Witaj.
Nie mogę oceniać tego co napisałaś, pod względem technicznym, gdyż nie jestem krytykiem. Nie posiadam wykształcenia w tym kierunku, a nawet amatorskiej wiedzy. Mogę jednak i chcę, napisać, że utwór mi się bardzo podoba, trafia do mnie. Obudziłaś moją, wyobraźnię, wprowadziłaś mnie na chwilę w swój świat. Czytając "Kiedyś", snuję się w sadzie Twoich wspomnień, uczucia unoszą się tam jak letnia poranna mgła.
Będę do niego wracał. Pozdrawiam.

Przy pierwszym czytaniu ten wiersz wydał mi się dość banalny, może nie taki zupełnie tragiczny, ale nie zaskakujący specjalnie niczym. Kiedy jednak wczytałam się bardziej, zauważyłam, że ten utwór ma całkiem fajny rytm i bardzo ładnie płynie. Myślę, że gdyby dodać do tego odpowiednią melodię, byłaby całkiem fajna piosenka.
Pozdrawiam

Vanillivi - dzięki (ponownie) za czytanie i komentarz, i za to, że przypadł do gustu (choć trochę).

Zola - ukłony w twoją stronę za czytanie każdego mojego wiersza. Bardzo czekam zawsze na Twoje wnikliwe komentarze - jesteś niesamowita w wyłapywaniu - podziwiam. Ja tak nie potrafię

Z tym odklejonym pierwszym wersem mam problem. Nie da się tego naprostować na telefonie, ani iPadzie, a narazie tylko do tego sprzętu mam dostęp.
To moje pozorne nieodpowiadanie na komentarze, też nie wynika z lenistwa ani złej woli, ale z ograniczeń technicznych. Często nie wchodzi mi kod z obrazka. Wierz mi, jest to bardzo frustrujące
Pozdrowionka

Zola - ja w tych blaskach - skorzystałam (z Twojej rady). Zmieniłam na "oniemiała" - bardzo trafnie. Dziękuję. Dibranoc