Cytat:
Od zawsze była ona dla mnie symbolem bezlitości, która tak bardzo mnie fascynowała.
Dwa "mnie" w jednym zdaniu, w tak krótkim tekście. Fatalnie brzmi. A przecież bardzo łatwo można tego uniknąć. Na przykład: Zawsze traktowałem ją jako symbol bezlitości, która tak bardzo mnie fascynowała. Można (i dobrze by było) uniknąć obu: Zawsze traktowałem ją jako symbol bezlitości, budzący głebokie fascynacje
Z tym, że nie przejmuj się za bardzo, jeśli wyskoczy takie powtórzenie. Mnie tez się zdarzyło, identyczne w drabblach, a sprawdzam wielokrotnie co piszę. Psychika ludzka tak jakoś dziwnie działa, że pewnych oczywistości czasem nie dostrzega.
Ale w szerszy kontekście z zaimkami odnoszącymi się do podmiotu, też nie jest dobrze. Mamy: mnie - mnie - moją - mi. Za dużo tego, nie trzeba w pięciu zdaniach czterokrotnie powtarzać, o kogo chodzi. Cały ten fragment należałoby przeredagować.
Cytat:
Usłyszałam jego odpowiedź:
"jego" - zbyteczne. Wiadomo czyją.
Cytat:
Więc dlaczego, myślę sobie, ta cała pustynia budzi w ludziach strach?
"ta cała" - to trochę kolokwializm. Wiadomo, że cała, a nie pól z lewej strony na przykład. "myślę sobie" również bym usunął, jako zbędną oczywistość i rozwodnienie wymowy ostrego podsumowania. Napisałbym: Więc dlaczego pustynia budzi w ludziach strach?
Mieszasz czasy: przeszły (Chciałam, stanęłam) i teraźniejszy (myślę).
Tutaj:
Cytat:
Rozzłoszczona i wyrwana z zadumy myślę, co ten idiota robi.
wydaje się to nieuzasadnione. W ostatnim zdaniu, jako refleksja ogólna, nie razi.
Miałbym jednak również zastrzeżenia do wymowy czy przesłania tekstu. Dlaczego zakładasz, że pustynia budzi strach? W przybyszach z takiego kraju jak Polska, być może tak (nie wiem, nie byłem na pustyni), gdyż jest czymś obcym, nieznanym. Ale u miejscowych na pewno nie. Piszesz uogólniająco "w ludziach" i sama sobie zaprzeczasz: bo przecież wspomniany tubylec, który słucha jej głosu i potrafi go zrozumieć, na pewno strachu nie odczuwa, a przecież jest człowiekiem.
Poza tym, patrząc na zagadnienie z domieszką eschatologii, a nawet nauk ścisłych (historia Ziemi, klimatologia), to wiadomo, że każda pustynia była kiedyś pełna zieleni i życia i najprawdopodobniej kiedyś będzie.