Empire, cz.9. Sen o starym Raczyńskim - Adela
Proza » Miniatura » Empire, cz.9. Sen o starym Raczyńskim
A A A
Przerwałam myśl. Opowiastka nabrała tempa, które spowodowało, że zbiegłam na tuzin nieplanowanych wątków. Mój statek widmo, ze mną-kapitanem zmyślania historyjek, zacumował w dobrze mi znanym porcie Tawerna. Dałam ponieść się gadulstwu i poczułam bolesny szczękościsk. Tymczasem światła sąsiedniej sali zgasły. Gdy spojrzałam na moją współlokatorkę, pomyślałam, że jest piękną kobietą: dziką i zwinną, niczym czarna pantera. Jej szmaragdowe oczy i czarne jak smoła włosy, poraziły swą cudownością niejednego mężczyznę. Mimo to, nadal jest sama. Siedzi naprzeciwko mnie i sennie wspiera się łapkami.
- Nie zanudziłam cię? Ta historyjka chyba była trochę za długa – spytałam zażenowana.
- Trochę zanudziłaś. Dzisiaj wszystko, co jest za długie staje się nużące, wręcz niemodne. Za długie książki, za długie filmy, za długie kazania. Jestem już zmęczona, pójdziemy do akademika? - Ziewnęła.
- Chodźmy.

Przed zaśnięciem, obserwując śpiącą na sąsiednim łóżku czarną panterę, zaklętą w dziewczynę, przywołałam wspomnienia o podróżach, które wspólnie zrealizowałyśmy. Sierpniowy czas pognał nas w ciasny pokój z telewizorem w hotelu Lwów. Zanurzyłyśmy się w tnącej jak sztylety, zimnej wodzie Bałtyku na Kłajpedzie. Wypiłyśmy butelkę wina w Bordeaux, zjadłyśmy parę kromek chleba z przecierem pomidorowym pod pałacem papieskim w Avignon, kupiłyśmy kilka pocztówek w Wiedniu i nie zapłaciłyśmy za nocleg na polu namiotowym gdzieś pomiędzy Frankfurtem a Mannheim. Urzeczywistniłyśmy milionowy ułamek globtroterskich pragnień, ale była to wciąż tylko mikroskopijna kropla w oceanie naszych marzeń.

Bezsenność zaatakowała mój system nerwowy. Dręczy mnie intensywność pytania: "Co zrobić ze swoją przyszłością?" Leżę wyprostowana, jak dobrze naciągnięta struna. Nie potrafię nic wymyślić. Pustka!

Usiłując rozprostować lewą nogę, ze smutkiem stwierdzam, że moje stopy są sklejone ciemną papką betonu, dłonie zaś poskręcane grubymi łańcuchami. Z języka zostały mi suche wióry mięsa, którymi się żywię, a gdy poruszam nozdrzami doznaję odczucia, że tylko zapach spalonych trzewi ma rację bytu. Okaleczona, stoję na baczność pośrodku suchej pustyni, a słońce powoli wypala moją ochronną sierść.
Lekko uderzam się w lewy policzek. To tylko moja fantazja, znów zaczęła wojenną kampanię przeciwko mnie. Kładę się z powrotem do łóżka i zasypiam.

W tą noc śni mi się stary Raczyński. Ma rumianą, posiekaną zmarszczkami twarz, a jego sylwetkę pokrywa kopieniak uszyty z lazurowej karazji. Drepcze w miejscu w wędkarskich butach i kieruje mnie wzrokiem w stronę zagadkowej rzeźby ryby. Jest długa na trzy metry, błękitnoniebiesko - biała z bursztynowym okiem. Nigdy jej nie widziałam, nie kojarzę też portowego miasta rozwidlającego się za plecami pana Raczyńskiego. Osłupiałam.
- Gdzie pan jest, panie Raczyński? Czy chce mi pan coś powiedzieć? - zapytałam drżącym głosem.
Odpowiedział mi głuchym milczeniem - niemocą wydobycia dźwięku z krtani. Sen urywa się, a ja wstaję, by napić się wody z kranu.

Następny tydzień poświęcam na poszukiwania tajemniczej ryby. Przetrząsam strony internetowe, książki, encyklopedie. Znajduję niewiele: hebanową rybkę z południowej Tanzanii, posąg ryby z głową lwa w Singapurze, Syrenę z Kopenhagi, dwa srebrzyste łososie w Gdyni... Powoli przestaję wierzyć w to, że moje poszukiwania mają jakikolwiek sens. Zaczynam klepać się po głowie i niespodziewanie doznaję olśnienia: Olga!
Łamigłówka została rozszyfrowana. Przypominam sobie, że pewnego czerwcowego dnia spotkałam Olgę na uczelni. Była pełna entuzjazmu, ponieważ po ukończeniu studiów zamierzała wyjechać na zieloną wyspę. Pomimo, że nie wiedziała, czy znajdzie tam pracę i mieszkanie, kupiła bilet na samolot. Pokazała mi zdjęcia, które wtedy przyniosła ze sobą. Miasto nie wyglądało zbyt ciekawie. Szary port, ceglane kamienice, stare mosty i… rzeźba ryby!
Chwytam za słuchawkę telefonu i dzwonię do Olgi. Pożyczam pieniądze. Pakuję do plecaka śpiwór, słownik języka angielskiego, parę ubrań i paszport.
cdn:)
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Adela · dnia 02.03.2011 10:24 · Czytań: 905 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 3
Komentarze
Wasinka dnia 08.03.2011 11:28
Zaciekawiona czekam na część kolejną.
Przyszłam dopiero teraz, bo mało mnie na portalu ostatnio i powoli może uda mi się nadrobić zaległości.

Te łapki mi jednak jakoś nie pasują - nie przekonało mnie wkomponowanie ich, choć porównanie do czarnej pantery - owszem.
Interpunkcja: na początek (będę dawkować tekstowo, wtedy lepiej się może zasada "uklepie" ;) ) : gdy jest imiesłów przysłówkowy, to warto pomyśleć o przecinku, np. Usiłując rozprostować lewą nogę (,) ze smutkiem / oraz mimo że, pomimo że (Pomimo, że nie wiedziała) - bez przecinka (przecinek przed całym zwrotem). Pewnie się powtarzam, biorąc pod uwagę poprzednie teksty... ale co tam :-)

Nie zanudziłam Cię? - zaimki raczej małą literą

coś powiedzieć? - (z)apytałam, drżącym głosem - mała litera po myślniku i bez przecinka

Pozdrawiam słonecznie.
Adela dnia 08.03.2011 18:24
Dziękuję Wasinko! Oj, te przecinki. Toż to dla mnie niemalże nieodkryta wyspa jest. Czytam zasady interpunkcyjne, próbuję je zakodować w głowie, ale kiedy przyjdzie co do czego, piszę trochę "na wariata". Cieszy mnie, że Empire jeszcze Cię nie znudził. To jest budujące:)
Pozdrawiam serdecznie,
A.
Usunięty dnia 11.04.2011 19:08 Ocena: Bardzo dobre
Jak już powiedziałam, sposób komentowania rzeczywistości niezwykły, Tak sobie myślę, że to niejako Twój bedeker przez życie, bardzo interesujące :yes:
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
tetu
05/05/2024 15:43
Zbysiu, przeczytałam Twój komentarz z przyjemnością i… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 14:15
Tetu Tak sobie pomyślałem dzisiaj, czytając Twój wiersz,… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:31
Valerio Wybacz proszę, że Cię nie komentuję ale chyba już… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:10
Kaziu Bardzo ale to bardzo Ci dziękuję, za powyższy,… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 13:01
Januszu Doskonale Cię rozumiem, ja także jestem "w… »
valeria
05/05/2024 12:52
Jestem czułą poetką i tak piszę, kocham otaczający mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 12:02
Podobało mi się Zbysiu. Też udzielił mi się wakacyjny… »
Janusz Rosek
05/05/2024 11:30
Dziękuję za podpowiedzi. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje… »
Dar
05/05/2024 11:27
Nie znam pani. Wiersz w moim odczuciu mocno zabarwiony… »
valeria
05/05/2024 10:34
Jestem idealną kobietą:) »
valeria
05/05/2024 10:32
Bzy szybko więdną, a mam na nie sposób:) piękne są, już tak… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:41
Najnowszy:dompol.2024