Złotooka - mariamagdalena
A A A
Medanie - za nieopatrzną inspirację

Słowa odbijały się pomiędzy ścianami płomienną ognistą kulką. Zabawne. Namiastka zwierzątka. Modlitwa kobiety, o jakimś imieniu, jakiejś profesji - czy to ważne... Modlitwa kobiety.
Wąskie oczy, błyszczące jak złote monety, przesuwały się za płomykiem. Gasł od tego wzroku, tak niespodziewany gość w od lat zamkniętym pokoju. Nikt nie mógł tu wejść, to było niebezpieczne. Cała Panthea miała zamiar zapomnieć, poza tą jedną zagubioną w górach świątynią.
Miedziana Bogini położyła się, czując, że nie ma już siły siedzieć na brzegu łoża. Wybledzone ciało, matowe, choć wciąż zimne i szkliste jak posąg, resztką sił zachowywało naturalny kolor mosiądzu. Sztywne, miedziane loki przecierały się na splotach i widać było, że nie jest to naturalny stan bóstwa. Choć od dawna przecież był. Wychodziła z zamknięcia tylko raz, w jedno święto, gdy matki chowały swoje dzieci przed jej uśmiechem. O, Miedziana Bogini, która tej nocy spełniała każde życzenie za życie - gasnące przebywanie z nią w jej twierdzy. Byle upragniony cukierek, konik czy gałganek mógł się skończyć zaprzepaszczeniem wszystkiego.
"Ale kto mówił, że było tu źle?" - pomyślała Pani Bogactw, zamykając oczy. - "Ktoś wrócił? Skarżył się?"
No właśnie nikt nie wracał. "Dlaczego nie chcą myśleć, że to jest raj. Dlaczego tak ostrożnie się NIE modlą..."
Fala słabości przeszła jej ciało.
Wciąż była bóstwem, wciąż posiadała nieograniczone moce, nie potrafiła tylko usiedzieć prosto na swoim łóżku, by nie skulić się z bólu. Płomyczek toczył się po podłodze coraz mniejszy. Malutka, nieostrożna modlitwa.
Miedziana Pani otworzyła swoje puste oczy. Przechyliła się przez bok łoża i złapała kulkę. Medana i Miedziana. Pasowało ładnie.
Chwila wysiłku, kosztowała ją niewiele.
Głuchy łomot kilka pięter niżej. Ktoś z akolitów zemdlał. Nie umrą od tego.
Mosiężna skóra Upragnionej zmarszczyła się zadziornie na nosku, a uśmiech rozszerzył metaliczne wargi. Doskonale.
Połknęła płomyczek z całą żarłocznością bóstwa.
Ciemniejsze złoto zarumieniło jej policzki, dodając naturalnego blasku miedzi.
- Tak, tak, tak, moja kochana...! - szepnęła, wracając na poduszki.
Płomyczek rozchodził się po ciele, dość mały by pobudzić, za mały by nasycić.
Krzyknęła z bólu. Krzyk przebił całą świątynię.
Miedziana Bogini uśmiechnęła się. Wszystko jest dobrze. Już dobrze.
A teraz musiała iść spać...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mariamagdalena · dnia 20.12.2010 09:17 · Czytań: 927 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 13
Komentarze
JaneE dnia 20.12.2010 11:18
Trudno przebrnąć przez tekst ( nawet tak krótki), gdy się go nie rozumie.

Nie twierdzę, że miniaturka jest zła, być może dla innych będzie dostatecznie czytelnia, dla mnie za dużo tu niedopowiedzeń.

Pozdrawiam ciepło.
czarodziejka dnia 20.12.2010 11:48
Dla mnie jest to proza pomieszana z poezją ( mniej więcej). Miniaturka jest "ciężka" w czytaniu, ale można ją zrozumieć ...( częściowo) :rol: Pozdrawiam
Usunięty dnia 20.12.2010 13:50
Hmmm... Może ja już się przyzwyczaiłam, że mariimagdaleny się nie rozumie, tylko się z nią płynie, chociaż akurat tutaj wszystko jest dla mnie jasne. Może i nie wiem dokładnie, kim jest miedziana bogini, ale bez problemu mogę sobie to wyobrazić i dopowiedzieć. Może bardziej niż standardowy tekst, ta miniaturka przypomina obrazek, na którym wszystko jest skryte w cieniu, ale z pewnością ten obrazek mi się podoba.

Krótka chwila z życia bogini. A może wieczność...
mariamagdalena dnia 20.12.2010 16:22
dziękuję za przybycie

JanE - co mogę Ci wytłumaczyć? spojrzenie na świat z zupełnie innej strony, boskiej strony - ma swoje plusy i minusy
przeszłość i przyszłość możesz zarysować jak czujesz, mniej czy bardziej utrafiając w moją intencję - być może dopiszę jeszcze kawałek, choć nie sądzę, by wiele rozjaśniał - brakuje mi jednak pomysłu na detale zakończenia tej rozsnutej fabuły, świata - pozostanę więc na urywkach -bo, jak zauważyłaś pewnie - w prozie lubię podglądać...

czarownik - jak rozumiesz prozę pomieszaną z poezją? styl opisowy czy sposób stworzenia postaci? nie bardzo wiem jak Ci odpowiedzieć, ale cieszę się, że poczytałaś :)

Oke - docieramy się :) cieszę się, że tekst jest jasny - starałam się jak mogłam nie zakrywać więcej niż wymaga przyzwoitość świątyni. Cieszę się, że budujesz świat na mojej kanwie. Uwielbiam dawać tę możliwość, bo sama uwielbiam to robić. Chwila myślenia i kreatywności. :) :yes:
Wieczność na pewno trwała do tej pory, czy coś się z nią stanie? - jeśli natchnienie poruszy zasłonę na kolejny niewielki obrazek... :yes:
czarodziejka dnia 20.12.2010 19:32
Twój styl pisania bardziej skojarzył mi się z poezją, natomiast forma z prozą. Jakoś czytając tekst miałam mieszankę tych dwóch gatunków literackich. Jednak to tylko moje osobiste odczucia. Pozdrawiam.:)
Aleksander Sarota dnia 20.12.2010 20:09 Ocena: Bardzo dobre
Znam ów tekst z Forum Portalu Pisarskiego, z Leśnych Potyczek. O samym opowiadaniu powiedziałem już co nieco jego autorce w prywatnej wiadomości. Teraz chciałbym dodać jeszcze więcej.
Niewątpliwie zgadzam się z moimi przedmówcami - opowiadanie "Złotooka" łączy w sobie prozę i poezję, ale uważam że to wcale nie jest wada. Sam tak czynię w swoich tekstach, staram się by miały w sobie... coś poetycznego. Owszem, takich tekstów nie czyta się łatwo, bo łatwymi wcale nie są. Nie można też przebrnąć przez nie błyskawicznie - często warto się zatrzymywać. Czasem trzeba nawet przeczytać je kilkakrotnie, by dobrze je zrozumieć, choć nie jeden raz zrozumienie nawet po stu czytaniach nie przychodzi;)
Bardzo ciekawa miniaturka. No właśnie - miniaturka. Myślę, że to krótkie opowiadanie jest... za krótkie. Powinnaś chyba mocniej zarysować postać Bogini, przydałoby się kilka, kilkanaście zdań o niej samej.
Lecz zapewne chcesz by Miedziana pozostała tajemnicą ukrytą w murach zamku, byśmy poznali tylko maleńki skrawek Jej życia. Jeśli tak chcesz niech tak pozostanie:)
Ocena: Daję piątkę z maleńkim minusem. Pisz dalej, bo masz talent! I nie rezygnuj też z Leśnych Potyczek, z ich fantastycznego świata, który być może z czasem pokochasz. Również innych zapraszam (tak wiem, nie ładnie robić reklamy na każdym kroku;P). Portal Pisarski -> Proza -> Leśne Potyczki.
Pozdrawiam,
Aleksander Sarota
marcin jerzy moneta dnia 20.12.2010 20:57
ciekawy tekst - lubię tego rodzaju fantastykę, ezoteryczną. Zgodzę się jednak, że zbyt krótkie. Ciężko zdefiniować czy rzeczywiście miałaś pomysł na to, czy tylko pisałaś...
mariamagdalena dnia 20.12.2010 22:35
czarownik, to bardzo trafne spostrzeżenia - cieszę się, ze wreszcie zrozumiałąm :) czasem trzeba mi potłumaczyć ;) jestem równeiz poetką więc moje odczuwanie w dużej mierze zahacza o postrzeganie poetyckie - taka karma :lol:

Aleksander, czy raczej Kalt? :lol: nie jest to ukończone opowiadanie - czy gdzies tak napisałam? specjalizuję się właśnie w takich urywkach - pozostałe moje prozotworki też podpadają pod ten zakres ;) potrafię coś skończyć, owszem napisaam jedną całą długa książkę i kilka opowiadań - ale o wiele bardziej lubię właśnie takie małe fragmenty - zresztą, na LP juz niedługo przeciez dopiszę więcej....

marcinie jerzy, ciesze się że mam nowego kultystę w swoim otoczeniu ;) też uwielbiam taki świat - dlatego go opisuję. krótkość wyjaśniłam już Aleksandrowi, dodam tylko, że pomysł jest, z cała fabułą nakreśloną, jednak z otwartym zakończeniem. jest to wynik formy inspiracji - inspiracji jednym nieopatrznym zdaniem Medany - teraz, ab znów przywołać wenę i pozwolic jej prowadzić moje pióro, musze znów popatrzeć na świat śmiertelników oczyma Miedzianej Pani. być może inspiratorka poprowadzi mnie w inny rejon - chcę pozostawić sobie tę wolność tworzenia - skoro ten fragment - "Złotooka" - nie jest całkowitym wyczerpaniem całości, a na pewno świata :yes::yes::yes:
Wasinka dnia 21.12.2010 11:44
MM, intrygujący miedziany świat tu odmalowałaś. Kryje się to, co ukryte być powinno... ale czego możemy się domyślić lub też zwyczajnie domalować sobie własnymi odczuciami...
Tajemniczo, poetycko.
A jeśli Bogini Cię skusi, byś napisała więcej... przybędę, by wejść głębiej jeszcze :)
Ależ mi myśli przemknęło podczas czytania... obserwując niepokojącą Złotooką...

Pozdrawiam ciepło, MM, przy okazji życząc świat otulonych bliskością i dobrem, pełnych uroku, czaru i magii :)
Medana dnia 21.12.2010 14:49 Ocena: Bardzo dobre
Jestem inspiratorką. Jestem inspiratorką. Jestem... zaszczycona. Czy mogę jednak wiedzieć, które to zdanie zainspirowało Cię do popełnienia tego poetycko-prozaicznego cudu, owianego tajemnicą i delikatnością?
mariamagdalena dnia 21.12.2010 15:32
Wasinko, jak zawsze widzę Cię u siebie z prawdziwą przyjemnością :shy:
cieszę sie, ze mogę rozpalać światy

Medano... :shy: oczywiście...
...odmówiłam cicho modlitwę, do żadnego z bogów, a do wszystkich i otrzymałam odpowiedź.
jak wszyscy to wszyscy
nawet ci, których nie masz na myśli:yes:
Medana dnia 21.12.2010 15:41 Ocena: Bardzo dobre
No... jestem geniuszem ^^ ale jeszcze większy geniusz to taki, który potrafi zadziałać coś z wynikiem geniuszu innego geniusza.
mariamagdalena dnia 21.12.2010 16:48
:lol: widzisz, Medano, ja lubię budować na innych i podpierać się innymi
nizać na nich coś i coś z nich robić :)
zresztą - zobaczysz :yes:
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:74
Najnowszy:ivonna