Trybunał - Alfeusz
Proza » Długie Opowiadania » Trybunał
A A A
T R Y B U N A Ł

Dobrze, że nie obserwowali tej rozprawy groźny „Krigsmarine” - geograf, matematyk „John”, biolog „Łysenko”, chemik „Trójczyna”, polonistka „Pindzia” ani historyczka „Kunegunda” - odebraliby mi pewnie świadectwo maturalne.
Mieli chyba ubaw ci, co narozrabiali - brodaty Ludwik Feuerbach i Jan Parandowski, a ja cierpiałem tortury na ławie oskarżonych. Jeszcze tylko brakowało, ażeby zza winkla, jak zwykle niespodziewanie, wyszedł, sztywną frontową nogą do przodu, z gromkim okrzykiem, Dyro.
Górował maleńki, kąśliwy wujek Adaś - główny sędzia i oskarżyciel w jednej osobie. Nie wiadomo kiedy, z daleka przecież, ściągnął sędziów bocznych i kibiców zarazem, wujka Bronka z Podlegórza i wujka Stacha z Łodzi.
- To męska sprawa, baby nie wchodzić! - zarządził wuj Adaś.
- Ola, podaj kieliszki i coś na ząb i szczelnie zamknij drzwi.
Skład sędziowski, zanim przystąpił do meritum sprawy, naradzał się podczas opróżniania pierwszej butelki. Kiedy wujek Adaś rozlał po kieliszku z drugiej, zaczęło się to najgorsze, chociaż nie mogę powiedzieć, aby wcześniej cisza, niedomówienia i świdrujące mnie co chwilę oczy nie przyszpiliły tego diabła we mnie, co to z małego skrzata, łatwego do ukrycia, wyrósł niespodziewanie na groźną bestię, z którą coś trzeba było zrobić, póki nie okaże się, że jest za późno.
- To tylko Aloś między nami, nikt nie wie o co chodzi. Wiesz, ile twój ojciec wydał przez te cztery lata pieniędzy i ile się bez twojej pomocy napracował i co, na darmo, czy na twoje zatracenie to wszystko było, co oni tobie z matką złego zrobili, żeby im tak .....
- Chcesz być samobójcą i mordercą rodziny, najgorszym wyrodkiem, a co na to sąsiedzi, ba, cała wieś, cała parafia, bo w całej nas znają. Jakby ojciec wiedział, nie posłałby ciebie do szkół i nie byłoby marnotrawstwa czasu i pieniędzy, a na świecie byłoby o jednego niedowiarka mniej. A teraz co? Ani tobie orać, ani dobrze siać, ani maszyny naprawić czy dachu. Co oni ciebie tam nauczyli ? Książki czytać i latać po zabawach, na to wystarczy cztery klasy zrobić w Wieldządzu. Toż my ciebie z rodziny !!! Jak tak dalej?! Można czasem zbroić czy zbłądzić, ale żeby aż tak ? Książki trzeba wiedzieć, jakie i jak czytać. Są takie, co to strach nazwać. Coś od środka trzyma i nie pozwala ich otworzyć, a gdy na siłę otworzysz, to coś je zniszczy albo z powrotem zatrzaśnie, żeby tylko bez kalectwa wyjść, taki silny jest duch! Do książek trzeba ostrożnie, albo wcale, jak nie masz pewności, co i jak. Niektóre, to zaczynaj od zmówienia pacierza, i klęknij, może nawet zapal świece i postaw krzyż. Na niektóre trzeba pozwolenia biskupa. Przecież wybierzmował ciebie biskup, jak chciałeś, imieniem Józef, jak tego Pomorzaka sąsiada, co to mu zazdrościłeś imienia zaraz po naszym przyjeździe. Już trudno, stało się z tym imieniem, Klima wymyśliła, że też twoja ciotka musiała się o tych hiszpańskich księciach naczytać i uparła się, widzisz - daj babie książkę i jaki skutek, no, z tym imieniem już się musisz pogodzić, stało się.
- Jaka proteza, mówisz? Co ty pleciesz? Bóg to proteza? Trzeba nam się wreszcie nauczyć chodzić bez protezy? O własnych siłach? Jaka tam materia wieczna, widziałeś coś wiecznego? Co tam materia, człowiek bez Boga jest niczym, ot, splunąć, jak bezpański pies. I co? Można zabijać, kraść, bo ludzi i sąd można oszukać, jednego tylko na świecie Boga nie oszukasz, Bóg musi być, inaczej niepotrzebne to wszystko, ten cały świat, niech się lepiej od razu zawali, niech atomy zrzucą na to wszystko i koniec. Chcesz zostać bezbożnikiem, sam, bez rodziny ?
Wujek Adaś zapłakał, wujkowie Bronek i Stach mieli łzy w oczach, mnie także oczy się zaszkliły i nie mogłem słowa wykrztusić.
- No, Aloś, było, minęło, zacznijmy wszystko od nowa, po chrześcijańsku. Daj Stachu, nową butelkę, teraz twoja kolej. Nalej też Alosiowi.
- Wiem, tobie też nielekko. Ty się Aloś, wyspowiadaj i koniec, brachu, bo my tak dalej nie ścierpimy, a ty się zmarnujesz, a szkoda. Może jeszcze z ciebie będą ludzie. No, obiecaj i daj pyska.
Wszyscy padliśmy sobie w objęcia, nigdy nie było nam tak dobrze ze sobą jak wtedy, w tamtej chwili, ponury świat znów nagle poweselał.
- Możesz Ola wejść, już po wszystkim - zawołał wuj Adaś.
Siedzieliśmy i gadaliśmy już o głupstwach do wieczora. Opowiadaliśmy dowcipy, wspominaliśmy znajomych i krewnych.
Gdy tata wrócił wieczorem z pola, wuj Adaś podał mu zakorkowaną pustą butelkę ze słowami :
- Ty Bronek, zawsze możesz liczyć na szwagrów. Tam w środku siedzi diabeł, którego my dzisiaj złapali i zakorkowali. Teraz trzeba ją zakopać daleko od domu i drogi, głęboko, najlepiej na odludziu w farmazonkach, o północy. Ty odpocznij lepiej po robocie, jak nam dasz konie, to my sami pójdziemy go zakopać.
- Co oni Ola wyrabiają, stare, durne chłopy i jeszcze Alosia wzięli do kompanii, zamiast mnie go przysłać do roboty?
- No, ale niech im tam, trochę sobie popili, to im zbytki w głowie. Ale jutro wam nie daruję, dam wszystkim robotę od rana.
- Mały Adaś rybki łapał i nie złapał nic , śmiał się z niego Ignac duży i do wody hyc....- zaśpiewał wuj Adaś.
Tylko uważajcie jak weźmiecie konie, na Gniadego, on coś ma z kopytem, lepiej nie galopować, bo całkiem mi okuleje, a tu pełno roboty - powiedział przed pójściem spać ojciec.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Alfeusz · dnia 25.12.2011 18:59 · Czytań: 598 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 6
Komentarze
wykrot dnia 25.12.2011 19:13
A to mi się akuratnie podoba. I pomysł, i styl pisania. Powodzenia w dalszych tekstach!
Hedwig dnia 26.12.2011 08:15 Ocena: Bardzo dobre
Podoba mi się tu wszystko - historia, sposób opisania, sceneria.Pewnie są tu różne błędy, ale to już wytkną Ci fachowcy.
Ja oceniam tekst jako bardzo dobry.:)
deborah dnia 28.12.2011 17:25 Ocena: Bardzo dobre
I mnie się podoba. Dobry tekst, /też bez oceniania błędów /dobrze się czyta. Warto było.

Pozdrawiam:yes:
Alfeusz dnia 29.12.2011 11:53
Witajcie Szanowni - wykrot, Hedwig, deborah. Bardzo serdecznie dziękuję za miłe słowa komentarzy i życzliwość. Gorąco pozdrawiam.
Alfeusz
Eleinor dnia 29.12.2011 18:46
Ha, bo z rodzinką tak to jest:p Szczególnie jak działasz nie po jej myśli.
Tekst dobry, dopracowany; pod względem gramatycznym jakoś mnie nic nie złapało:)
Pozdrawiam
pierzak dnia 01.01.2012 13:29
Ciekawa historia przedstawiona niezgrzytającym jak dla mnie językiem.

Za dużo przecinków, w niektórych zdaniach.
Wykrzykniki, znaki zapytania itp. przyklejaj do słowa, a nie rób spacji między nimi, a słowem.
Brakuje myślnika na końcu.

Przejrzyj pod tym kątem tekst i będzie ok.

Pozdrawiam :D
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty