marnuje - marnuję?
ze zaraz - że?
Ogólnie rzecz traktując, po poprawkach i przewarsztatowaniu może być całkiem ciekawie, ale trzeba będzie trochę nad tekstem popracować, dopieścić. Pozbyć się zbytniego gadulstwa w niektórych momentach, np. tutaj:
Słowianie nigdy zbyt wiele nie znaczyli
więc teraz możemy żyć
nie musimy się martwić, że ktoś sobie o nas przypomni
niektórzy chcą jeszcze poprzyglądać się światu
nam też coś pozostało
Tutaj z kolei nieporadność językowa:
je wolałbym przeliczać na funty - co je?
Niepotrzebny ten zaimek.
Wielkie litery na pewno do przemyślenia, bo czytając można odnieść wrażenie, że niektóre są przypadkowe (przypadłość worda).
Jednak myślę, że warto się potrudzić i zrobić z tego tekstu cudeńko.
Pozdrowienia