...Samotność. W niej pogrążony tkwię, przyglądając się bieli sufitu, zupełnie jakbym przebywał w innym świecie, który z wierzchu wydaje się przyjazny, a naprawdę jest moim największym wrogiem. Ta biel nie jest tak naprawdę biała, mącą ją przetaczające się po niej obrazy klęsk i upadków, łącząc się w film, który mógłby być zapisem przestróg dla wszystkich. Całe życie uczę się na błędach mimo, że nie chcę ich popełniać. Te błędy pozostają jak drzazgi w moim sercu, kłując przy każdym ruchu. Pamiętam nawet najmniejsze niepowodzenie związane z Tobą- walki, które się nie odbyły przez strach o to, że mogę utracić to co zaistniało między nami. Dla Ciebie to zapewne nic nie znaczyło, dla mnie jednak było to całe życie zawarte w zaledwie paru chwilach-chwilach, które nadały sens mego istnienia na chociaż jeden moment....
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
webciak · dnia 19.09.2006 18:14 · Czytań: 795 · Średnia ocena: 2 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: