Pani życie w kwiat przybrana
A śmierć wszędzie chodzi za nią:
Ona w domu, wielka dama,
A on czeka tuż za drzwiami.
Będziesz miał ją za obrońcę.
Umkniesz przed nim, wierzycielem;
Tak cię złapie, koniec końców
I zapłacisz za nią cenę.
Kolanami przyciśnięty,
W gardle czując jego palce,
Będziesz błagał, będziesz kręcił!
Ręce mając na jej halce;
Ona już słyszała wszystko,
Czas był, mogłeś tyle zrobić,
Tak dyskretnie za drzwi wyszła
I już wtedy jest po tobie.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Joachim · dnia 26.07.2008 22:59 · Czytań: 5040 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora: