To się jednak zdarzyło - Bereno Acz
Kategoria Konkursowa » Konkurs "Bajka" » To się jednak zdarzyło
A A A
To się jednak zdarzyło

To się jednak zdarzyło Daga Kowalska
Pewnego zimowego poranka szłam z Anią do szkoły. Gawędziłyśmy sobie miło, gdy zauważyłam coś błyskającego w śnieżnej zaspie. Schyliłam się, by podnieść to coś, ale to uniosło się i opadło. Za drugim razem udało mi pochwycić te rzecz i schować do kieszeni, zanim Ania zobaczyła cokolwiek.
W szkole nie zdradziłam nikomu, co mi się przydarzyło dzisiejszego ranka. Po skończonych lekcjach szybko wróciłam do domu. Wreszcie mogłam w spokoju obejrzeć złociutki przedmiocik. - To tylko zwykły guzik! - pomyślałam rozczarowana. - Nie było się czym tak ekscytować! - skarciłam sama siebie.
- Nie jestem zwykłym guzikiem, jak ci się zdaje - usłyszałam. - Mam niezwykła moc. Jeśli chcesz, to sprawdź. Za to, że mnie nie zdeptałaś, spełnię twoje jedno życzenie.
Byłam zszokowana tym, że najzwyklejszy w świecie guzik pomalowany złotą farbką mówi ludzkim głosem. Długo dochodziłam do siebie po tym zdarzeniu. Nie wypowiedziałam żadnego życzenia. Nie dlatego, żebym takiego nie miała. Musiałam dobrze się zastanowić nad nim, by go nie zmarnować. Nadszedł wieczór, poczułam wielkie zmęczenie, więc nie czekając na zachęty rodziców położyłam się do łóżka.
Nic nadzwyczajnego mi się nie przyśniło. Rano przyszło mi na myśl, że poproszę guzik o nową lalkę i dużo ubranek dla niej, ale czy koniecznie było mi to potrzebne? Nie... Może coś później wymyślę.
Ponieważ to sobota, wybraliśmy się z rodzicami na zakupy do centrum. Przejeżdżaliśmy obok baraków na naszym osiedlu i zobaczyłam małe dzieci wygrzebujące resztki jedzenia z pojemników. - Boże! Jakich czasów dożyliśmy - westchnął dziadek. - To urąga człowieczeństwu - dodał i zamilkł. - Wiem! - pomyślałam. - Poproszę guzik, by te dzieci nie musiały szukać jedzenia w śmietnikach. Wyjęłam go z pudełka i poprosiłam.
- Och, masz bardzo czułe serce - usłyszałam.
- Te dzieci już nigdy nie będą głodować. A dlatego, że niczego nie chciałaś dla siebie, dostaniesz lalkę z ubrankami, taką, o jakiej marzyłaś.
I guzik uniósł się w górę i znikł, jakby go nigdy nie było.Zerknęłam raz i drugi do pudełka, w którym go trzymałam, ale nic. Ani śladu. Trudno. Krótka radość, krótki smutek.
Wróciliśmy do domu. W łóżku w moim pokoju leżała upragniona lalka.
- O kurczę - pomyślałam. - Ale może to babcia? - zastanawiałam się. Jednak babcia do niczego się nie przyznawała. Wtedy wpadłam na pomysł: gdy szłam do szkoły, widziałam po drodze tamtą dziewczynkę ze śmietnika, która prosiła przechodniów o chleb. Jeśli stoi... Nie stała. Dziś poczułam się najszczęśliwszą osobą na świecie bo moje najważniejsze życiowe życzenie spełniło się i ktoś już nie wybiera jedzenia ze śmietnika.Tak zakończyła się moja całkiem niezwykła przygoda, po której została mi lalka, piękne ubranka dla niej i wspomnienie o gadającym guziku.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bereno Acz · dnia 01.11.2008 14:14 · Czytań: 571 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
15/05/2024 08:32
Należy Ci się Ivonno duża pochwała za wygenerowanie komizmu… »
ivonna
14/05/2024 23:07
Zbysiu, sprawa przecinka czy kropki jest kwestią drugo, a… »
Dar
14/05/2024 21:43
Najbardziej podoba mi się w pani poezji: wyważone budowanie… »
Zbigniew Szczypek
14/05/2024 19:01
Ivonko(tak będzie prościej, jeśli oczywiście pozwolisz)… »
dach64
14/05/2024 18:25
Dziękuję za komentarze. Zawsze czytam, nie zawsze… »
jeden
14/05/2024 17:48
Poczułem tę parną, czerwcową noc. Potwierdzam powyższe:… »
mike17
14/05/2024 16:56
Iwonko, żeby tak pisać o kochaniu trzeba być permanentnie… »
Darcon
14/05/2024 16:26
Dobre, Owsianko, można już powiedzieć - jak zawsze. :)»
ajw
14/05/2024 15:13
Ależ nie potrzeba żadnego odwdzięczania się. Jestem tu co… »
ajw
14/05/2024 15:11
Kazjuno - wprawiasz mnie w zakłopotanie. Jest mi bardzo… »
Kazjuno
14/05/2024 14:28
Znakomity erotyk. Zareagowałem uśmiechem, bo pomyślałem, że… »
Kazjuno
14/05/2024 14:04
Ajw, ucieszyłem się z ponownego ujrzenia twojej pięknej buzi… »
ajw
14/05/2024 12:28
Nie pierwszy raz czytam Twój wiersz, więc nie jestem… »
ajw
14/05/2024 12:26
Niezła retrospekcja w zamierzchłe czasy, które wciąż… »
ajw
14/05/2024 12:22
Przewrotna końcówka, ale bardzo przemyślana. Szczególnie gdy… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 14/05/2024 17:56
  • No nie może być, gwar jak dawniej! Warto było, tylko niech już tak zostanie!
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
Ostatnio widziani
Gości online:64
Najnowszy:Ewa Zdunek