wyjazd do Lublina i okolicznych wsi, nie wiedział, co powinien zrobić.

Długo siedział przy stole pod wiekowym orzechem, leniwie mieszając łyżką w zupie i rozmyślał nad decyzją, jaką miał podjąć. Wnuczka co jakiś czas wołała go do piaskownicy, gdzie rosła monumentalna wieża. Wtedy wstawał, chwalił dzieło, po czym wracał do spokojnej kontemplacji. Potrzebował jakiegoś czynnika motywującego, czegoś, co przekonałoby go do podjęcia tego wyzwania, ale nie mógł tego w sobie odnaleźć.


***



Lublin się rozwinął, poszedł do przodu. To pierwsze, co przyszło mu na myśl, kiedy srebrne auto mknęło po szerokiej, gładkiej drodze. Większość kamienic, które pamiętał z dzieciństwa wyburzono, zamiast nich wyrosły nowoczesne bloki i biurowce. Odnosił wrażenie, jakby trafił w zupełnie obce mu miejsce.


Mapa skierowała wóz na obrzeża miasta. Wyłysiałe po żniwach pola ciągnęły się za horyzont, niemalże bez końca. Miejscami trafiały się tylko pojedyncze drzewa. Wyglądał przez szybę, oczekując widoku rodzinnej okolicy, odczuwał dziwną radość na myśl, że za kilka minut znów ujrzy swój dom. Podobno dobrych parę lat temu ktoś wykupił grunt. Miał nadzieję, że budynek nadal tam stoi.

– To za tym zakrętem – odezwał się, spuszczając wzrok, by zachować element zaskoczenia. Szara, chropowata tapicerka wydzielała przyjemny zapach, podobny do leśnego. Samochód się zatrzymał.

Ostrożnie pociągnął za klamkę i odepchnął drzwi, po czym rozejrzał się, stając nieruchomo. Spokoju twarzy nie zmącił najmniejszy grymas, kiedy wspomnienia konfrontowały z rzeczywistością, powstrzymał chęć pokręcenia głową.

W miejscu, gdzie kiedyś stał dom, została niewielka kupka gruzu i kamieni; drzewa, dorodne drzewa, które pamiętały czasy jego rodziców, ścięto dawno temu, zostało tylko kilka sosen. Pola, które niegdyś prowadzono tak starannie, teraz zostawiono odłogiem. Jedynie na wąskim pasie ziemi rosły powykrzywiane od suszy, rachityczne pomidory. Resztę terenu zajmowały wysokie trawy, w powietrzu unosiły się okryte puchem nasiona ostu. Tylko znajome cykanie świerszczy i szum maleńkiego strumyka przypominały mu o tym, że kiedyś tu mieszkał. Wszystko się postarzało, znikło.

– Jesteś pewny, że to tutaj? – Elżbieta rozglądała się dokoła z uniesionymi brwiami.

– Tak. – Splótł ręce na plecach.– Nic nie zostało.

Schylił się, podniósł ze sterty gruzu niewielki kamień i dwie szyszki. Włożył do kieszeni wszystko, co zostało ze wspomnień, z domu, mając nadzieję, że zapełni to puste miejsce, które pojawiło się w jego sercu. Po chwili zatrzasnął drzwi samochodu. Czuł się bardzo, bardzo stary.



W radiu puszczali skoczną piosenkę, szyszki radośnie podskakiwały na siedzeniu.

– Nic nie zostało… - mruknął tak cicho, że nikt nie mógł go usłyszeć.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
margitka · dnia 28.09.2010 08:04 · Czytań: 722 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 7
Komentarze
Elwira dnia 28.09.2010 10:36
Cytat:
do piaskownicy, gdzie rosła monumentalna wieża z piasku.

powtórka, pisaku można wyrzucić, bo to wynika z kontekstu

Cytat:
przekonałoby go do podjęcia tego wyzwania, ale nie mógł go

2 razy go

Cytat:
Mapa skierowała wóz

mapa nie kieruje opisz to ładniej i lepiej auto, bo wóz kojarzy mi się z zaprzężonym w konie

Cytat:
Pola, wyłysiałe po żniwach ciągnęły się za horyzont

przecinek na pewno zbędny, pomyślałabym też nad szykiem:
Wyłysiałe po żniwach pola ciągnęły się za horyzont

Cytat:
iągnęły się za horyzont, zdawałoby się, że bez końca. Miejscami trafiały się

3 razy się

Cytat:
którym stał budynek, miał nadzieję, że budynek nadal tam stoi.

powtórki

Cytat:
odepchnął drzwi(,) po czym


Cytat:
kiedyś stał dom(,) została niewielka


Cytat:
kupka gruzu i kamieni;

gruz to są właśnie kamienie

Cytat:
rodziców(,) ścięto dawno


Cytat:
szum maleńkiego strumyka, przypominały mu o tym, że kiedyś tu

przecinek po strumyka do wycięcia i wycięłabym też to, co pogrubiłam

Smutne to opowiadanie, pokazuje, że wszystko się kiedyś skończy. Zostaną jednak wspomnienia i te należy w sobie pielęgnować, o ile dają ciepło i przywołują w pamięci dobre, szczęśliwe chwile. Takie powroty po latach czasem bolą. Lepiej więc nie wracać, lepiej zapamiętać wszystko takim, jakie było kiedyś. Pokazałaś to w ciekawy i wzruszający sposób.
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 28.09.2010 10:42
Wydźwięk historii pesymistyczny. Mogłaś napisać nieco więcej.
Z pewnymi uwagami, zawartymi wyżej nie zgadzam się - gruz to nie zawsze kamienie, to odłamki betonu.B)
Almari dnia 28.09.2010 11:15
Cytat:
go do piaskownicy, gdzie rosła monumentalna wieża z piasku. Wtedy wstawał, chwalił dzieło, po czym wracał do spokojnej kontemplacji. Potrzebował jakiegoś czynnika motywującego, czegoś, co przekonałoby go do podjęcia tego wyzwania, ale nie mógł go w sobie odnaleźć.


Cytat:
Lublin się rozwinął, poszedł do przodu. To pierwsze, co przyszło mu na myśl, kiedy srebrne auto mknęło po szerokiej, gładkiej drodze.


~ Myślę że bardziej gładko czytałoby się jakbyś odniosła ostatni człon zdania do osoby. Bo tak to jakoś to zgrzyta. Nie wiem, może widział te widoki wyglądając przez okno samochodu, spoglądał przez szybę na aglomerację miejską, coś w tym stylu.

Cytat:
na którym stał budynek, miał nadzieję, że budynek nadal tam stoi.


~ masło maślane.

Cytat:
– To za tym zakrętem. – odezwał się,


~ bez kropki.

Cytat:
Ostrożnie pociągnął za klamkę i odepchnął drzwi po czym rozejrzał się, stając nieruchomo.


~ bardziej stojąc.

Cytat:
– Tak – Splótł ręce na plecach.– Nic nie zostało.


~ kropka po tak.


Smutne, prawdziwe i takie ma być. Sytuacja wyjęta z życia, takie poczucie pustki towarzyszy prawie każdemu, obojętnie czy dotyczy do utraty domu, z którym wiązały się wspomnienia czy czegoś innego, równie ważnego. W tekście nie ma czegoś zaskakującego, jest szarość życia, której nic więcej nie potrzeba.


Pozdrawiam.
bassooner dnia 28.09.2010 11:19
smutne to ale podobało mi się... ;-)))

pozdro bass... ;-)))
Usunięty dnia 28.09.2010 14:09
Sentymentalny tekst, lecz czy jest wzruszający? Tak - na blogu.
Ps. Nic nowego.
Jack the Nipper dnia 28.09.2010 18:47
Cytat:
budynek, miał nadzieję, że budynek


2 x budynek

Domy, które stoja zbyt długo zagrażają zdrowiu i życiu. Katastrofa budowlana się czai. Na szczeście dziadkowi stary dom rozebrano i nikomu nic nie zagraża.
Tekst jest więc optymistyczny i wesoły. Nie wiem skąd u innych opinie "smutny" czy "sentymentalny"
Krystyna Habrat dnia 30.09.2010 21:02 Ocena: Bardzo dobre
Podoba mi się to. Niby skromne, niby banalne, a wzrusza. Każdy chyba ma takie miejsca, gdzie kiedyś mieszkał i chciałby zobaczyć je znowu. A potem widzi się, jak bardzo nas już tam nie ma. Panom może się to mniej podobać, bo od sentymentów wolą rzeczy ostre, mięsiste, brutalne, porażające, ale ja czytam ostatnio po raz drugi "A lasy wiecznie śpiewają" i jesienią odczytuję zawsze chandrę z "Eugeniusza Oniegina" więc chcę być w tej chwili odrobinę sentymentalna. A ponadto akurat żegnam miejsce dzieciństwa, gdzie były sosny i szyszki (Stalowa Wola - ze 100 km od Lublina) i raczej już tam nie pojadę.
Dlatego to małe opowiadanie przypadło mi do serca.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty