Czas motyki, czas miłości - Anastazja Sorpiszewska
Proza » Miniatura » Czas motyki, czas miłości
A A A

Kiedyś nie rozumiałam powiedzenia, że ci którzy pozostawali na Warmii, Mazurach, Śląsku, Dolnym Śląsku po 1945 r. - nigdy nie byli potem u siebie. W Szarkach, Pani Luba – malarka, często zastanawiała się, dlaczego nikt nie przyjeżdża do ich domu. Któregoś razu przyszedł człowiek, przedstawił się jako były robotnik, pracujący w tym miejscu. Poszedł do ogrodu. Klęknął, zaczął się modlić.

Ci pozostali, żyli na swej ziemi będąc niechcianymi, tymi pogardzanymi, nie wyobrażali sobie równocześnie życia poza swoim domem. Toteż rozstrzelali się wszyscy i ten człowiek zakopał ich szpadlem w ogródku.

Nie. Zapewne tak nie było, twierdzi ojciec. Jest pewny, że zostali zamordowani przez brutalnych szabrowników. Czy stoi tam jakaś tablica? Informacja, nagrobek? Kilka zbędnych, sztucznych kwiatów? Nie wiem, nie mogłam tego jeszcze wiedzieć.

Gdy zaczynam drążyć historię nieba i ziemi, okazuje się, że ta czy inna kobieta, miała chłopaka – z Bornit, Kandyt. Ich ojcowie mordowali Niemców, których skierowano odgórnie do prac polowych. Myślę o upiornym uczuciu ludzi młodych, gdy jeszcze nie mówi się w domach o niedojrzałości, trudnym dzieciństwie, tym bardziej o byciu owocem gwałtu na matce. Wymyka mi się człowiek i miłość, gdy patrzę wstecz.

Przeraża miłość w czasach nie tyle ostatnich, co w czasach podłości, gdy morduje się starsze kobiety motyką, gdy nie może już orać ziemi. Przywiązaną do pługa. W taki sam sposób jeżdżono do kościoła - zaprzęgając do pługa bliźniego niemieckiego naszego.

A synowie tych ludzi, jak gdyby nic - mają dziewczyny. Jak gdyby zło skazywało ludzkość na nieprzerwane jego trwanie.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Anastazja Sorpiszewska · dnia 16.05.2015 15:52 · Czytań: 739 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 8
Komentarze
Vanillivi dnia 16.05.2015 17:03
Anastazjo, wzięłaś się za ciekawy temat, ale wykonanie trochę szwankuje, a szkoda, bo lokalna historia może być źródłem wielu pasjonujących opowieści. Niestety, temat potraktowałaś po łebkach, co sprawiło, że ja przynajmniej nie do końca odczułam dramat tamtych czasów, tych wyborów, momentami miałam wrażenie, że ginę w tym kto, kogo, dlaczego. Myślę, że warto by pomyśleć o bardziej rozbudowanej formie, może dokładniejszym scharakteryzowaniu którejś z postaci, wtedy lepiej by przemawiało.
No i są błędy.

Cytat:
Kie­dyś nie ro­zu­mia­łam po­wie­dze­nia, że ci któ­rzy po­zo­sta­wa­li na War­mii, Ma­zu­rach, Ślą­sku, Dol­nym Ślą­sku, po 1945 r. - nigdy nie byli potem u sie­bie.

Zbędny przecinek.

Cytat:
Szar­kach, Pani Luba – ma­lar­ka, czę­sto za­sta­na­wia­ła się, dla­cze­go nikt nie przy­jeż­dża do ich domu. Któ­re­goś razu przy­szedł czło­wiek, przed­sta­wił się jako były ro­bot­nik, pra­cu­ją­cy w tym domu.

Powtórzenie: 2 x domu.

Cytat:
W Szar­kach, Pani Luba – ma­lar­ka, czę­sto za­sta­na­wia­ła się, dla­cze­go nikt nie przy­jeż­dża do ich domu. Któ­re­goś razu przy­szedł czło­wiek, przed­sta­wił się jako były ro­bot­nik, pra­cu­ją­cy w tym domu. Po­szedł do ogro­du. Klęk­nął, za­czął się mo­dlić.

Powtórzenie: 3x się.

Cytat:
Ci po­zo­sta­li, żyli na swej ziemi będąc nie­chcia­ny­mi, tymi po­gar­dza­ny­mi, nie wy­obra­ża­li sobie rów­no­cze­śnie życia poza swoim domem. Toteż roz­strze­la­li się wszy­scy i ten czło­wiek za­ko­pał ich szpa­dlem w ogród­ku za swoim domem.

Tu znowu powtórzenia: 2 x swoim domem, jeszcze gdzieś tam przewija się swej.

Cytat:
Jest nie­mal pe­wien, że zo­sta­li za­mor­do­wa­ni przez bru­tal­nych sza­brow­ni­ków. Czy jest tam jakaś ta­bli­ca?

Powtórzenie: 2x jest.

Cytat:
Myślę o upior­nym uczu­ciu ludzi mło­dych, gdy jesz­cze nie mówi się w do­mach o nie­doj­rza­ło­ści, trud­nym dzie­ciń­stwie, tym bar­dziej o byciu owo­cem gwał­tu na matce. Wy­my­ka mi się czło­wiek i mi­łość, gdy pa­trząc wstecz.

Powtórzenie: 2x się.

Pozdrawiam serdecznie
Heisenberg dnia 16.05.2015 19:25
Cytat:
gdy mor­du­je się star­sze ko­bie­ty mo­ty­ką, gdy nie może już orać ziemi, przy­wią­za­ną do pługa

??? Budowa zdania strasznie niefortunna. Nie lepiej "(...) kobiety przywiązaną do pługa motyką, gdy nie może już orać ziemi"? I czy na pewno "może" (w sensie, czy chodzi o motykę, czy starsze kobiety - w drugim przypadku "mogą"; w pierwszym dodałbym "ta" przed "nie może" ).
Cytat:
Wy­my­ka mi się czło­wiek i mi­łość, gdy pa­trząc wstecz.

patrząc?

Ogólnie napisane jakby na kolanie. Mam podobne odczuci jak Vanillivi. Tylko że chyba mniej rozumiem. Np. zakończenie.
Cytat:
A sy­no­wie tych ludzi, jak gdyby nic - mają dziew­czy­ny.

O co narratorce tu chodzi? Że należałoby wykastrować tychże synów, ponieważ są synami (kogo? "morderców"?) i są źli, i jeśli będą mieli dzieci, to będzie źle, więc siekiery w dłoń i ciach, bez znieczulenia? Czy to jakiś sarkazm?
Wasinka dnia 02.04.2016 22:03
Anastazjo,
jak wiesz, lubię takie malutki. Nie potrzeba mi naprawdę wiele, ale tutaj mogłabyś nieco wiecej. W niektóych miejscach jakieś zdanie, jakieś zdawkowe dopowiedzenie, doobrazowanie. Nawet nie musi być dosłowne, ale takie, które przybliży czytelnikowi bardziej sytuację. Wydaje mi się, że wiem, o co chodzi, bo w sumie nietrudno się domyślić, ale ja chyba jednak tak ogólnie zobaczyłam w tym dłuższą historię, którą mam pragnienie usłyszeć.
Zdaję sobie sprawę, że żyją w Tobie migawki, które dajesz nam na dłoni, z serca, tak Ci odpowiada, tak sobie założyaś. Dlatego nie naciskam, bo i tak miniaturka podziałała; trzeba by jednak jeszcze w niej pogrzebać, dopieścić, bo takie maluszki muszą być perełkami.

Pozdrawiam ciepło, z Księżycem wiosennym.
Anastazja Sorpiszewska dnia 04.04.2016 12:13
Dziękuję. :)
Wasinka dnia 04.04.2016 13:02
Twoje maluszki mogą kiedyś być ciekawym obrazem miejsc i przeżyć. I stworzyć książkę.
Anastazja Sorpiszewska dnia 05.04.2016 12:47
Dziękuję Wasineczko za inspiracje, myślę, że wiele spraw i losów jest zbyt wstrząsających, by je przemilczeć, także dla mnie.

Podobno, gdy byłam mała, robiłam swoim bliskim książki, może powinnam rzeczywiście wznowić wydanie? :)
Wasinka dnia 05.04.2016 19:06
Anastazjo, i ja w dzieciństwie robiłam książeczki. Ale nigdy nie odważyłam się nikomu takiej dać. ;)

Próbuj, zbieraj perełki. :)
Anastazja Sorpiszewska dnia 06.04.2016 14:46
Dużo dobrego Wasinko! :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty