Nadzieja - KatadziinaChan
Proza » Inne » Nadzieja
A A A
Kolejny cios. Znów czuję ciepłą krew, która spływa strużkami po moich policzkach i miesza się z łzami. Obiecałem sobie, że nie będę więcej płakał, że dam radę. Chciałem stać się silniejszy, w tej chwili nie pragnąłem niczego więcej. Podobno rodzice powinni wspierać swoje dzieci, a nie psychicznie i fizycznie je niszczyć. Ostatkiem sił podniosłem się z podłogi i wyszedłem na dwór. Nie chciałem znów słyszeć tego, że lepiej by było, jakbym się w ogóle nie urodził. W końcu to nie moja wina. Mogliście mnie od razu zabić. Powoli zaczynam zazdrościć tym wszystkim niemowlętom, których pozbywają się już w pierwszych dniach życia. Lepsze już chyba to niż piekło, które znoszę od tak długiego czasu. Dokładnie od siedemnastu lat czuję ciągle to samo, nienawiść i ból. Nigdy nie dowiedziałem się też czym jest coś, co nazywają miłością. Nie miałem nigdy nikogo bliskiego, nikt nie chciał nawet zamienić słowa z kimś, kto zawsze był cały poobijany. Ponure myśli zawładnęły moim umysłem, ale mimo to dalej kontynuowałem swoją wędrówkę. Szedłem prosto przed siebie bez celu, a deszcz delikatnie obmywał moją twarz. W końcu bez sił osunąłem się po ścianie jakiegoś budynku. Ciemność, która panowała nocą nad światem, była taka piękna...Tak bardzo ją kochałem i zawsze jej pragnąłem . Tylko wtedy mogłem ukryć się w jakimś zaułku, wiedząc, że nikt mnie nie zauważy i jakoś dotrwam do rana, że opuści mnie trochę bólu, a potem znów wrócę do tego miejsca przygotowany na kolejne wyzwiska i uderzenia. Wciąż jedno i to samo, już od jakichś pięciu lat, ciągle to samo...W tę deszczową noc postanowiłem jednak, że może pora to w końcu zakończyć. Że też nigdy wcześniej na to nie wpadłem, jeden skok i po sprawie. Nikt nawet nie zauważy. Ta myśl wydobyła ze mnie odrobinę odwagi, dzięki której podniosłem się z ziemi i ruszyłem w stronę mostu, który szczęśliwym trafem był niedaleko. Drżącą ręką oparłem się na barierce i spojrzałem w dół. Zazwyczaj rwąca rzeka dziś była bardzo spokojna. Odbijało się w niej piękne światło księżyca. Powoli zacząłem przekładać jedną nogę na drugą stronę, gdy po moim ciele rozeszło się nieznane mi dotąd uczucie, cudowne ciepło. Niepewnie spojrzałem na dłoń, która dotknęła mojej ręki, a później ramienia. Dostrzegłem też parę oczu o barwie takiej samej jak rzeka, z którą przed chwilą chciałem się zjednoczyć, które wpatrywały się we mnie z dziwną intensywnością i jakimś bólem...Czarnowłosy chłopak pokręcił powoli głową, a potem odciągnął mnie od mostu. Desperacko ścisnąłem jego dłoń i bez oporu podążyłem w nieznanym kierunku, mając nadzieję, że może tym razem nie zawiodę się na człowieku, że choć raz będzie lepiej...Że choć raz nie jest to tylko głupia nadzieja, która powstała dzięki mojej naiwności.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
KatadziinaChan · dnia 13.06.2011 09:55 · Czytań: 636 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 8
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Azazella dnia 13.06.2011 15:25
Piszesz, że jest to coś, co pozwoliło Ci się pozbierać, w takim razie nie będę pastwić się nad formą tego tekstu. Napisze tylko, że nagromadzenie negatywnych emocji jest tu przedstawione w tak emo-smutny sposób, że aż trudno powstrzymać się od krytyki. Widać, że pisała to osoba młoda. Mimo, iż tekst mi się nie podobał, znalazłam pewne fragmenty dla siebie, przypominające mi o czymś. Dla tych właśnie kawałków warto było przeczytać ten tekst do końca
Mago dnia 13.06.2011 17:47
Czytałam jednym tchem. Ten tekst powinien być ostrzeżeniem dla młodych ludzi, którym zbrzydło życie.
MaximumRide dnia 13.06.2011 18:36
A mnie się podobało. Tekst przesiąknięty emocjami, a to jest ważne. Widać, że nie jest sztucznie. Oj, wiele razy czuje się jak bohater. Taki wiek chyba. Więc to sprawilo, że jeszcze bardziej zindentyfikowałam się z chlopakiem. Jestem ciekawa co było dalej. Bardzo ładnie napisane. pozdrawiam:)
julass dnia 13.06.2011 18:40
przydałoby się porobić akapity bo tak bryła tekstowa jest mało przyjazna czytelniczo...
no i wyszła taka bajka, jedna z historii które zdarzają się w filmach lub książkach bo w prawdziwym życiu to nigdy nie ma nikogo w odpowiednim czasie... ale pomarzyć zawsze dobra rzecz...
julanda dnia 13.06.2011 20:03
Ładnie zbudowny klimat. Tak, w filmach, bajkach, jak napisał Julass, ale czy tylko? Myślę, że w życiu też. Chyba jestem po trudnym dniu, bo mi wszystko pasuje na stargane tętno. Nie będę marudzić, chociaż byłoby fajnie rozwinąć tu i ówdzie, ale, co ja piszę, to już byłaby inna opowieść. (Spacje po wielokropku!)
Pozdrawiam!
Karasmilla dnia 14.06.2011 00:52
Pisane od serca, że tak powiem. Pewne fragmenty tekstu do mnie przemawiają, niektóre przydałoby się zmienić (moim zdaniem).

Julass - Nie zgodzę się, że w życiu nie ma nikogo w odpowiednim czasie. Sama zostałam uratowana przed marnym końcem z własnej głupoty.
Wasinka dnia 14.06.2011 12:07
Sama nie wiem... Znowu nie do końca mnie przekonały te wynurzenia... Ale podoba mi się zakończenie. Jak dla mnie - to wcale nie musi być człowiek...

może pora to w końcu zakończyć. - niezbyt ładnie

Masz nadmiar zaimków, których wcale być nie musi:

Znów czuję ciepłą krew, która spływa strużkami po moich policzkach i miesza się z(e) łzami. - wyrzuć, nic się nie stanie

Tak bardzo ją kochałem i zawsze jej pragnąłem - to samo tutaj, spokojnie można pozbyć się "jej"

Ponadto ogólnie sporo masz moich, moje, mój, mnie itd. oraz zaimków wskazujących.

W końcu to nie moja wina. Mogliście mnie od razu zabić. Powoli zaczynam zazdrościć tym wszystkim niemowlętom, których pozbywają się już w pierwszych dniach życia. Lepsze już chyba to niż piekło, które znoszę od tak długiego czasu. Dokładnie od siedemnastu lat czuję ciągle to samo, nienawiść i ból

potem znów wrócę do tego miejsca przygotowany na kolejne wyzwiska i uderzenia. Wciąż jedno i to samo, już od jakichś pięciu lat, ciągle to samo...W deszczową noc postanowiłem jednak, że może pora to w końcu zakończyć. Że też nigdy wcześniej na to nie wpadłem

W tych fragmentach powtarzasz też trzy razy "to samo"...

to tylko takie małe przykłady. Ogólnie można by ładniej ubrać ten opis...

Pozdrowienia słoneczne.
KatadziinaChan dnia 21.06.2011 18:34
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze ^^

Azazella - niestety nie poradzę nic na to, że akurat taki smutny nastrój miałam, gdy to pisałam, heh, tak już wyszło. Cieszę się, że znalazły się tu fragmenty również dla Ciebie.

Mego - dziękuję bardzo.

MaximumRide - Dziękuję bardzo i cieszę się, że Ci się podobało. Dalej, a w sumie chyba coś dobrego. Pozdrawiam :)

julass - dziękuję za opinię, po części się z Tobą zgodzę.

julanda - tu też się po części zgodzę. Dziękuję i również pozdrawiam :)

Karasmilla - dziękuję bardzo za opinię. Można wiedzieć, jakie fragmenty masz na myśli? I dobrze, że zostałaś uratowana przed marnym końcem.

Wasinka - nie do każdego da się trafić, ale ja nie ukrywam, że lubię wynurzenia. Cieszę się, że podobało Ci się zakończenie. Dla mnie to jest człowiek, ale zawsze pozostaje Ci własna interpretacja ^^
Dziękuję bardzo za te przykłady, ale mówiąc szczerze, nie wyobrażam sobie jakoś mojego pisania bez nadmiaru zaimków, bez nich mi jakoś nie pasuje, wiem, to dziwne.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty