Cytat:
- Cudownie kochanie. Przecież marzyliśmy o dziecku.
To niefortunne zdanie rozkłada całą historyjkę na łopatki. Wspomiał o tym Tomi.
Ale błędy mniejsze mogę wskazać:
Cytat:
Wycierając w fartuch ręce z mąki wyszedł do przedpokoju i uśmiechnął się do żony.
ręce z mąki? niezawsze opłaca się takie kombinowanie, by oddać całą scenę w jedym precyzyjnym zdaniu. czasem lepiej zwyczajnie się rozpisać
Cytat:
Wrócił do kuchni, powoli wrzucał kształtne
tu powinna być kropka, nie przecinek
Cytat:
Weszła do pokoju w szlafroku i z przepraszającym uśmiechem.
- Wybacz, ale jestem wykończona. Pachną cudnie.
i z przepraszającym uśmiechem powiedziała...? czy ten przepraszający uśmiech, to coś, co ubrała jak szlafrok? coś musisz tu zmienić, bo zgrzyta.
Cytat:
- Dzięki. Mów już, co z tym lekarzem, bo skrętu kiszek z ciekawości dostanę.
facet zachowuje się jak dziecko, które spodziewa się cukierka, a przecież mama tfu żona, sorry, wróciła od lekarza i może mieć raka. to kolejny błąd logiczny. zwłaszcza, że dowiadujemy, facet nie mógł mieć na myśli ciąży
To jest słabe, panno G