Był pieczór, spraśne ślizgotki
w przedniebie mlały i gziły;
wszystkie wątłoliche psotki
bezpłacznie skwiliły.
"Strzeż się Plaplota, synu mój!
Szczękatego, szponiastego!
Strzeż się Plaplaka, izoluj
Chwytacza śćmikłego!"
Syn wziął w dłoń swój worpalny miecz:
w czasie człojaki wróg się skrył -
syn poszedł tam pod dąb Plimplam,
chwilkę się rozmarzył.
I gdy tak uszną myśl swą śnił,
Plaplot, co z płomiennym wzrokiem
zjawił się, wionąc przez las sił,
wybulgotał okiem!
Rach-ciach! Rach-ciach! I bach, i bach!
Worpalne ostrze z chichotem
bydle siekło, aż to legło.
Syn triumpał z powrotem.
"I czyś żeś ubił Plaplota?
Chodź do papy, krasny chłopcze!
Bajdosny czas! Chodź wraz! Chodź wraz!"
ojciec mu parchocze.
Był pieczór, spraśne ślizgotki
w przedniebie mlały i gziły;
wszystkie wątłoliche psotki
bezpłacznie skwiliły.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt