Tycenak(u) - a czemu ci się wydaje, że "ich" nie pasuje? Nie chodzi mi o "je" (dzieci), tylko o "ich" (tych drani). Bardzom ciekawa, tak samo jak niezgrabności wersów

Msh (i Miladoro) - zgadzam się z Kasprem z tym, że wiersz wcale nie musi powalać, żeby powalić. I tu bardziej do Msh: bardzo szanuję twój warsztat, ale twoje wiersze mi się nie podobają. Nie chcę cię absolutnie obrazić, po prostu mamy kompletnie różny gust poetycki. I dlatego czasem patrzę na twoje komentarze z przymrużeniem oka. Bo wiem, że doradzasz ze szczerego serca i chcesz dobrze, ale czasem wygląda to tak "chcesz pisać dobrze - pisz tak jak ja". Twoje wiersze aż krzyczą (już pomijam tę nieszczęsną "kurwę", na widok której muszę się po prostu uśmiechnąć) i tak bardzo chcą powalić, że... kompletnie mnie nie powalają. Masz tutaj na PP grupkę fanów, którzy lubią twój styl pisania, ale ja do nich nie należę. Piszesz wiersze dobrze, poprawnie i masz niezaprzeczalnie swój styl, ale nie kupię twojego tomiku, bo wolę inny rodzaj poezji. Ha, palnęłam ci taką mówkę, żeby wyjaśnić, że każdy powinien pisać po swojemu. Czy to ty wymyśliłeś "przemeblowywanie" wierszy?

Ja naprawdę rozumiem, że robisz to z życzliwości i nie chcę cię urazić. Ale nie chcę też powalać czytelników po twojemu. Dziękuję bardzo za komentarz. I mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić o co mi chodzi i nie nastroszyć ci buntowniczo piórek
