Chujowa saga - część III - akacjowa agnes
Proza » Humoreska » Chujowa saga - część III
A A A
Od autora: Moje, czyli kobiece spojrzenie na temat :)
Klasyfikacja wiekowa: +18

„Za siedmioma górami, przed wieloma wiekami, mieszkał chuj nad chujami, który gardził wszystkim, co było mniejsze od niego.”

Tak zaczyna się bajka, którą wieki temu zaszczepiono każdemu mężczyźnie. Dlatego, niezależnie od wieku, narodowości i wykształcenia, przykłada on do swoich genitaliów olbrzymią wagę. Czasami wydaje się, że są one ważniejsze od wszystkiego innego w jego życiu.


Ale zacznijmy od początku.


Wiemy, że w raju zamieszkiwał Adam z Ewą.
Swoją drogą, dlaczego nie Ewa z Adamem? A nie będziemy tu feminizować. Niech będzie, że wg alfabetu.
Wbrew powszechnie głoszonej prawdzie, rajska historia wyglądała całkiem inaczej.
To nie dziki wąż skusił Ewę, by zerwała owoc (w domniemaniu - jabłko) i podała go Adamowi. I za to zostali wyrzuceni z raju przez Stwórcę.


W 2010 roku amerykańcy naukowcy Uniwersytetu w Wyoming udowodnili, że Ewa faktycznie została skuszona, lecz nie przez węża - zwierzę, a przez węża Adama, czyli jego tytułowego chuja. Wił, prężył się, jak kijanka, tak długo i natrętnie, że podała mu ten nieszczęsny, zakazany owoc. Lecz nie było to jabłko, była to brzoskwinia. Zauważcie, że zostało to utrwalone w przyrodzie. Do dziś widać na niej te rozkoszne i podniecające pęknięcie. Kiedy rajska para zaznała smaku seksu, zapomnieli całkowicie o modlitwach i o Bogu. Mimo anielskich upomnień, nie reagowali.
Do tego stopnia posunęli się w eksperymentowaniu z seksem, że oburzony Stwórca wypędził napaleńców z cudnego ogrodu.


Po wygnaniu, musieli radzić sobie już samodzielnie, zdobywać jedzenie, zbudować sobie dom, dbać o swoje potrzeby. Praca była niełatwa, szczególnie dla osób przyzwyczajonych do luksusów i obsługi anielskiej. Dla umilenia sobie życia pierwsi kochankowie korzystali ze swoich narządów płciowych tak często, jak tylko mogli.
Nie zdradzali się nawzajem, bo po za nimi nie było tam nikogo. A co by było gdyby Adamów było kilku? Który zdobyłby Ewie względy?
Na co zwróciłaby uwagę patrząc na jego chuja, porównując z innymi? Bo tamten pierwszy Adam nie był wcale dobrze wyposażony. Mianowicie, jak wykazały badania ww. naukowców, penis Adama był niewielkich rozmiarów. Miał ok. 9 cm. Był kościsty i cały czas twardy.


Ileż to przez wieki Ewy musiały się go namasować i nawilżać, by uzyskał dzisiejszy wygląd.
Opanowały też cudowną sztuczkę, w wyniku której opadał i zamieniał się w zwykły, obwisły penisik, inaczej przyrząd do sikania.


Wraz z przyrostem ludności na ziemi, zaczęły się porównywania członków i okazało się, że mężczyźni, którzy byli hojniej wyposażeni przez naturę, mieli wśród kobiet większe wzięcie.
Paradoksem jest rzecz, iż kobiety nie wybierają mężczyzn dla ich dużych penisów, lecz takich, którzy są pewni siebie, konkretni i zdecydowani. A którzy mogą mieć takie cechy? Ci, którzy są dumni ze swojego ekwipunku. I koło się zamyka.


Uniwersytet w Wyoming od lat prowadzi prace nad znalezieniem wytłumaczenia fanatycznej potrzeby posiadania wielkiego penisa przez płeć brzydką. Udowodniono, że aby podczas stosunku penis trafiał w punkt G u kobiety, nie powinien on być zbyt długi. Punkt Grafenberga znajduje się kilka centymetrów za wejściem do pochwy. Zatem krótszemu penisowi dużo łatwiej w niego trafić, niż długiemu.
Po przebadaniu 200 kobiet wyniki zaskoczyły naukowców. Nie długość penisa ma znaczenie, a jego szerokość, czyli obwód. Kiedy kobieta czuje się wypełniona bo brzegi, ma większe szanse osiągnąć orgazm podczas stosunku. Niepotrzebne jest kobiecie, by główka penisa uderzała jak taran w macicę. Jest to nawet dla większości kobiet nieprzyjemne. Ochotniczki prawie jednogłośnie stwierdziły, że ważniejsze dla nich są ruchliwość i pewność posunięć podczas penetracji, niż wielkość męskiego przyrodzenia.


W Wyoming stwierdzono także, że penis, w komplecie z jądrami, jest najczęściej dotykaną częścią ciała. Nie ma części ciała, która byłaby bardziej maltretowana i ściskana. Nawet nos, czy kobiece piersi nie mają tyle sposobności do tego, by być głaskane i poprawiane przez właściciela, jak właśnie męskie genitalia.


Od tysięcy lat kobiety czują potrzebę, by być zdobywane i nadziewane, niezależnie od wielkości kiełbaski. Mężczyźni za to pragną mieć jak najwięcej między nogami, by móc poczuć się nie tylko silniejszymi, ale i bardziej męskimi, najczęściej to chyba raczej w oczach kolegów, z którymi kąpią się w wojsku pod prysznicem.

Seks rządzi światem, a pragnienie napędza go bardziej niż pieniądze i władza.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
akacjowa agnes · dnia 05.07.2013 20:29 · Czytań: 690 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 15
Komentarze
Quentin dnia 05.07.2013 21:09 Ocena: Bardzo dobre
Kobiecym okiem wypada nieźle, jak widać ;)
Miało być zabawnie i było zabawnie. Druga część tekstu ma formę artykułu; czułem się dosłownie, jakbym czytał właśnie jeden z artykułów opiniotwórczej gazety.
Ciekawe spojrzenie z tym rajem i fajne skojarzenie węża biblijnego z tytułowym chujem.

Cytat:
Męż­czyź­ni za to pra­gną mieć jak naj­wię­cej mię­dzy no­ga­mi, by móc po­czuć się nie tylko sil­niej­szym, ale i bar­dziej mę­skim

silniejszymi i męskimi winno być.

Tekst zawiera w sobie, powiedziałbym, przeskok gatunkowy. Jak wspomniałem druga część wygląda jak wiarygodny artykuł, zaś początek przypomina zabawną legendę.
Końcowa myśl zmusza trochę do polemiki, choć nie można odmówić racji.
Brawa za odwagę i inicjatywę, agnes.
Pozdrawiam
tydrych dnia 05.07.2013 21:11 Ocena: Bardzo dobre
I mamy tu spojrzenie kobiety na rzeczonego Pana Kiełbaskę. Ciekawy i zadziwjający wywód poparty pracami naukowymi, a to już nie legenda, lecz dowód, że na pewno jest to prawda. Ja jestem skłonny w nią uwierzyć:)
akacjowa agnes dnia 05.07.2013 21:13
Kurczę, aleś mnie, Quentinie, połechtał. Miło mi, że udał mi się tekst. Wiem, że to takie połączenie stylistyki, ale taki miałam zamysł, bo i temat nie do końca poważny.
Już poprawiam błędy. Nie zauważyłam a tyle razy czytałam :)
Tydrychu, Twoja wizyta, jako ojca Sagi, była tu konieczna i jestem szczęśliwa, że moje babskie spojrzenie również Tobie przypadło do gustu :)
jasna69 dnia 05.07.2013 22:34
Brawa za odwagę podjęcia "męskiego" tematu. Powiem, że to nowe spojrzenie na biblijne opowieści bardzo do mnie przemawia. Ach, biedna była ta Ewa bez możliwości wyboru czy choćby porównania...
Ten fragment o dotykaniu przypomniał mi czasy, gdy mieszkałam w kraju, w którym publiczne dotykanie (zawsze zastanawiałam się czy to w celu sprawdzenia gotowości do działania, czy tylko troska o wygodę wężyka)własnych "wartości" jest na porządku dziennym.
Bardzo fajny tekst.

Pozdrawiam
akacjowa agnes dnia 06.07.2013 09:06
Wielkie dzięki, Jasna, obawiałam się przyjęcia mojej części sagi, szczególnie po moim ostatnim "złotym" tekście :) A tu tak miło :)
Nie wiem, czy kuszę los, ale bardzo zależałoby mi na opinii Pablo :)
pablovsky dnia 06.07.2013 13:18 Ocena: Bardzo dobre
Dziękuję Agnes, to miłe z Twojej strony, że czekasz za moją opinią.
Co chcesz przeczytać? Że to jest świetne? No, to jest! :)
Mamy tu do czynienia z zupełnie innym podejściem do tematu, aniżeli w Twoich wcześniejszych chujowych publikacjach. Tym razem wszystko zawarłaś w formie kompletnego żartu, na dodatek napisałaś to ze sporym wyczuciem smaku, którego najzwyczajniej w świecie zabrakło w poprzednich utworach.
Tutaj nie znajdziemy opisu wydalania moczu na plecy partnera, lecz kawałek dobrej humoreski, dzięki której możemy się pośmiać. Bardzo fajna historia, na wesoło, aż chciało by się więcej, bo wszystko, co wywołuje uśmiech jest dobre!

Cytat:
Uni­wer­sy­tet w Wy­oming od lat pro­wa­dzi prace nad zna­le­zie­niem wy­tłu­ma­cze­nia fa­na­tycz­nej po­trze­by po­sia­da­nia wiel­kie­go pe­ni­sa przez płeć brzyd­ką.


Tu bym napisał "bez przesady" :) Najważniejsze, to mieć jaja! Z doświadczenia wiem, że kobiety uwielbiają facetów z jajami! :D

Pozdrawiam rozbawiony :)
akacjowa agnes dnia 06.07.2013 13:32
Pablo, jak mi dobrze po Twoim komentarzu. Czekałam na niego z duszą na ramieniu.

Czułam, że po tamtych tekstach muszę się jakoś zrehabilitować i to koniecznie w podobnym temacie. A facet z jajami, to właśnie taki, o jakim marzą kobiety: pewny siebie, zdecydowany, wiedzący czego chce. Po prostu konkret.

Pozdrawiam uszczęśliwiona :)
zajacanka dnia 06.07.2013 18:11
Jedna wielka bzdura, jak cała seria. No, może oprócz tekstu Quentina, bo był dowcipny.
Tu tego nie ma.
Zawiodłam się, agnes, bo myslałam naiwnie, że pokażesz facetom, co kobiałki myślą o ich manii członka.
Drodzy panowie, kobiety NIE mają manii/obsesji/opętania na punkcie członka. Cała seria typowo męska, naturalistyczna w męskim wydaniu, niesmaczna.
Gdyby chociaż jakikolwiek tekst zagrał erotycznie, możnaby się zatrzymać, ale tego nie było,
so far...
pablovsky dnia 06.07.2013 20:42 Ocena: Bardzo dobre
zajacanka napisała:
Drodzy panowie, kobiety NIE mają manii/obsesji/opętania na punkcie członka.


I tak, i nie. Odnośnie kobiałek.

Nie, bo uwierz mi, droga zajacanko, znam niestety takie, które mają manię/obsesję/opętanie. Też mnie to dziwi, ale są takie! A skoro są, to nie można mówić, że ich nie ma, prawda? :)

Tak, bo to w zasadzie prawda. Faceci, nie wiedzieć czemu ubzdurali sobie pogląd, że dla kobiety tylko jedno się liczy. Rozmiar. A przecież wszyscy wiemy, że tak nie jest.

A tekst jest bzdurny, ale to humoreska i musi taki być. Większość dobrych humoresek pozbawiona jest logiki i opiera się na przedstawianiu świata w klimacie absurdu :)
W porównianiu z poprzednim Agi i Tydrycha - tutaj jest zabawnie. I co ważne - ani razu nie miałem odruchu wymiotnego :p
akacjowa agnes dnia 07.07.2013 12:10
Cytat:
Zawiodłam się, agnes, bo myslałam naiwnie, że pokażesz facetom, co kobiałki myślą o ich manii członka.

Bardzo mi przykro, zajacanko, że mój tekst Cię zawiódł. Seria, którą rozpoczął Tydrych to Chujowa Saga, a nie Antychujowa, więc się dostosowałam :)
Cytat:
Drodzy panowie, kobiety NIE mają manii/obsesji/opętania na punkcie członka.

Wydawało mi się, że w tym tekście jest właśnie poruszona kwestia, że kobiecie tak naprawdę nie zależy na wielkości męskiego przyrodzenia, tylko na pewności siebie faceta. A niestety jedno z drugim ma związek, bo wynika to z męskich kompleksów. Mężczyźni potrzebują porównywać swoje organy i nie ma co temu zaprzeczać.
Chciałam podejść do sprawy z przymrużeniem oka, ale i rzeczowo. Bo w końcu jednak większość kobiet korzysta z funkcji męskich genitaliów i nie rozumiem, dlaczego udawać, że tak nie jest.
Szkoda, że mój tekst nie wydał Ci się dowcipny.

Dzięki, Pablo.
Dobra Cobra dnia 28.11.2013 20:25 Ocena: Bardzo dobre
Ileż tu prawdy o życiu i pożyciu zawarłaś. Z tego, co pamiętam, to były jeszcze dwie pierwsze części tej opowieści? Zniknęły czy jak?

Niby naukowo, felietonistycznie a nawet biblijnie - lecz na końcu zwycięża proza życia, że dziewczyny chcą być nadziewane a chłopcom potrzebna jest w miarę duża zabawka.

No czytałbym Twoje historie, lecz ze zgrozą neofity odnajduję, że większość czasu zdradliwej i zwiewnej Pani oddajesz, tworząc wiersze. Aj!


Troszkę może brak spójności stylistycznej całości jak na mój gust, bo hopsasz to tu to tam. Ale czy ja wiem...


Brawo za odwagę w podjęciu tematu, za który większość pań nigdy się nie zabierze.


Do następnego spotkania,

Dobra Cobra
akacjowa agnes dnia 28.11.2013 20:31
Cobro, wygrzebałeś stary kawałek, do którego napisania podpuścił mnie Tydrych. Chyba są gdzieś te pozostałe teksty. Trzeba poszukać. Ale są nie moje, tak dla wyjaśnienia :)

A że poezja mnie ciągnie? No, tak od tego zaczęłam. W prozę próbowałam powydeptywać parę razy i nie zawsze z satysfakcją swoją i otoczenia :)

Ale polubiłam te klimaty i pewnie jeszcze poprożę :)

Pozdrawiam ponownie
Dobra Cobra dnia 28.11.2013 20:34 Ocena: Bardzo dobre
Zatem będziesz prożyć ku smutkowi poezyji, więc trzeba uważać, żeby jej nie podpaść.

Zatem dałaś się podpuścić...
akacjowa agnes dnia 28.11.2013 20:38
Nie zamierzam nikomu podpadać. Wiersze to moje dzieci (no, prawie). Teksty prożone to na razie moje kwiatki doniczkowe. Doglądam, zaglądam, patrzę, jak się rozwijają i rosną. Pogadam do nich, ale chyba jeszcze nie adoptowałam :)
Największy sentyment mam do Chudego, ale i dla niego obecnie czasu mi brakuje :(
Dobra Cobra dnia 29.11.2013 12:26 Ocena: Bardzo dobre
Ja Ci mówię: rzuć wszystko w cholerę i tylko pisz, szukając wciąż natchnienia w różnych sytuacjach.

Tak zaczynali np. Rolling Stones, przymierając głodem i gnieżdżąc się w budynku do wyburzenia, AŻ DO CZASU, gdy Keith Richards wymyślił riff do I cant Get No Satisfaction.

I pachniej.

DoCo
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty