Całość, nawet jak dla mnie laika, wygląda słabo. Jak na wiersz, zbyt rozwleczone, a i w prozie by się nie odnalazło, bo wtedy to wyglądałoby jak kilka słów o niczym.
Wyłapałam sobie kilka drobiazgów, które są mocne:
Cytat:
właściwie to frustracja ma wiele matek(i ojca na wojnie)
Cytat:
nawet tego wierszamiało nie być
bo obiecałam sobie tydzień bez pisania
i za Leszkiem, oczywiście:
Cytat:
wiersz ma jedną wyrodną matkę i jedno nieporadne życie
Z pozostałych wersów pewnie też dałoby się powycinać kilka narządów i od razu byłoby im lżej, ale wspomniałaś, że już tutaj nie wracasz, więc zostawiam tylko to, co mi się podobało.