Monolog - PawelP
Proza » Obyczajowe » Monolog
A A A

 Monolog

- Jesteś głupi – powiedział Janek. Nie bardzo wiedziałem, czy protestować, czy się zgodzić, dlatego odpowiedziała mu tylko cisza. – Nie przejmuj się takimi rzeczami, stary – ciągnął dalej. – To, że spotykasz się z dwiema dziewczynami, to nic złego. Nie sypiasz z nimi, nie całujesz się nawet. Jesteś wolny, twoje prawo.
- One nie wiedzą o sobie – odparłem, bo wyrzuty sumienia jakoś dziwnie nie chciały ustąpić.
- No i tak trzymaj. – Janek uśmiechnął się obleśnie. – Trzymaj tak, przeleć obie i wtedy wybierz.
- Jesteś jednak bydlę – powiedziałem, ale on uśmiechnął się tylko i pociągnął z kufla.
Siedzieliśmy w pubie, którego nazwy nawet nie kojarzyłem. Była to jedna ze spelunek, jakich pełno w Śródmieściu. Wypełniona dymem i produkującymi go pijaczkami. Fajny lokal – na tyle cichy, że można było bez trudu rozmawiać, na tyle głośny, by robić to bez obaw i skrępowania.
- Mam po prostu doświadczenie. – Janek odstawił piwo i wrócił do rozmowy. – Ty może myślisz inaczej, ale się jeszcze przekonasz, że to, co najbardziej łączy ludzi, to łóżko.
Zaśmiałem się krótko i złośliwie, po czym zapytałem:
- Ciekawe, co by na to powiedziała twoja dewotka?
- Już nie moja – odparł z pozoru obojętnie. Jednak widziałem, że to rozstanie nie całkiem go obeszło.
- Jak to? – wypaliłem w końcu, bo w głowie mi się nie mieściło, że mogło do tego dojść.
- Zwyczajnie. Nie pasowaliśmy do siebie.
- Nie mów, że ty ją zostawiłeś.
- Ja. Nie pasowaliśmy do siebie.
- Taka fajna dziewczyna. Dobra, porządna, utalentowana…
- Mogę dać ci jej numer – wtrącił zjadliwie. Zapadła cisza.
- Ona cię kochała – powiedziałem wreszcie głosem tak pewnym, jakbym znał ją na wylot.
- Wiem.
- Słowo daję, trudno cię zrozumieć.
- Młody jesteś i głupi.
- Jestem starszy od ciebie.
- Nieważne.
Napiliśmy się znowu. Obaj jednocześnie wyczuliśmy, że już czas. Janek przetarł usta ręką i mówił dalej:
- Nie było sensu tego ciągnąć. Było fajnie, było dobrze, ale pomyśl: całe życie seks w pozycji klasycznej. Nie zniósłbym tego.
Zaśmiałem się krótko i cienko. Chyba za dużo wypiłem.
- Prędzej czy później znalazłbym sobie jakąś odważniejszą. Ty wiesz, jakie ja miałem cyrki, kiedy ona się wyspowiadała z tego, że sypiamy ze sobą? Chciała zrezygnować z wszelkiej antykoncepcji. Jedynie kalendarzyk. Ksiądz ją zwyzywał od najgorszych, płakała cały dzień.
- To przesądziło?
- Nie, ale dało mi do myślenia. Ja mam swoje potrzeby, a ona nigdy nie mogłaby im sprostać. Prędzej czy później to by nas zniszczyło. Lepiej teraz niż za pięć lat.
Pokiwałem głową, że niby rozumiem. Kłamałem.
- Kiedyś zrozumiesz – powiedział Janek, jakby czytając w moich myślach. – Zrozumiesz, że każdy prawie facet to nieczuła świnia, że musi taki być, bo inaczej zginie. Myślisz, że ja się nie zakochiwałem kiedyś tak, jak ty? Że nie marzyło mi się, że będę szlachetny i będę kochał na zabój, na śmierć i życie? Byłem taki, ale potem te wszystkie moje pragnienia zniszczyły kobiety. Zdeptały obcasami swoich szpilek. Wbiły w ziemię. Ty miałeś szczęście, bo od kiedy pamiętam, byłeś z tą Dorotą. Fakt, zostawiła Cię, ale przez te wszystkie lata ona chroniła Cię przed bólem i cierpieniem. Ja w tym czasie cierpiałem wielokrotnie. Kochałem szczerze raz, potem drugi, trzeci. I cierpiałem. A człowiek nie chce cierpieć. Żeby nie cierpieć, trzeba nie czuć. To jedyny sposób. Jedyny, który daje ci gwarancję. Kobiety powoli uczyły mnie tego. Uczyły, że nie warto kochać. Wreszcie sam to zrozumiałem. Nie kochać – to jest klucz do szczęścia. Pamiętaj o tym i nie kochaj. Nigdy.
Amen.
- Tak się da? – Chciałem wiedzieć.
- Wszystko się da. Może jeszcze nie teraz, bo zbyt mało cierpiałeś. Ale cierpienie kształtuje człowieka. Cegła po cegle, otacza twoje serce murem. Wreszcie zostaje tylko kamień. Chłopiec w końcu staje się mężczyzną. Ty jesteś jeszcze chłopcem, stary. Jedyne, co przeżyłeś, to miłość. Innymi słowy nie przeżyłeś nic. Co gorsze, ta miłość skończyła się bez zdrady, żalu, gniewu i innych świństw, które mają tę zaletę, że pozbawiają człowieka złudzeń. Ona po prostu musiała wyjechać. Nie skrzywdziła cię, nie zraniła. Jesteś cały czas tym samym gówniarzem, co wtedy, gdy ją poznałeś. Tyle, że starszym o pięć lat. Jesteś biednym, niewinnym, czystym dzieckiem, które nic nie wie o życiu i o tym, jakim ono jest jednym wielkim świństwem. Ale nie martw się – wszyscy kiedyś tacy byliśmy. Wszyscy, nawet ja. Przyjdzie czas, że i ty się zmienisz.
- Nie zmienię – zaprotestowałem z takim przekonaniem, że nawet barman popatrzył w naszą stronę zaciekawiony. Poczekaliśmy chwilę, aż wróci do swoich obowiązków.
- Zmienisz się, stary – rzekł Janek. - Dawno już byś się zmienił, gdyby nie Dorota. Ale jej już nie ma. I długo potrwa, nim znajdziesz drugą tak wspaniałą dziewczynę. Może nawet nie znajdziesz nigdy. Nie można trafić dwóch tak wspaniałych dziewczyn pod rząd. Trafić taką raz, to i tak, jak wygrać w totka. Poza tym większość kobiet nie lubi takich facetów jak ty. One niby marzą o wielkiej miłości, ale koniec końców wybierają drani. Takich jak ja. W ogóle kobiety, to jednak postaci tragiczne. Padają ofiarą swojej młodości i marzeń. Latami szukają księcia z bajki, nie widząc, że ci książęta, otaczają je ze wszystkich stron. Tyle, że na razie są młodzi i nie mają tej pewności siebie, która tak je pociąga, i którą tylko one mogłyby im dać. Więc szukając księcia, krzywdzą tych chłopców, uczą ich, że nie warto kochać. A gdy wreszcie dotrze do nich, że jedyne, czego chcą, to szczera miłość, tamtych wspaniałych, kochających chłopców już nie ma. Bo po kilku rozczarowaniach, nawet takie dziecko jak ty, nauczy się nie kochać, wykorzystywać i kłamać. W zasadzie pomiędzy nastolatką a dojrzałym mężczyzną można by postawić znak równości. Tak samo, jak między nastolatkiem a dojrzałą kobietą. Czy widzisz tę ironię losu? To, w jak komiczny sposób mijamy się? Kobieta z każdym kolejnym rozczarowaniem uczy się doceniać miłość - z wiekiem kocha coraz bardziej, mężczyzna odwrotnie z każdym kolejnym rozczarowaniem wznosi coraz wyższy mur wokół swojego serca - kocha coraz rzadziej i coraz mniej. Najśmieszniejsze jest, że to one nas tworzą, że tak naprawdę to ich wina. Gdyby kochały tych głupich nastolatków, to takimi byśmy pozostali. Głupimi, kochającymi szczeniakami, niezdolnymi do żadnego świństwa. Ty jesteś na to żywym dowodem. Nie jesteś nawet z dziewczyną, a już masz wyrzuty sumienia. Zresztą znam kilku takich, jak ty. Pożenili się ze swoimi pierwszymi dziewczynami. Świat i krzywda ich nie zepsuły. Żyją w swoim hermetycznym, wspaniałym świecie, nawet nieświadomi, że znaleźli tylko jedną rajską wyspę na morzu gówna. Wierni i oddani, że aż zazdrość bierze. Marzenie każdej kobiety po trzydziestce. Gdyby nie wyjazd Doroty stał byś się jednym z nich, i był byś skazany na szczęście. Ale Doroty nie ma. Odeszła.

Janek przerwał na chwilę i spojrzał mi prosto w oczy:

-A teraz powiem ci, co z tobą będzie dalej - zaczął znów, nie spuszczając ze mnie wzroku. - Dziś zastanawiasz się, którą z dwóch dziewczyn wybrać. Za rok wybierzesz tę, która pierwsza się z tobą puści, a za dziesięć lat będziesz pieprzył obie. - Chciałem zaprotestować, ale Janek uciszył mnie gestem ręki. – Daj skończyć – powiedział. – Wiesz dlaczego tak się stanie? Bo łatwo być dobrym, gdy jest się szczęśliwym. Ale gdy spadnie na ciebie krzywda i spadać będzie raz po raz, ty sam też zaczniesz krzywdzić. Tak jesteś zbudowany. Tak jest zbudowany każdy człowiek. I tylko niektórzy po prostu mają szczęście. Ale twoje szczęście wyjechało. Daleko. Zbyt daleko.
Zerwałem się z miejsca tak gwałtownie, że przewróciłem krzesło, na którym siedziałem. Zatoczyłem się jak pijany. Barman patrzył na mnie zdziwiony. Pod moim spojrzeniem wrócił do wycierania i tak lśniących już kufli.
- Nic… - zacząłem mówić do Janka, ale urwałem, bo obok mnie nikt nie siedział. – Nic o mnie nie wiesz – dokończyłem, nieco zdziwiony tym, że mówię sam do siebie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
PawelP · dnia 01.05.2011 19:52 · Czytań: 1254 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 10
Komentarze
Miladora dnia 01.05.2011 21:12
Dobre, płynne opowiadanie, Paweł, i jest w tym sporo prawdy psychologicznej. Pointa też dobra.
Ale za chwilę urwą Ci głowę za błędy. :D
A ja na razie nie mam czasu ich wypunktować. Dlatego udawaj, że Cię nie ma, a potem wrócę z Mopem (jeżeli sobie życzysz i jeżeli przetrwasz skomasowany atak komentujących).
Tyle tylko na wstępie powiem, że masz niesłychaną zdolność do rozłączania słów, które powinny być połączone. :D
Na razie. ;)
Usunięty dnia 02.05.2011 00:01
Zaimki małą literą :) Nie jest źle, tylko trochę mnie dziwi, że pijany facet mówi czysto literackim, kulturalnym językiem :) Czyta się lekko, momentami miałam ochotę się odezwać do bohatera, a to już plus, bo oznacza, że mnie wciągnęło :)
PawelP dnia 02.05.2011 18:35
Mop z pewnością by się przydał. Może rzeczywiście czegoś się nauczę. :) Więc dziękuję i życzę, a skomasowany atak dotąd nie nastąpił więc może jednak nie muszę się chować ;] .

Załóżmy, że jest to pijany, domorosły filozof i przymknijmy oko ;] . Dziękuję za komentarze i uwagi. Szczególnie za wskazanie błędów. Oraz za sam fakt przeczytania.
Pozdrawiam :)
Miladora dnia 02.05.2011 18:48
Myślę, że on jeszcze nie był pijany. ;) Tego alkoholu nie widać w tekście.

Powrót Yeti, czy jak tam było? :D Tylko się nie stresuj. ;)

- Nie bardzo wiedziałem(,) czy protestować, czy się zgodzić, - (,) znaczy dodaj przecinek
- takimi rzeczami(,) stary – ciągnął
- dziewczynami(,) to nic złego.
- wyrzuty sumienia, jakoś dziwnie, nie chciały – bez przecinków

- No i tak trzymaj – Janek uśmiechnął się obleśnie. – Trzymaj tak, - popraw:
- No i tak trzymaj. – Janek uśmiechnął się znacząco. – Przeleć obie i wtedy wybierz. – „obleśnie” nie jest tu właściwym słowem, a powt, „trzymaj tak” zbędne. Jeżeli nie jest to kwestia mówiona, to dajemy kropkę po wypowiedzi i zaczynamy wielką literą – tu masz imię, więc automatycznie jest wielka.

- Jesteś jednak bydle – powiedziałem – bydlę

- ze spelunek(,) jakich pełno
- na tyle głośny(,) by robić to

- Mam po prostu doświadczenie(…) – Janek odstawił piwo – czynność, a więc kropka albo inny znak interpunkcyjny.

- że to(,) co najbardziej łączy ludzi(,) to łóżko. – 2 x „to” – dałabym:
- że tym, co najbardziej łączy ludzi, jest łóżko.

- Ciekawe(,) co by na to powiedziała

nie mieściło, jak mogło do tego dojść. – masz „jak” wcześniej. Daj „że mogło do tego dojść”.

- Nie mów, że Ty ją zostawiłeś. – ty (to rozmowa, nie list)

- Mogę dać Ci jej numer – ci

- Ona (c)ię kochała – powiedziałem wreszcie głosem tak pewnym(,) jakbym znał ją na wylot. – przesunęłam przec. dalej

- trudno Cię zrozumieć.
- starszy od Ciebie. – cię, ciebie

- Nie było sensu tego ciągnąć. Było fajnie, było dobrze, - zwracaj uwagę na powtórzenia. 3 x było, może - Nie było sensu tego ciągnąć. Wszystko fajnie, dobrze, ale…

- Nie zniósł bym tego. – zniósłbym

- Prędzej czy później, znalazł bym sobie - Prędzej czy później znalazłbym sobie

- Ty wiesz(,) jakie ja miałem cyrki, jak ona się wyspowiadała z tego, że sypiamy ze sobą(?) – jakie/jak – daj „kiedy ona się wyspowiadała…”

- że musi taki być(,) bo inaczej zginie.

- nie zakochiwałem kiedyś tak(,) jak Ty?

- że będę szlachetny i będę kochał na zabój, - drugie „będę” do kosza

- Wbiły w ziemie. – w ziemię

- bo od kiedy pamiętam(,) byłeś z tą Dorotą.

- Fakt, zostawiła Cię, ale przez te wszystkie lata ona chroniła Cię – cię, żeby nie było powtórzenia:
- Fakt, odeszła, ale przez te wszystkie lata ona chroniła cię

- Żeby nie cierpieć(,) trzeba nie czuć.
- daje Ci gwarancję – ci

- Nigdy. – to przesuń do linijki powyżej
Amen.

- To tak się da? – (C)hciałem wiedzieć. – usuń „to”

- Ty jesteś jeszcze chłopcem(,) stary. Jedyne(,) co przeżyłeś(,) to miłość.
- Co gorsza ta miłość - Co gorsze, ta miłość
- które mają tą zaletę, - tę
- gówniarzem(,) co wtedy, gdy

- aż wróci do swych obowiązków. – swoich

- Zmienisz się(,) stary – rzekł Janek.

- tak wspaniałą dziewczynę/Nie można trafić dwóch tak wspaniałych dziewczyn – dwóch takich pod rząd

- trafić taką raz, to i tak(,) jak wygrać w totka. – powt. trafić powyżej, daj „znaleźć”

- nie lubi takich facetów jak Ty. – powt. takich/jak, daj – nie lubi facetów podobnych do ciebie

- W ogóle kobiety(,) to jednak postaci tragiczne.
- że Ci książęta, - ratunku, ci. Daj „owi” ;)

- one mogły by im dać. – mogłyby

- Więc szukają księcia, krzywdzą tych chłopców, - szukając

- że jedyne(,) czego chcą(,) to szczera miłość

- W zasadzie pomiędzy nastolatką a dojrzałym mężczyznom, można by postawić znak równości. – mężczyzną i bez przec.
- Tak samo(,) jak między nastolatkiem
- Czy widzisz tą ironię losu. - Czy widzisz tę ironię losu?

- Najśmieszniejsze jest to, że to one nas tworzą, że tak naprawdę to ich wina. – 3 x to:
- Najśmieszniejsze, że to one nas tworzą, że tak naprawdę, to ich wina.

- Gdyby kochały tych głupich nastolatków, to takimi byśmy pozostali. Głupimi, - powt.:
- Gdyby kochały tamtych nastolatków, to takimi byśmy pozostali. Głupimi,

- Ty jesteś na to żywym dowodem. Nie jesteś nawet z dziewczyną, - powt. jesteś:
- Ty stanowisz na to żywy dowód.

- Zresztą znam kilku takich(,) jak (t)y.

- nawet nie świadomi, - nieświadomi

- Gdyby nie wyjazd Doroty stał byś się jednym z nich, i był byś – popraw:
- Gdyby nie wyjazd Doroty, stałbyś się jednym z nich i byłbyś

- Ale Doroty nie ma, wyjechała. – powt. daj „odeszła”

- A teraz powiem Ci, co z Tobą będzie dalej. – popraw:
- A teraz powiem, co z tobą będzie dalej.

- Za rok wybierzesz tą, która pierwsza się z Tobą – tę i tobą

- Zerwałem się z miejsca, tak gwałtownie – bez przec.

- urwałem(,) bo obok mnie

Styl masz swobodny, muszę przyznać. Płynny.
Skopiuj sobie poprawki i nanoś punkt po punkcie. ;)
I staraj się w następnym tekście już nie powielać tych błędów.
Aha – to się nazywa rozebranie do rosołu. :D
Pozdrawiam.
Miladora dnia 02.05.2011 18:51
PS. To nie jest najdłuższy komentarz portalowy, więc spokojnie. ;)
Do rekordu jeszcze dużo Ci brakuje. :D
Usunięty dnia 02.05.2011 20:53
Masz tu dwóch bohaterów, dobrego i złego (najogólniej mówiąc).
Prowadzą ciekawe rozważania. Jednak ten "zły" jest za malo wyrazisty, po prostu za grzeczny. W końcu okazuje się, że to ta sama osoba, więc w pewnym sensie jest to uzasadnione. Jest dynamiczniej, niż w poprzednim opowiadaniu, ale ciągle za mało.
Pozdrawiam.
Madziarra dnia 03.05.2011 15:03
PawelP
Daje do myślenia. Niesamowity (typowo?) męski pogląd na miłość. Chętnie wdałabym się w polemikę na ten temat ;) :D
Pozdrawiam.
PawelP dnia 03.05.2011 22:48
Miladoro jestem Ci straszliwie wdzięczny. Dużo dało mi do myślenia, że ta rozpiska błędów zajęła więcej miejsca po skopiowaniu do worda niż samo opowiadanie. ;] Szczególnie w odniesieniu do tego ile przy tym miałaś pracy. Dziękuje. :) A nazwa jak najbardziej zasadna i odpowiadająca memu zawstydzeniu. ;]
PS. Może dlatego do rekordu mi brakuje, że opowiadanie krótkie ;]

Blaszko - on nie jest zły tak naprawdę. :) Po prostu ma nieco inne poglądy na pewne sprawy. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się właśnie mniej dynamiczne niż poprzednie, ale cieszy mnie, że Ty uważasz inaczej. To by mogło oznaczać, że "idzie ku lepszemu". ;]

Madziarro szczerze mówiąc nie wiem czy typowy. Mężczyźni nie często gadają o miłości więc trudno się zorientować co kto myśli. ;] Polemiki bardzo chętnie wysłucham i odpowiem, ale może na privie ;]

Dziękuje za komentarze.
soczewica dnia 04.05.2011 20:54
Oke, owszem, pijany facet potrafi mówić pięknym, literackim językiem, zwłaszcza, jak chce pokazać, jak bardzo jest trzexwy i jakim to on nie jest intelektualistą!

Opowiadanie - pomimo tego, że nie wiem, jak ustosunkować się do całej ideologii, bardzo dobrze się czyta. Płynne i wciągające.
PawelP dnia 10.05.2011 21:50
Dziękuję soczewico :) .

Szczerze przyznam, że pisząc ten tekst nie zastanawiałem się czy on już jest pijany czy jeszcze nie. Raczej lekko podpity jak już. ;]
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty