Mam wielką ochotę trochę przerobić ten fragment, na przykład jakoś w stylu "kobieta, nie przejmując się niuansami, zaczęła go łamać". Mam wrażenie, że "tymi" i "tylko" to zbędne słowa, które wybijają z rytmu.

Prócz tego nadałabym jakiś inny, mniej oczywisty tytuł, bo ten garb & brak garbu jest i tak mocno podkreślony w tekście i tytuł mógłby kłaść nacisk w jakiś inny sposób, niż powtarzając, że garb.

Mojego marudzenia tyle, bo generalnie wiersz mi się podoba, jest prosto, ale nie prostacko, lapidarnie, ale nie banalnie, obraz jest oczywisty, ale jednocześnie nieoczywisty. Lubię.

Pozdro.

pamiętam poprzedni tytuł, teraz jest o wiele lepiej

co do tekstu przyczepię się od końca /już taki jestem/
garbu na plecach - bez "na plecach", wiadomo przecież

potem - na później /mam uczulenie na pot w tekstach/, zbytnio z rzeczownikiem mi się kojarzy

przedostatnia strofka dziwnie jest zapisana /chodzi o wersyfikację/

pomiędzy pierwszą strofą a drugą, brak mi stylistycznej łączności;

jest jeszcze aspekt zaczynania od wielkiej litery każdego wersu, nie rozumiem tej maniery, tak robi z tekstami word, widziałbym całość z małej, tym bardziej, że brak interpunkcji

pomimo zastrzeżeń postrzegam pozytywnie, czekam następnych

pozdrawiam