Wieża Babel - wladyslaw panasiuk
Publicystyka » Felietony » Wieża Babel
A A A

Życie nie jest zbyt wymagające, wystarczy 200 czy 300 słów i tym sposobem można przeżyć kolejną dobę. Nie wiem czy należymy do narodu, który potrafi oszczędzać, ale jestem przekonany, iż nie wszystkie słowa należycie ważymy..

Jesteśmy narodem nie tylko gościnnym, ale też rozmownym, niekiedy nawet w nadmiarze. Nikt tak naprawdę nie wie ile słów wymawiamy dziennie. Małomównym wystarczą ilości wyżej wspomniane, lecz z reguły wypowiadamy ich znacznie więcej. Może w rozsądnych granicach mieści się liczba 2000, zważywszy na to, że dziecko zaczynające zerówkę ma ich tyle w swoim zasobie. Oczywiście mowa o dziecku, o którego edukację należycie dbają rodzice. Przyjęło się, że najwięcej rozgadane są kobiety w ciąży, te jedyne istoty o dwóch sercach przekraczają nawet liczbę 5000 słów dziennie. Gaduły co sekundę wymawiają jedno słowo. Żyjemy w czasach gdzie coraz więcej nowin głoszą politycy, ale obiecywany przez nich dobrobyt nigdy się nie spełnił.

Czyli rzucanie słów na wiatr, ma miejsce od lat.

Nie ważone słowa nic nie znaczą i znacznie lepsze jest od nich milczenie. Trudno się dogadać z urzędnikiem, z policjantem, dla którego niemal wszyscy są o coś podejrzani. Mówimy szybko i dużo. Szybko, bo ograniczono nasz czas, a dużo, bo chcemy, by każdy nas słuchał. Mamy tak wiele do powiedzenia, ciągle szukamy nowego słuchacza, bo poprzedni nie przejawiał zainteresowania naszą rozmową. Z nadzieją na lepsze jutro wciąż powtarzamy te same słowa. Każdy człowiek pragnie się wyżalić, podzielić swoimi sukcesami z drugą osobą. Uzupełnieniem dialogu bywają często dorzucane epitety nie zawsze należące do poprawnej polszczyzny. Nie można dusić wszystkiego w sobie. Jesteśmy zbyt słabymi istotami, by nosić wszystkie ciężary życiowe we własnym wnętrzu. Dlatego musimy mówić i mówić.

Znacznie gorzej jest ze słuchaniem. Mowy uczymy się kilka lat, a słuchania całe życie. Wszyscy chcemy mówić, ale niewielu potrafi nas wysłuchać. Nawet rządzący nie słuchają już narodu, wszelkie referenda zepchnięto na boczne tory. Nikt nikogo o nic nie pyta, a w zamian uchwala zakazy i nakazy, które to jesteśmy zobowiązani posłusznie wykonać.

Zdążyłem zauważyć, iż negocjacje w wielu przypadkach zastępują siłowe rozwiązania. Coraz trudniej wysłuchać człowieka domagającego się swoich praw. Pozostawione w nim luki pozwalają na ich dowolną interpretację. Ostatnie wyroki sądów dokładnie pokazują  ich nieudolność. 

 

Jak mówi Stary Testament pierwotnie wszyscy ludzie mówili w jednym języku, nie było więc chaosu i trudności z porozumieniem się. Ale człowiek nie lubi rzeczy łatwych, zwykle zaplątuje się w dziwne sieci, z których niejednokrotnie wydostać się nie może. Kombinuje na rozmaite sposoby, by przechytrzyć samego Boga. Żywcem chce się dostać do nieba, zgłębić tajemnicę boską, gdyż samo bycie człowiekiem już mu nie wystarcza. Pierwsza niewiasta Ewa swoją kobiecą ciekawością przekroczyła zakazany próg i od tamtego czasu powielamy jej błąd, a zdarza się, że i więcej. Trudno nam rozróżnić, co ludzkie, a co boskie. Wzbijamy się do nieba na wymyślne sposoby. Budujemy statki kosmiczne, ale wszechświat jest tak olbrzymi, że nie sposób ogarnąć go nawet umysłem. Nikt nie wie gdzie jest niebo, gdyż rozum człowieka  tak daleko nie sięga. Na zdrowy ludzki rozsądek niebo powinno być w kosmosie, a więc nie niżej jak 100 km od naszej planety.

Technika pędzi jak szalona lecz jakość za nią najwyraźniej nie nadąża. Tania siła robocza nie może gwarantować niczego dobrego i to już widać na każdym kroku. Nowoczesne samoloty coraz częściej mają kłopoty z lataniem, co samo w sobie staje się bezsensowne. Awaria za awarią nie jest dobrą wróżbą na zwiększenie liczby pasażerów, co też wiąże się z utrzymaniem przez firmy przewozowe srebrnych rumaków i ich rentowności. Zatem nie ma szans ciekawski podróżnik dolecieć do upragnionego nieba, technologia jeszcze na to nie pozwala.

W dawnych czasach wymyślono inny sposób na dotarcie do nieba. Zaczęto budować wysoką więżę, ale Bóg pomieszał im szyki. Wtedy właśnie po raz pierwszy człowiek człowieka nie mógł zrozumieć. Nie można budować bez zrozumienia. Język jest najważniejszym czynnikiem i o tym wiedzą emigranci najlepiej.

Musimy jednak pamiętać o budowie Wieży Babel i nie sięgać zbyt wysoko, nawet myślami.

Bóg nikomu nie pozwoli zajść dalej i choć nam się inaczej wydaje, jakieś granice istnieją.

Dzisiaj mamy mnóstwo języków, mówi się o 6, a nawet 7 tysiącach, ale dokładnej liczby nie znamy ze względu na brak zgody językoznawców co do klasyfikacji niektórych etnolektów i dialektów. Większość języków świata nadal pozostaje w formie bezpiśmiennej. Prawdopodobnie wszystkie języki pochodzą od jednego prajęzyka. Zapędziłem się zbyt daleko i ktoś by zaraz pomyślał, że jestem poliglotą.

Ponoć jest taki francuz, który zna 39 języków. Znać, nie oznacza umieć, to bardzo złożone stwierdzenie. Nie koniecznie trzeba operować wieloma językami, by się móc porozumieć. Do pomocy w komunikacji najczęściej służą ręce, niekiedy pomaga im mimika, a słowa jedynie wzmacniają całą konwersację. Oj widziałem wielu takich mówców, co rzekomo znali języki, ich rozmowa przypominała sygnalistę okrętowego wymachującego chorągiewkami.

 

W Chicago mamy swoistą Wieżę Babel, tu mówią różnymi językami i co jest dziwne; wszyscy się rozumieją, no! może nie zupełnie. Czym więcej znamy języków, tym trudniej dogadujemy się, nawet w rodzinie.

Usiłujemy mieszać słowa używane w wielu krajach, ostatnio nad Wisłą modne stały się angielskie. Powstały w ten sposób „makaronizm” raczej nie wzbogaca naszego języka. Podobnie mówimy w Chicago; już po roku pobytu wrzucamy zasłyszane angielskie słówka do naszego pięknego języka.

Świat posługuje się zaledwie trzydziestoma językami. Występuje podział trudności językowej i niekoniecznie Chiński musi być najtrudniejszy do przyswojenia. Wszystko to zależy od zdolności umysłowej człowieka. Jedni mają z nauką języka trudności, drugim przychodzi to zupełnie łatwo. Każdy człowiek jest inny, nie wszyscy musimy być wspomnianymi poliglotami.

Codzienność jest najlepszym wskaźnikiem i z niej wynika jak świat się dogaduje. Nie rozumiemy się do końca, albo nie chcemy się zrozumieć, na co wskazują szerzące się konflikty i niepokoje. Ważne by mówić do rzeczy, a najważniejsze być wysłuchanym i zrozumianym.

Piękny jest nasz język, a więc nie wymaga dokładania żadnych obcych słów. Polski język nie należy do najłatwiejszych stąd nie wszyscy możemy pochwalić się jego dobrą znajomością.

Zagonieni gromadzeniem majątku nie znajdujemy czasu na dokształcanie się, na przypomnienie dobrych powieści klasycznej literatury. Daleko od kraju zapominamy tego, czego nauczyła nas szkoła (dobra szkoła). Ile zatem słów wystarcza emigrantowi na przeżycie ciężkiego dnia, który zdaje się być coraz dłuższy i tańszy. Ciężka nasza dola, ale na pocieszenie dodam, iż połowa Amerykanów boryka się też z trudnościami przeżycia każdego dnia. Szerzy się ubóstwo, padają miasta. Zarabiamy mniej niż przed laty, upadła średnia klasa, ale prezesi zarabiają trzy razy więcej niż przed kryzysem. Tylko jeden procent nie wie co oznacza bieda i nigdy nas ci ludzie nie zrozumieją choć mówimy tym samym językiem.

Istnieje niepisany dialekt grupowy; inny dla zamożnych, a inny dla biednych.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
wladyslaw panasiuk · dnia 18.08.2013 12:37 · Czytań: 775 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 1
Komentarze
Dobra Cobra dnia 18.08.2013 17:34 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo dobry felieton! Gratulacje dla autora!

Pozdrawiam,

Dobra Cobra
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ajw
28/04/2024 10:25
Kajzunio- bardzo mi miło. Dziękuję za Twój komentarz :) »
ajw
28/04/2024 10:23
mede_o - jak miło, że wciąż jesteś. Wzruszyłaś mnie :)»
Kazjuno
28/04/2024 08:51
Duży szacun OWSIANKO! Opowiadanie przesycone humanitaryzmem… »
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
ShoutBox
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty