list.. - davis
A A A
Gdy się pomyśli, ile książek jest już na świecie i ile ich codziennie przybywa, to w niewinności swojej siadam obok ludzi chętnych do rozmowy i spozieram na głoski wylatujące pospiesznie im z ust i ubierające się w zdania. Siadam obok ludzi i zastanawiam się, gdzie znajduje się pomysł na człowieka zawartego w tych wszystkich książkach? Im więcej słucham, tym mniej wiem i tym świadomiej garnę się ciszy. Świat dąży do równowagi, a żeby ją osiągnąć potrzebny jest dialog, a przynajmniej informacja zwrotna, choćby suche frazy balsamowane onomatopejami. Nie znajduję w sobie odpowiedzi na bezsilność wobec drugiego człowieka. Zadręczam się Nim i zadręczam się sobą. Dręcząc się wzajemnym brakiem porozumienia staję się tworem wykreowanym i zobligowanym do sztucznego odżywiania się fast-foodami reklamowanymi krótkim „lubię to” na facebooku. Puchnę śpiąc i spycham kochającą i kochaną istotę na brzeg łóżka. Śnię, że rozrastam się do rozmiarów biblioteki i wyciągam jedną z książek... Dotykam jej obwoluty i rozczapierzam palce na jej kartkach. Wertuję ją ślamazarnie i wyczuwam niemy krzyk, niczym prośbę o zdemaskowanie wszystkich mechanizmów obronnych moich i jej. Książka szepce złamana w bólu. Czuje się jak śmieć, nikomu nie potrzebna. Pozostawiona sama sobie przerzuca nerwowo strony. Gdzieniegdzie krople łez miękko obmywają kolejne rozdziały. Książka jest sama i samotna. Nie może się skupić na zakończeniu, bo czuje że jest źle napisana. Wypluwa kolejnych bohaterów, kolejne krajobrazy i błaga o erratę. Staram się nadążać za jej onirycznymi wizjami przeszłości. Alternatywne światy mieszają się w niej. Książka przygniata swoim poziomem skomplikowania. Czuję się otwarty jak ona, a ona to wyczuwa i wyodrębnia czas tylko dla nas. „Miałem żonę, mam dziecko, miałem przeszłość, miałem dom rodzinny, miałem matkę, ale nie pamiętam ojca. Moje dziecko nie pamięta mnie i nie wie nawet, że mnie boli bo nieświadomość bólu jest lekarstwem na lepsze życie. Jego dziecko również korzysta z tej recepty, bo inaczej nie umie, ale stało się bezpłodne i być może nie wyda na świat więcej nieświadomych istot” - mówi.
Zastanawia się książka nad życiem, jakie wiedzie w kolejnych rozdziałach, a ból coraz większy. Rozmywają się zdania, wypadają kolejne litery. W pewnym momencie zdaję sobie sprawę, że mogę nie doczekać logicznego końca. Wydaje mi się, że książka kurczy się, wylatują z niej kolejne kartki, giną kolejne rozdziały i staję w obliczu własnego dramatu, że chyba nie tego ode mnie oczekiwała, że zawiodłem ją. „Pan nie może za wiele wymagać od życia. Czasami wystarczy posiedzieć w miłym towarzystwie, gdzie można posłuchać w spokoju własnego głosu” - puentuje.
Drogi Pisarzu, proszę Cię byś zawsze słuchał i nie wymagał zbyt wiele od własnych Czytelników. Najważniejsze to usłyszeć samego siebie w miłym towarzystwie.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
davis · dnia 10.02.2012 17:36 · Czytań: 477 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
03/05/2024 07:30
Zdzisław Bardzo, bardzo spodobała mi się ta… »
Zbigniew Szczypek
03/05/2024 07:13
Owsianko Gratuluję, znakomicie opisany obraz tytułowej… »
Elimaga.
02/05/2024 22:32
Cieszę się że wierszyk się spodobał ;) »
Kazjuno
02/05/2024 10:36
Ucieszyłem się Zbysiu z Twoich odwiedzin! Opisane powyżej… »
SzalonaJulka
02/05/2024 08:26
Rozpalił mnie ten fragment, że aż mi się schlafrock obsunął… »
Marian
02/05/2024 08:06
Zbigniewie, dziękuję za wizytę i komentarz. Tak, bywają i… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:54
Jacku Bardzo to fajne jest i wbrew pozorom znów na czasie,… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:32
Elimaga No przesympatyczne te owoce są, w nieco… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:13
Hej Kaziu Jako żywo przeniosłem się w czasy odległej… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 05:20
Marianie Tym razem przyciągnął mnie tytuł, a nie… »
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty