No, to jestem. Taki typ stapajacy twardo po ziemi
Cytat:
Spłoszyłam więc uśmiech i ptaszysko łakomie żądające krwi z mojej ręki
- spłoszyłam zakradające się we mnie szaleństwo...
powtorzenie, ale mi sie podoba
Cytat:
[słoneczniki na dzieci działają uspokajająco, jednak paw jakby się zdenerwował zbyt skromnym posiłkiem].
po co ten nawias? wplec zdanie bez niego.
Cytat:
że odeń ginę
oden - krotka forma, rzadko dzis stosowana, choc lubie
ale troche odstaje od tekstu
Cytat:
Gdy zanurzyłam się w zapach po samą szyję, uświadomiłam sobie, że nie umiem pływać
- ostatkiem sił próbowałam uchwycić się burty ławek
sie, sobie, sie. Za duzo. Drugie "sie" do usuniecia.
Cytat:
Szłam brzegiem konwalii
To poczatek. Myslalam, ze o Kornwalii piszesz
A teraz koniec:
"Otworzylam oczy...
Myslalam juz tylko o kochaniu"
Ja tam wtedy zamykam
Ale przewrotnosc, innosc Twojego patrzenia, bardzo mi sie podoba.
Ladnie i poetycko.
Nie tylko dla "typow twardo stapajacych po ziemi"
Pozdrawiam