Opowieść zbójecka - Olaf Tumski
Kategoria Konkursowa » Pojedynki literackie » Opowieść zbójecka
A A A
Od autora: Inspiracją była stara irlandzka ballada "Whisky in the jar".

Na drodze prowadzącej przez las zawsze napatoczy się ktoś, kogo można złupić. Nie inaczej było tym razem. Siedział na wielkim pniu i liczył pieniądze. Miał ich całą torbę. Złote i srebrne monety. Torba też była niczego sobie. Z porządnej skóry, zapinana na klamrę zakończoną żelaznym okuciem. Tak był zajęty przeliczaniem, że nie zauważył jak nadszedłem. Zawiązałem sobie chustę na twarzy. Zasunąłem na czoło kapelusz, wydobyłem pistolet i wrzasnąłem, że ma oddawać pieniądze, bo inaczej nie dożyje obiadu.
Nawet nie próbował sięgać po swoją broń. Rzucił mi pod nogi torbę z dźwięczącą zawartością. Kazałem mu się rozebrać, wejść do lasu i liczyć do tysiąca. Potem chwyciłem torbę i popędziłem do wsi. Do mojej Molly.
Dawno już nie odwiedzałem ukochanej kobiety. Dlatego wyglądała na obrażoną kiedy mnie zobaczyła. Rzuciłem na stół torbę z monetami. Powiedziałem, że teraz możemy zacząć nowe życie. Molly rzuciła mi się na szyję. Nie pytała skąd mam pieniądze. Wiedziała czym się trudnię.
- Co z tym człowiekiem? Żyje? – Popatrzyła mi w oczy.
- No, co ty kobieto! Jestem rabusiem, ale nie morduję.
Opowiedziałem, co z nim zrobiłem. Chyba jej ulżyło. Zaprosiła do stołu i podała, co miała najlepszego. Pajdę chleba posmarowaną grubo masłem i posypana cukrem waniliowym. Lubię takie proste jedzenie, ale już niedługo będziemy jadać lepiej. Później napiłem się whisky i poszliśmy spać. Prawie zapomniałem jak się śpi z moją Molly.
W nocy obudził mnie silny łomot. Poderwałem się na łóżku. Molly nie było przy mnie. W wyłamanych drzwiach stał mężczyzna. Ten, którego ograbiłem. Celował we mnie z pistoletu. W mgnieniu oka sięgnąłem po swój, leżący przy łóżku i bez wahania wypaliłem. Prosto w jego serce. Upadł na twarz. Wtedy do izby wpadła Molly. Poderwałem się, żeby wziąć ją w ramiona, ale ona uklękła przy martwym mężczyźnie, objęła go i zaczęła opłakiwać. Mówiła do niego po imieniu. W głowie mi się zakręciło. Chwyciłem za torbę i półnagi wybiegłem z chaty. Gonił mnie krzyk Molly, który obudził całą wieś.
Teraz siedzę w celi z kulą u nogi i patrzę przez małe, zakratowane okienko jak stawiają szubienicę. Strażnik przyniósł mi właśnie ostatni posiłek. Pajdę chleba z masłem i cukrem waniliowym.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Olaf Tumski · dnia 09.04.2013 08:47 · Czytań: 904 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 7
Komentarze
Wasinka dnia 09.04.2013 22:12
Stworzyłeś taki mikroklimacik, Olafie. W scenerii i w sposobie stawiania zdań. Dobrze, że narracja pierwszoosobowa.
Może i można by było cosik tam podopieszczać, bo krótka forma zabrała sporo możliwości, ale nie narzekam. Zrobiło mi się żal bohatera; smutna to historia... A w tym "rozdarta" kobieta. Chociaż wiernie gustująca w podobnym typie mężczyzny...
Z chęcią i zaciekawieniem czytałam.

Można by:
Cytat:
nie zauważył(,) jak nad­szedłem.

Cytat:
Dla­t­ego wyglądała na obrażoną(,) kiedy mnie zo­ba­czyła.

Cytat:
Nie pytała(,) skąd mam pieniądze. Wi­e­działa(,) czym się tru­d­nię.

Cytat:
- No, co ty(,) ko­bi­e­to!

Cytat:
po­sma­ro­waną grubo masłem i po­sy­pa­na cu­krem
- posypaną
Cytat:
Pra­wie za­po­m­niałem(,) jak się śpi z moją Molly.

Cytat:
W mgni­e­niu oka sięgnąłem po swój, leżący przy łóżku(,) i bez wa­ha­nia wy­pa­liłem.

Cytat:
patrzę przez małe, za­kra­to­wa­ne oki­e­n­ko(,) jak sta­wi­ają szu­bi­e­nicę.


Pozdrowienia z księżycem tęskniącym za wiosną.
Quentin dnia 09.04.2013 22:18
Moralizatorska historyjka. Rzeczywiście przypomina legendę zbójecką. Ma w sobie napięcie, przesłanie i odrobinę gorzkiego posmaku, którego nie osłodzi nawet ta symboliczna kromka chleba z cukrem.
Pozdrawiam
pablovsky dnia 11.04.2013 01:00
Zakończenie wymyśliłeś w iście w drakońskim stylu :) Gdyby nie "słowo od autora" na wstępie - zastanawiałbym się, skąd ten pomysł. A tu proszę! Żałuję, że wcześniej nie znałem tytułu tej ballady - podczas Euro, rozmawiałem z tyloma Irlandczykami w Poznaniu, z pewnością poprosiłbym któregoś o jej zaśpiewanie :) To tak otwarci ludzie, że z pewnością by nie odmówili :)
Bardzo dobry tekst Olafie. Pozdrawiam.
Magicu dnia 11.04.2013 14:38 Ocena: Bardzo dobre
"Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam..."

Sympatyczna ta twoja miniaturka. Mimo, iż "źle" się kończy, pozostawia uśmiech na buzi czytającego.

Pozdrawiam
Olaf Tumski dnia 11.04.2013 21:07
Dziękuję za ciepłe komentarze, a tobie Wasinko dodatkowo za pomysł z "cukrem waniliowym" bez, którego to opowiadanie nigdy by nie powstało. :)
pablovsky: "Whisky in the jar" wykonywało wiele zespołów, a najbardziej znane ty chyba w wykonaniu Thin Lizzy i Metallica.
Magicu: Też lubię tę piosenkę ;)

pozdrowienia dla wszystkich
Usunięty dnia 16.11.2013 17:52 Ocena: Bardzo dobre

Olaf Tumski
- jestem zachwycona sarkastycznym zakończeniem, spinającym całość miniatury wg tego co zacytował Magicu. A chociaż sama jestem kobietą, muszę potwierdzić te słowa, bo zbyt często są prawdziwe, ale to jest prawda i drugiej strony.

B)
mike17 dnia 23.11.2013 09:41 Ocena: Bardzo dobre
Przewrotna opowiastka, świetnie poprowadzona i zmylająca czujność czytacza, bo wszystko miało się przecież dobrze skończyć, a tu lipa...
Obrazek wyrazisty, z fajnie nakreślonym klimatem.
No i odwieczny dylemat, jak to naprawdę jest z tymi kobietami.
Jak widać różnie, niestety...
Ale bohater widać za rzadko bywał u Molly, ktoś inny wbił się w te wolne chwile :)
Jak to w życiu, czasem...
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Izabellatoja
11/02/2025 15:21
:) dziękuję bardzo »
ajw
10/02/2025 12:48
Coś w tym jest :) »
Maksimus
09/02/2025 21:26
Facetów coś ciągnie do gór, bo faceci lubią być zdobywcami,… »
ajw
09/02/2025 12:46
Dziękuję, Maksimus :) »
Maksimus
08/02/2025 14:46
ładnie:) »
valeria
08/02/2025 11:58
Tak niebieskawą:) dziękuję ślicznie:) »
ajw
08/02/2025 11:08
gago - bardzo miło, że zechciałaś poświęcić mi czas :) »
ajw
08/02/2025 10:33
domofon - gratuluję »
Jacek Londyn
07/02/2025 19:10
I niech tak pozostanie. To była odpowiedź na komentarz.… »
Florian Konrad
07/02/2025 12:54
Dziękuję za komentarze. Wiersze króciuśkie mi "się nie… »
Florian Konrad
07/02/2025 12:49
Dziękuję Wam za czytanie i komentarze. Nie, to w żadnej… »
domofon
05/02/2025 08:55
ajw – ja tak mam ze swoim kotem. :) »
Dar
05/02/2025 07:12
Miłość w czasach internetu »
wolnyduch
04/02/2025 22:01
Życiowy obrazek... Jak dla mnie najbardziej poetycki… »
wolnyduch
04/02/2025 21:56
Jak dla mnie to miniatura, msz napisać dobrą miniaturę wcale… »
ShoutBox
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
  • ajw
  • 22/12/2024 11:13
  • Kochani, zdrowych, spokojnych i pełnych miłości świąt!
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty