Tajemnica sosnowego lasu - Magicu
Kategoria Konkursowa » Pojedynki literackie » Tajemnica sosnowego lasu
A A A

Była u kresu sił. Bose stopy, które od dłuższego czasu stawiała z wysiłkiem jedna za drugą, z każdym kolejnym krokiem bardziej bolały, poranione ostrymi odłamkami wielkich szyszek i suchych gałęzi. Nie wiedziała, jak długo jeszcze zdołają utrzymać ciało w pozycji pionowej, a myśl o tym, co stanie się, jeśli w końcu odmówią jej posłuszeństwa, wciskała pod powieki palące łzy.
Dlaczego nie posłuchała mamy, która krótko przed wyjazdem po raz kolejny kategorycznie zabroniła jej wchodzić do lasu?
Dlaczego przynajmniej nie zostawiła gosposi karteczki z informacją, dokąd się wybiera?
Wiedziała przecież, co opowiadali sobie dorośli o tajemniczych mocach zamieszkujących dzikie knieje, położone na wschód od wsi. Nikt nigdy tam nie chodził, jeżeli nie miał naprawdę dobrego powodu, a ona dała się sprowokować temu obrzydliwemu Markowi i namówić na wyprawę w sam środek niebezpiecznej okolicy. Jako dowód na to, że faktycznie odważyła się tam pójść, obiecała przynieść gałązkę magicznego, rosnącego podobno tylko tam, niebieskiego bluszczu.
Było to najgłupszą rzeczą, jaką zrobiła w swoim krótkim, trzynastoletnim życiu i teraz musiała ponieść tego konsekwencje. Nie tylko nie znalazła najmniejszego nawet pędu rośliny, o której opowiadały okoliczne legendy, ale na dodatek po kilkunastu minutach kluczenia wśród ogromnych, dziwnie powykręcanych, starych sosen zgubiła drogę powrotną.
W tym samym momencie zmurszały pieniek, na który bezmyślnie postawiła nogę, zapadł się pod wpływem ciężaru dziewczynki, wydając przy tym serię okropnych trzasków. Jej lewa stopa utknęła w drewnianym imadle aż po kostkę, a ciało robiące właśnie kolejny krok nie dało rady wyhamować na czas. Z ogromnym impetem wyrżnęła o ziemię, w ostatniej chwili wyszarpując nogę z potrzasku.
Leżała na wilgotnym poszyciu, płytko oddychając. Nadmiar adrenaliny dudnił jej w skroniach, zagłuszając wszystkie racjonalne myśli. Kostka piekła niczym po spotkaniu ze szprychami pędzącego roweru, a po twarzy płynęły ogromne łzy.
Nagle coś żywego dotknęło leciutko małego palca u jej lewej ręki. Nie podnosząc głowy, spojrzała w tamtą stronę i zachłysnęła się z zachwytu.
Niewielki pęd błękitnej jak niebo w pogodny dzień rośliny pnącej wychylał się ze sterty leżących obok suchych gałęzi, poruszając delikatnie niewielkimi listkami. Wiotka łodyga kołysała się rytmicznie w górę i w dół, raz za razem dotykając skóry dziewczynki, jak gdyby wypróbowywała nieznany dotąd materiał. Test musiał chyba wypaść pozytywnie, gdyż już po chwili niebieskie pnącze zaczęło przesuwać się powoli w kierunku łokcia leżącej, wykorzystując przy tym drobne, granatowe korzenie niczym stonoga swoje odnóża. Ciepło, jakie od niego promieniowało, łagodziło ból spowodowany upadkiem i wielogodzinnym błądzeniem po lesie, pogrążając całe ciało dziewczynki w odprężającym odrętwieniu.
Znalazłam go – pomyślała sennie mała, zamykając oczy. - Znalazłam niebieski bluszcz.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Magicu · dnia 24.10.2012 19:01 · Czytań: 710 · Średnia ocena: 4,25 · Komentarzy: 16
Komentarze
Karol Oczycha dnia 24.10.2012 20:22
Krótki, treściwy tekst czyta się szybko i z ciekawością. O niczym nie jest napisane za dużo, o niczym za mało. banalnie teraz napiszę, trudno, ale bardzo mi się podobało :D
Magicu dnia 24.10.2012 21:33
Dziękuję bardzo. Cieszę się, że mogłam umilić ci kilka minut :)
Olaf Tumski dnia 24.10.2012 21:35
Tajemnica bardzo inspirująca. Aż chce się kontynuować opowieść...:)
Magicu dnia 24.10.2012 21:42
Dziękuję. Twój komentarz znaczy dla mnie więcej, niż myślisz :yes:
Usunięty dnia 24.10.2012 21:53 Ocena: Bardzo dobre
Krótko, ale bardzo ciekawie.Przeczytałam z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam:)
Hedwig dnia 25.10.2012 05:30 Ocena: Bardzo dobre
Wiesz... to było bardzo sugestywne. Ciekawa jestem co dalej. Napisz. A ja oceniam na bardzo dobre :)
Reginald Mills dnia 25.10.2012 06:47 Ocena: Świetne!
Bardzo ciekawe. Niebieski bluszcz ? Co to może być ? Czy należy to traktować dosłownie ? Przepraszam, ale nasunęły mi się tu pewne skojarzenia. Inicjacja seksualna ? Jest pewien film z bluszczem w tytule z Drew Barrymore...
Magicu dnia 25.10.2012 07:34
Dziękuję wam bardzo. :)

anetka, opowiadanie krótkie, bo napisane do "Pojedynków Literackich", a tam jest limit objętości - maksymalnie jedna strona A4.

Reginald Mills, to fantastyka, bez symboli i ukrytych znaczeń. Musisz wszystko brać dosłownie ;)
Elatha dnia 25.10.2012 09:30
Początkowo Twój tekst odebrałam jako wstęp do bajki i to takiej z dawnych wieków ;). Ale pojawiła się "karteczka" i opowieść przeniosła się w bardziej współczesne czasy. Mimo wszystko podoba mi się ten tajemniczy, niebieski bluszcz, który chyba wcale nie jest przyjazny ludziom ;). Końcówka niepokojąca, zostawiająca pole do myślenia :).

Pozdrawiam :).
al-szamanka dnia 25.10.2012 09:49 Ocena: Bardzo dobre
Uwielbiam tego typu opowiastki, sama, z pasją, pisuję podobne.
Jest wszystko; dziewczynka, która chce znaleźć to, czego nikt jeszcze nie widział, jest las i tajemnica, niespodziewana, cudowna pomoc:)
Czekam na cdn i mam nadzieję, że niebieski bluszcz pozostanie w swoim lesie, że dziewczynka nie odłamie nawet gałązeczki - to byłoby takie niesprawiedliwe.
Bardzo, bardzo miło się czytało:)
zajacanka dnia 25.10.2012 12:30
Sympatyczna miniaturka idealnie wpasowana w potrzeby Pojedynków :)

Ogólnie nie przepadam za Fantastyką, bajkami, niestworzonymi historiami. Musi jakaś być istotnie wspaniała, żeby mnie ruszyła.
Twoja miniaturka jest dobrą, krótką, zamkniętą historyjką podjętej przez nastolatkę decyzji. Trochę wbrew maralizoterskiemu prawu: nie wolno, nie idź (ona idzie i znajduje), ale trochę też : jak chcę osiągnąć, to osiągnę. :D
W sumie nadaje się do rozwinięcia, bo wielu rzeczy nie wiadomo: skąd taki pogłoski we wsi o pnączu, dlaCZEGO dała się skusić Markowi i czemu on taki obrzydliwy, co daje posiadanie, dotknięcie pnącza, na dodatek niebieskiego... Itd, itp.

Pozdrawiam serdecznie :)


Dobra Cobra dnia 25.10.2012 12:55
W lesie można natrafić na przedziwne rzeczy, czego Dobra Cobra świadkiem jest.

Dobrze, że to nie fantastyka nachalna, bo takiej nie lubię.

Krótko i treściwie przedstawiony wyrywek z życia nastoletniej panny.


Pozdrawiam,

Dobra Cobra
Magicu dnia 25.10.2012 14:41
Dziękuję wam. :)
Raczej nie będzie dalszego ciągu - teraz na tapecie jest sprężyna. ;) Na wszystkie pytania, które ewentualnie padły podczas czytania musi odpowiedzieć wam wasza wyobraźnia ;)
Pozdrawiam
Dobra Cobra dnia 26.10.2012 12:21
Jaka tajemniczość autora! Czyli dopiero Twoi biografowie dadzą nam odpowiedzi na wiele pytań, zawartych w tym tekście.
Wasinka dnia 29.10.2012 08:31
Skojarzyło mi się z kwiatem paproci...
Ładny klimat opowiastki, a tajemniczy niebieski bluszcz igra z czytelnikiem, nie dając odpowiedzi co do swoich właściwości. Pozostawia niepewność i jednak jakąś złowieszczą nutę w duszy...

Czasem przecinek jakiś ucieka, np.

Nie wiedziała(,) jak długo jeszcze zdołają utrzymać ciało w pozycji pionowej, a myśl o tym(,) co stanie się(,) jeśli w końcu odmówią

karteczki z informacją(,) dokąd się wybiera

Nie tylko, nie znalazła najmniejszego nawet pędu rośliny, o której opowiadały okoliczne legendy, to na dodatek - podkreślony przecinek do wyrzucenia, a "to" zamieniłabym na "ale"

na który bezmyślnie postawiła nogę(,) zapadł się

Nie podnosząc głowy(,) spojrzała w tamtą stronę

Niewielki pęd, błękitnej jak niebo - niepotrzebny przecinek

Ciepło(,) jakie od niego promieniowało, łagodziło


Pozdrawiam śnieżnym październikiem.
Magicu dnia 29.10.2012 10:01
Dziękuję Wasinka - błędy poprawione :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:46
Gitesiku Zrozumiałem(chyba) zamysł tego… »
Florian Konrad
22/03/2025 13:32
kurczę: aż niedawno chciałem napisać tekst "Groby… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:23
Nikodem.m Nikodemie - zacznę od zmiany tytułu - rybak, to… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:37
Agnieszko Piękny ale i bardzo, bardzo smutny ten utwór,… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:23
Januszu 1. Na pewno dobre, bo przeżył i możliwe też, że… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:48
Zbigniew Szczypek Ten fragment tekstu daje do myślenia i… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:35
Dziękuję bardzo za Twój komentarz i bardzo dobrą ocenę.… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 19:24
Dekadentka Pozwól, że jako pierwszy przywitam Cię… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 18:35
Januszu Dość trudno jest mi na bieżąco obserwować kolejne… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 16:46
Janusz Rosek Januszu, niezmiennie i ze wspaniałym… »
domofon
21/03/2025 09:57
Chciałoby się krzknąć: Walcz jesteś rycerzem, ale jak… »
Janusz Rosek
21/03/2025 08:37
Zbigniew Szczypek Bardzo dobry tekst. Za każdym razem,… »
KoRd
19/03/2025 23:09
Tekst trochę zmyślony. Ogólnie Ok, Parę błędów rzeczowych… »
KoRd
19/03/2025 22:40
Dzięki za wizytę na mojej stronie. Tekst ten powstał podczas… »
Florian Konrad
19/03/2025 08:13
Dziękuję serdecznie. »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/03/2025 23:38
  • Wszystkich, a szczególnie zwycięzców konkursu serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję/głęboko w to wierzę, że i bez konkursu będziemy licznie komentować! Liczne pąki już pęcznieją, czas rokwitnąć ;-}
  • Redakcja
  • 03/03/2025 15:21
  • Wyczyściliśmy już Portal z tego spamu.
  • Miladora
  • 03/03/2025 14:24
  • A ja myślałam, że jest to forum dyskusyjne portalu pisarskiego, a nie agencja reklamowa. :(
  • Redakcja
  • 28/02/2025 09:38
  • Ostatni moment na komentarzowe szaleństwo! Pióra w dłoń!
  • Redakcja
  • 14/02/2025 12:01
  • Kochani, mamy konkurs, zapraszamy do zabawy! [link]
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
Ostatnio widziani
Gości online:40
Najnowszy:KajaC