Matylda - if
Proza » Miniatura » Matylda
A A A
On, ona i czas to trójkąt bynajmniej nierównoboczny.
Konrad był jednym z najlepszych korespondentów z jakimi miała do czynienia jego stacja podczas wszystkich lat istnienia. Docierał do każdej informacji jako pierwszy i były to informacje najbardziej rzetelne, a przy tym - co chyba najtrudniejsze - zdobyte w sposób nie naruszający żadnych praw. On zresztą nigdy nie naginał zasad. Prawie nigdy.
Był zakochany w Matyldzie od dnia, w którym pierwszy raz ją zobaczył. Miał jej zdjęcia zawsze przy sobie i zawsze po lewej stronie, od serca, ale nie mógł sobie przypomnieć kiedy ostatnio rozmawiali. Może gdyby się zastanowił...
Czasu nie da się zadedykować. Czas poświęca się często komuś, o czyim istnieniu prawie się nie wie. On świadomie cały czas jaki posiadał i jaki mógłby posiadać zapisałby Matyldzie, ale podświadomie to, co robił, sprowadzało jej jakiekolwiek uczestniczenie w jego życiu do niezbędnego minimum. Czasem tego żałował.
Była pierwsza. I ostatnia, bo po niej nie miał już żadnej. Bycie jedyną chyba daje prawo do poczucia wyjątkowości, prawda? Prawo do przekonania o tym, że zawsze będą dla siebie. No zawsze.
Matylda jednak jeśli już coś czuła zawsze, to jego nieobecność. Skrawki obecności: bilety, książki, krawaty czy wizytówki firm, dla których czas miał, porozrzucane po mieszkaniu to nie powód, by stwierdzić, że mieszkanie jest ich. Zazwyczaj była w nim tylko ona. Mijali się w przedpokoju i nigdy nie wysiedli razem z samochodu, podrzucając się jedynie na lotniska, pod szkoły i sklepy.
Matylda chciałaby umieć go czasami nienawidzić. Albo chociaż nie lubić. Nawet nie za to, że nigdy go nie było, ale za to, że tego nie zauważał. Tak jej się przynajmniej wydawało.
Najważniejsza, tak? Matylda przeszkadzała. Matyldę kochało się miłością bezwarunkową i na tyle oczywistą, by jej nie trzeba było okazywać. Ona kochała bardzo podobnie - cicho i mocno. Wstydziła się powiedzieć, czego chce i czego jej brakuje. Tylko raz zdobyła się na odwagę, by poprosić o coś, co wymagałoby jego obecności:
-Zaśpiewaj mi, tato.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
if · dnia 30.10.2008 09:48 · Czytań: 891 · Średnia ocena: 3,83 · Komentarzy: 10
Komentarze
ginger dnia 30.10.2008 09:52 Ocena: Dobre
"Matylda jednak jeśli już coś czuła zawsze, to jego nieobecność." - jakieś dziwne to zdanie trochę...
A całość bardzo sympatyczna. Taka miniaturka z małym elementem zaskoczenia. Nic wielkiego, ale przyjemnie się czytało.
Tyler Durden dnia 30.10.2008 10:02
A mnie nie zaskoczyło niestety. Nie wiem, czemu, ale od razu pomyślałem, że o to chodzi. Ale nawet jak ktoś się nie domyślił, to nie wiem czy to opowiadanie może się podobać. I dojście do końcówki według mnie niezbyt sprawne.
"Miał jej zdjęcia zawsze przy sobie i zawsze po lewej stronie, od serca, ale nie mógł sobie przypomnieć kiedy ostatnio rozmawiali." - przy sobie po lewej stronie. Ale w kieszeni, czy gdzie? Nie podoba mi się to zdanie.
Na początku za często powtarzane słowo "czas".
Opowiadanie nijakie, ale to tylko moja opinia. Wolałbym przeczytać coś dłuższego i przemyślanego. Pozdrawiam.
Usunięty dnia 30.10.2008 11:06 Ocena: Dobre
Zauważyłem, że ostatnio (a może to tylko moje odczucie) wszystkie pisane tu miniatury mają z reguły zaskakujące zakończenie. Tzn. "są obliczone na zaskakujące zakończenie" co niestety nie zawsze się sprawdza, bo przecież można napisać zwykłą miniaturę, dla "sztuki a nie sensacji". Jakkolwiek by nie było ta powyższa podobała mi się; końcowy element niespodzianki można było przewidzieć ale mimo wszystko "dobry".
valdens dnia 30.10.2008 11:25 Ocena: Bardzo dobre
Dobrze napisane, czysto.
Cytat:
Skrawki obecności: bilety, książki, krawaty
fajna myśl.

Całkiem fajne całościowo.
(zastanawia mnie, jakie pan Ktoś miał podstawy, żeby wstawić najniższą ocenę)
Tyler Durden dnia 30.10.2008 11:38
Pan Ktoś? Czuję się teraz jakbym był jakimś tutejszym złośliwcem. Napisałem czemu dałem taką ocenę. Opowiadanie nie było źle napisane, ale po prostu treść mi się nie podobała. Tak wiele osób ocenia i nie widzę w tym nic złego. Wydaje mi się, że jest tu dużo lepszych miniatur(np. "Rewolwer", który niedawno się pojawił). No cóż, może za nisko, masz rację, ale to tylko moja opinia. Mnie też czasem dziwi, że opowiadanie, które mi się podobało, przez innych jest krytykowane. Ale cóż, ocenę usuwam
Usunięty dnia 30.10.2008 12:43 Ocena: Dobre

Cytat:
A tu nie podoba mi się to: No zawsze

Może chodziło o na zawsze albo no prawie zawsze. Bo jeśli nie to faktycznie, zupełnie tutaj nie pasuje. ;)
macyfonka dnia 30.10.2008 13:07 Ocena: Świetne!
Tekst bardzo mi się podoba!!! Bardzo szybko się go czyta i daje do myślenia :) Żałuję tylko, że jest taki krótki... Pozdrawiam :)
valdens dnia 30.10.2008 13:52 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Konrad był jednym z najlepszych korespondentów z jakimi miała do czynienia jego stacja podczas wszystkich lat istnienia.
tu brakuje interpunkcji

Cytat:
ale nie mógł sobie przypomnieć kiedy ostatnio rozmawiali.

tu też

Cytat:
On świadomie cały czas jaki posiadał i jaki mógłby posiadać zapisałby Matyldzie
i tu

To:
Cytat:
Była pierwsza. I ostatnia, bo po niej nie miał już żadnej.

wolałbym tak:
Była pierwsza. I ostatnia. Po niej nie miał już żadnej.

Cytat:
Matylda jednak jeśli już coś czuła zawsze, to jego nieobecność.
to jest niezgrabne

Więcej błędów nie widzę, a te to drobna kosmetyka. Dlatego mówiłem, że jest czysto.
Jaga dnia 01.11.2008 17:16 Ocena: Bardzo dobre
Smutne i prawdziwe. Tekst przeczytałam z przyjemnością.Pozdrawiam:)
aleksander_sowa dnia 13.02.2009 12:27 Ocena: Bardzo dobre
Dziwne, bo z jednej strony mi się podobało a z drugiej nie. Chyba okres mi się zbliża. Oceniam jako (bardzo) dobre.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
valeria
30/04/2024 16:54
Fajne »
valeria
30/04/2024 16:53
No ja przepadam:) »
valeria
30/04/2024 16:52
Ja znowuż wychwalam Warszawę:) »
valeria
30/04/2024 16:50
Jest pięknie, dzisiaj bardzo gorąco, cudna pogoda. Wiersz… »
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ajw
28/04/2024 10:25
Kajzunio- bardzo mi miło. Dziękuję za Twój komentarz :) »
ajw
28/04/2024 10:23
mede_o - jak miło, że wciąż jesteś. Wzruszyłaś mnie :)»
Kazjuno
28/04/2024 08:51
Duży szacun OWSIANKO! Opowiadanie przesycone humanitaryzmem… »
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
ShoutBox
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty