Idąc mijam ludzi, patrzę na nich
i widzę własne odbicie.
To oni, ludzie lustra noszący przed oczyma.
Na świat patrząc przez swoje odbicie, innym ukazując tylko ich własne,
nigdy świata nie poznają, ani świat ich nie pozna.
To oni, ludzie z lustrami przed twarzą zawieszonymi,
szczęśliwi; otaczającego ich cierpienia nie dostrzegając,
żyją jak maszyny, myślą jak one, skrwawione serca chowając za srebrną taflą zwierciadła.
Śmieją się do wszystkich, czyli właściwie do nikogo konkretnie,
jakby chcąc im, a sobie najbardziej, udowodnić swe szczęście.
My ludzie z lustrami przed twarzą, przez życie idziemy bojąc się
i życia i śmierci, sparaliżowani strachem, zawieszeni w czasie
przed odbiciem własnych trosk i łez, tej drugiej ciążącej nam już strony zwierciadła.
Idziemy do przodu, z granitowym uśmiechem na twarzy,
krokiem niepewnym, zamyślonym,
nasłuchując dźwięku pękającego szkła.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt