strach taki jak rozcięte słońce
jak pół cytryny blade kwaśne
i nie ogrzeje mnie do końca
i zasnę ja zanim ty zaśniesz
głos który miarowo kołysze
oprowadza po sennych szynach
płacz wiatr śmiech żar to wszystko słyszę
to wszystko mi cię przypomina
niepewność co jak rzeka wzbiera
wiruje jak na karuzeli
i w dół krtani ściera się w szmerach
i obudzić się mnie nie ośmielisz
gdy tak szelestem stron szafujesz
do książek ust na palcach wspinasz
gniew mróz czar chłód to wszystko czuję
bo wszystko mi cię przypomina
czas jak żywopłot cięty równo
jak przeszkoda gnije i rośnie
i gnany zapowiedzią szumną
i nie otworzysz mi na oścież
palcami mógłbym wszystko zatrzeć
prosto między kartek doliny
dotyk świat ból brak na to patrzę
i wszystko mi cię przypomina
to przecież nie ty siebie samą
rozpościerasz jak niebo sine
gdy słyszę twoje krótkie amo
i wszystko mi cię przypomina
09.08
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Joachim · dnia 13.09.2008 10:39 · Czytań: 665 · Średnia ocena: 3,33 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora: