Cytat:
wkurwia mnie ta cała zima.śnieg pada potem się durny topi
#
wieczora.co za banał.
#
wkurwia mnie ta zima.nie lubię pór roku.
Spacje po kropkach uciekły.
Pierwszy wers wydał mi się okropnie długi i rozciągnął się strasznie, ale za drugim czytaniem wpasował się bardziej. Nie mogę więc jednoznacznie narzekać, ale... no, coś tam zgrzytnęło. Tak samo jak "gówno" niepotrzebne jak dla mnie.
"znowu nie mam za co dziękować w pacierzu" - bardzo dobre zakończenie, całość... Nie wiem sama. Coś w sobie ma, z drugiej strony nie zachwyca, ale jednak.
Nie wiem.
Niech ktoś mnie oświeci, czy tutaj można uniknąć dawania oceny?