Gdybym się miała do czego przyczepić, Kamyśka, to bym na niego nie głosowała. )))

Buziaki

"brak mi werwy i czas chodzi coraz wolniej,
choćbym chciała, nie dam rady wejść na szczyt.
a pamiętasz – wiatr nas budził w każdej strofie
polnym kwiatem; wiem, kochany, żaden wstyd."

lato ma więcej do zaoferowania (dla mnie)
ale rozumie przekaz - świetny wiersz, jednym tchem się czyta

Trochę spóźniona,
niemniej serdecznie dziękuję za wpisy pod tekstem.


Szmello,
Ja też nie jestem specjalistką od wierszy, ciągle się uczę pisać, jeśli czytelnik wychodzi zadowolony z lektury, radość podwójna.


Miladoro, ale ja bardzo cenię Twoją „czepliwość”, dzięki niej rozwijam mój, ciągle jeszcze skromny, warsztat. Buź wdzięczny.


Lilah, dziękuję za ciepłe słowa, miłe to.


Mad niu ascet, pierwszy raz u mnie, witam , i dziękuję za ciepły odbiór wiersza.


Gwiazdo zrodlana,
o popatrz, jak wiersz zaczyna się rumienić… ze szczęścia.


Wasinko
– ech, taki komentarz, to dopiero poezja.


Zolu, ogromnie się cieszę, że wiersz się podoba i dziękuję, że na niego głosowałaś w końkursie.



Pozdrawiam serdecznie majowym słońcem.