Bardzo potrzebne Ci słowo
niewinne w pierwszym wersie? I jeszcze w ostatnim czegoś jest za dużo. Można zrezygnować ze snów albo z konstelacji. Ja zrezygnowałabym z konstelacji, bo we wcześniejszych wersach jest sporo kosmicznych rekwizytów. No ale to nie mój tekst więc się zbytnio nie sugeruj.
Tytuł też taki trochę na odczepnego, ale myślę, że ten się z czasem może inaczej objawi
Nie wiem, czy te wielkie litery są konieczne. Mi one akurat nieco przeszkadzają, a że poezja rządzi się swoimi prawami, uważam, że niekoniecznie muszą być wielkie w tym przypadku. Zależy jednak, jak Ty to czujesz.
Podoba mi się za to zazębianie się obrazów, dzięki temu, że całkiem ładnie i wydaje się, że nieprzypadkowo ułożyłeś wersy. Jedna fraza obsługuje dwie myśli, czyli że na przykład ciepło ramionami otacza wszechświat, a jednocześnie czyta się jakby tymi ramionami wędrowała materia. To taki bardzo ciekawy zabieg jak dla mnie. Rozbudza wyobraźnię.
Ja jeszcze mam jeden pomysł, jak nie za dużo pochachmęcić w wierszu, żeby coś tam doszlifować, ale nie powiem, bo boję się, że znowu zbytnio się pośpieszysz z poprawianiem
Mówiąc krótko ładnie, podoba
Pozdrowienia