Dwa ważne powody - sergiusz45
Proza » Miniatura » Dwa ważne powody
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18
 Dwa ważne powody  
 

   Pierwsza wielka (jak mi się wydawało), życiowa porażka, nie pozwoliła rozpocząć terminowo moich wymarzonych studiów. Po prostu inni byli ode mnie lepsi i zaliczyli egzamin wstępny. Nie pocieszała mnie świadomość, że byłem jednym z sześciu kandydatów na miejsce. Przecież uczyłem się pilnie przez cały rok maturalny, zakuwając przedmioty przydatne w tym egzaminie. Teraz miałem przed sobą następny rok ślęczenia nad książkami, gdyż nie zrezygnowałem z mojej uczelni. Zmieniłem jednak podejście do problemu i postanowiłem połączyć studia z pracą, czyli studiować zaocznie. Musiałem więc znaleźć pracę.
   Mieszkałem w mieście wojewódzkim, więc odwiedzając przyszłych pracodawców, co raz to trafiałem na jakąś jednostkę wojewódzką. Wszędzie chcieli mnie zatrudnić (takie to były czasy!) i mogłem wybierać do woli.
Po odwiedzeniu kilkunastu przedsiębiorstw, wybrałem firmę, w której zauważyłem sekretarkę dyrektora z imponującym biustem. Te dwa bliźniacze, piękne i wielkiej wagi powody były dla mnie kryterium kategorycznym, tym bardziej, że miałem pracować w pobliskim pokoju. Zająłem miejsce pewnego młodziana, który traktował podróże służbowe jako znakomitą okazję do zawierania bliskich znajomości z pracownicami podległych placówek terenowych. Jego wadą wrodzoną było to, że był przystojny i mało odporny na dyskretne propozycje. Powrót z ostatniej podróży służbowej, wydłużył mu się o tydzień. Został odnaleziony przez stroskaną mamę w łóżku pracownicy placówki terenowej, która to pracownica przejęła nad nim totalną opiekę.
   W przekonaniu sekretarki, właścicielki biustu przyćmiewającego umysł oraz kierownika kadr, którzy zlustrowali mój wygląd, ze mną takie nadużywanie wyjazdów służbowych było niemożliwe. Po kilku tygodniach zostałem wezwany do sekretariatu. Okazało się, że trzeba pomóc sekretarce, czyli pani Krysi, w przytarganiu z piwnicy, w której mieściło się archiwum, ciężkich segregatorów. W pracy byłem bardzo gorliwy, więc i do tego zadania podszedłem z całą powagą.

   W piwnicy pani Krysia zaprowadziła mnie w ciemny kąt, pomiędzy regały i nagle podniosła sweterek wraz z biustonoszem, a na mnie wyskoczyło coś, co odebrało mi dech w piersiach. Byłem zupełnie sparaliżowany, a pani Krysia rozkoszowała się miażdżącym wrażeniem, jakie na mnie zrobiła. Do dzisiaj nie wiem co byłoby dalej, bo w tym momencie zazgrzytał zamek i do archiwum wkroczył kierownik działu administracji. Nie zdziwiło go wcale palące się światło, bo jego umysł zdominowało inne uczucie. Podszedł do najbliższego regału, wydostał stamtąd schowaną butelkę wódki i pociągnął kilka potężnych łyków. Potem czknął, głośno zepsuł powietrze i zgasiwszy światło wyszedł. Niestety, zepsuł nie tylko powietrze, ale również różową atmosferę, bo pani Krysia obciągnęła zręcznie sweterek i wskazawszy mi, już przy świetle, jakiś skromny segregator, zabrała ze sobą na górę. Po powrocie zadzwoniła do kierownika kadr i przekazała mu, że można mnie już wysłać w teren.
Oczywiście był ciąg dalszy, ale to już temat na inne opowiadanie.

 
 
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
sergiusz45 · dnia 06.08.2014 06:07 · Czytań: 565 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
Jaga dnia 10.08.2014 23:10
Sergiuszu,
dziękuję za dobrą rozrywkę:))
Tekst przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
Jaga
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty