Zahary - wiem, że ta przepaść jest nieco oklepana, ale nie umiałam tego inaczej ująć, dalej co do światła żarówek, chodziło o wieczory, pozdrawiam.
Vacum - dzięki za błędy, oczywiście poprawiłam, a co do ruchów i ciała i odległości między nimi, już wyjaśniam, co miałam na myśli, na ogół nie da się za bardzo rozgraniczyć ciała od ruchów, jednak mi chodziło trochę o wymiar metafizyczny, o stan można by rzec uniesienia artystycznego, w którym odrywamy się od fizyczności, było to inspirowane przeżyciami poza ciałem - nie jestem pewna, czy czytałeś, jeżeli nie, polecam, a co do reszty uwag no cóż, cały czas ćwiczę, przynajmniej staram się ćwiczyć warsztat, próbować czegoś nowego, a to wszystko udaje się widać z różnymi skutkami, i wszystko na błędach, ale dzięki za odwiedziny i pozdrawiam