Śmierć Injolfa - rewarien
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Śmierć Injolfa
A A A
I nagle usłyszał wreszcie w oddali to co chciał- człowieka. Poznał jego ciężki chód. Nie mógł rozpoznać czy owa istota to Samuel, czy kto inny, ale przecież i tak nie miał nic do stracenia. Poza starcem, którego szukał w lesie było tylko dwóch ludzi- Elijah i Injolf. Jeśli to byłby któryś z nich i tak musiałby zginąć, obaj stanowili przeszkodę.

Rammastich nie zastanawiał się, używając swych wyjątkowych umiejętności, zlał się w jedną całość z otaczającą go przyrodą stając się prawie niewidzialnym i podążył za swym tropem. Już po kilku minutach zbliżył się do ofiary na odległość, z której mógł dostrzec, że osoba znajdująca się przed nim to nie Samuel ale Injolf. Na twarzy mrocznego elfa pojawił się wyraz zawodu. Zdawał sobie sprawę, że może napotkać któregoś z towarzyszy, jednak mimo wszystko miał nadzieję, że tak się nie stanie.

Injolf zmierzał w jego kierunku. Szedł pewnym krokiem a jego szybkie, stanowcze ruchy zaniepokoiły Rammasticha. Przyjaciel króla szedł prosto, nie oglądając się za siebie ani w boki, jakby zmierzał do jakiegoś ściśle określonego punktu. Mroczny elf pomyślał, że tym punktem może być on sam. Po chwili jednak odrzucił tę myśl, wiedząc, że jest doskonale zamaskowany i Injolf w żaden sposób nie mógł wykryć jego obecności. Mimo to wspiął się nieco wyżej, usiadł na rozłożystym konarze i czekał na rozwój wypadków.

Tak jak się spodziewał wojownik nie miał pojęcia, że Rammastich jest w pobliżu. Przeszedł tuż pod jego drzewem nawet nie podnosząc głowy. Rammastich ciekawy co jest przyczyną dziwnego zachowania Injolfa postanowił go przez chwilę śledzić. Tak więc przez jakiś czas obaj poruszali się w tym samym kierunku; jeden dołem, drugi górą.

Injolf, dowódca wojsk Iliriei był jednak o wiele bardziej przebiegły i wyczulony niż sądził Rammastich. Dodatkowo posiadał ogromne doświadczenie. Toteż kiedy przechodził obok drzewa, na którym siedział mroczny elf wyczuł jego obecność ale nie zdradził tego w żaden sposób. Tylko nieznacznym ruchem ręki poluzował cięciwę łuku wiszącego na plecach. Od tego momentu stale odczuwał obecność wroga i czekał tylko na sposobność do strzału. Długo nie udawało mu się takowej złapać i zaczął już wątpić, że w ogóle mu się uda, ale właśnie gdy zrezygnowany postanowił szukać innego sposobu, usłyszał nad sobą trzask niechcąco złamanej gałązki.

W mgnieniu oka zrzucił z ramion łuk, nałożył na niego strzałę i wystrzelił ją w miejsce gdzie stał niczego niespodziewający się Rammastich. W ostatniej chwili mroczny elf dostrzegł jednak zbliżający się pocisk i i przechylił się na bok starając się go uniknąć; mimo to grot wbił się w jego lewą rękę. Po lesie rozległ się wrzask bólu, dość szybko jednak stłumiony.

Rammastich zagryzł zęby i szybkim ruchem złamał trzon strzały aby mu nie przeszkadzał. Zobaczył jak Injolf ponownie naciąga cięciwę więc ukrył się po przeciwnej stronie pnia.
- Wiem, że tam jesteś Rammastichu!- wykrzyknął Injolf celując na oślep- Pokaż się tchórzu!
Rammastich nie miał jednak zamiaru się pokazywać. Teraz już wiedział, że ma przed sobą godnego przeciwnika. Wcześniej go nie doceniał i zapłacił za to; teraz będzie inaczej. Ignorując uczucie bólu wstał, wyciągnął z pochwy miecz Imfina i wskoczył na wysokie drzewo stojące tuż obok Injolfa, tak aby przysłoniła go gałąź znajdująca się pod nim. Zrobił to z tak zawrotną prędkością i delikatnością, że wojownik znajdujący się pod nim nie zauważył tego ruchu i nadal celował w okolice pnia, za którym przed chwilą znajdował się mroczny elf.

Rammastich dostrzegł w tym swoją szansę i stawiając wszystko na jedną szalę przechylił się i runął z mieczem skierowanym pionowo w dół na całkowicie zaskoczonego Imfina. Miecz zagłębił się w dolną część szyi i poprzez klatkę piersiową wynurzył się tuż nad żebrami. Żołnierz zdążył wydać jedynie krótki, pełen bólu jęk po czym upadł martwy tuż pod nogi swego zabójcy.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
rewarien · dnia 26.09.2008 18:20 · Czytań: 742 · Średnia ocena: 2,67 · Komentarzy: 5
Komentarze
A4IX dnia 26.09.2008 18:41 Ocena: Dobre
Ciekawy tekst. Jedynie co mi się nie podoba to częste powtórzenie - mroczny elf. Tak jest cacy.
ginger dnia 26.09.2008 19:25 Ocena: Przeciętne
No wszystko ładnie, tylko jakby z kontekstu wyrwane. Po co walcza, znaja się, są wrogami, ale dlaczego...? Walka jest szybciutka, a jeśli mialaby być obrazem samym w sobie, powinna się toczyć, trwać... Pokazać choć odrobinę uczucia i motywy bohaterów. Za krótkie to...
Jack the Nipper dnia 28.09.2008 22:31 Ocena: Dobre
Fakt, trochę za krótkie jak na samodzielne opowiadanie, ale jeśli założę że to fragment wiekszej całości, wówczas bardziej mi się spodoba :)

Trochę przecinków brakuje, poza tym ok.
rewarien dnia 04.11.2008 20:25
Dziękuję bardzo za ocenę!

A4IX- masz rację, za często powtarzam niektóre wyrazy. Ciągle nad tym pracuję ale jak widać nie przynosi to jeszcze efektów.

ginger- Trafiłaś w sedno- to jest wyrwane z kontekstu. Coż... mój błąd- nie wyjaśniłem tego w opisie. To nie jest opowiadanie, chciałbym aby z tego powstała książka.

Jack the Nipper- Nad przecinkami również pracuję (moja pięta Achillesowa...)
Jack the Nipper dnia 04.11.2008 20:43 Ocena: Dobre
Tak patrzę...28 września. To od kiedy ja sie zacząłem tak znęcać nad tekstami?
Miesiąc temu byłem jeszcze aniołem dobroci? :D

Pozdr!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty