010010101 podryw - Krzysztof T Dabrowski
Proza » Obyczajowe » 010010101 podryw
A A A
To jest ten dzień - dziś udowodni sobie i innym, że też potrafi podrywać piękne dziewczyny. Wyjdzie ze skorupy i pokona dręczącą go od lat nieśmiałość. Miał dość ślęczenia w samotności przed komputerem. Znudziły go wirtualne flirty w necie. Męczyła świadomość, że czas tak szybko przemija a on jeszcze nie wie jak to jest.
Maszerował raźnym krokiem, główną ulicą miasta. W umyśle pulsowała tylko jedna myśl - Uda się! Musi się udać! - jakby chciał zagłuszyć podskórny lęk; obawę, że niezależnie co zrobi i tak bedzie skazany na porażkę. Od szesnastu lat skrywał w rachitycznym ciele okrutnego pesymistę, którego należało jak najszybciej zgładzić. To dziś jest ten dzień!

Lustrował wzrokiem tłum w poszukiwaniu odpowiedniej kandydatki. W pewnym momencie, daleko w tłumie, ujrzał urodziwą niewiastę. Fajnie by było zsynchronizować swój joystick z jej myszką - pomyślał.
Idąc, płynnie kołysała krągłymi, pełnymi biodrami. Cóż za obudowa! - westchnął rozmarzony. Zeskanował błyskawicznie jej obraz by poddać go gruntownej analizie. Opalona, rozwiane blond włosy, dorodna pierś, długie zgrabne nóżęta, talia osy - bardzo atrakcyjny interfejs; chodzący ideał.

Teraz albo nigdy! Trzeba tylko znaleźć do niej odpowiedni klucz dostępu by się zalogować - myślał gorączkowo. Może będzie jedynym użytkownikiem. Miał cichą nadzieję, że nie okaże się, że jest już zajęta. Poczuł falę gorąca. Rumieńce - niedobrze, albo karta graficzna szaleje, albo procesor się przegrzewa. Musi się opanować póki obiekt jest jeszcze dość daleko, inaczej istnieje ryzyko wystąpienia błędu krytycznego i będzie po ptokach. Wziął głęboki wdech, odpalił filtr antystresowy i szybko się zresetował. Trzeba błyskawicznie działać. Była coraz bliżej. Gdy tylko uznał, że system jest w pełni stabilny postanowił sprawdzić w bazie danych informacje na temat podrywania dziewczyn. Dwa dni temu przeczytał świetną książkę na ten temat i skopiował wiele praktycznych porad na swojego twardziela. Przeszukiwał pamięć; klaster po klastrze, folder po folderze. Tymczasem piękna nieznajoma była już zaledwie dwadzieściaparę metrów od niego. Pomyślał, że może ma te dane na innej partycji? Miał wrażenie, że z tego całego napięcia przepalą się złącza. Jest! Znalazł! Są...skompresowane. Jeeezuuu jak mógł zapomnieć o rozpakowaniu! Nie zdążę - rozpaczliwa myśl przemknęła przez obwody logiczne. Uff udało się. Teraz pozostało tylko wejść na jej trajektorię, zbliżyć się i zagadać. Dobrał odpowiednie hasło. Wyprostował się - musi przecież wyglądać na pewnego siebie. Jeszcze tylko podreguluje kartę dźwiękową - nie chciał przecież wydać z siebie falseciku młodzieńca przechodzącego mutację; głos musi być niski i zmysłowy. Zastąpił dziewczynie drogę.
- Cześć! Chcę cię poznać. - rzucił pogodnym tonem i zaprezentował swą klawiaturę w promiennym usmiechu.
- A ja ciebie nie. Spadaj!
Tego się nie spodziewał. Przecież w podręczniku pisali że: pewność siebie plus dobra postawa i odpowiedni ton głosu równa się sukces. Zawiesił się - kompletnie nie wiedział co począć. Przecież miało być inaczej! Brakowało mu odnośnika do porady co robić w takiej sytuacji. Tracił ją! Z każdą, trwającą wieczność, sekundą kłopotliwego milczenia malała szansa, że uzna iż mogliby być kompatybilni. Porażka! Czuł jak uszy płoną nieznośnym żarem. Jej oczy wyrażały coraz większą pogardę. Był jak statek, który idzie na dno. Dno. Śmiała się z niego. Z każdą chwilą coraz głośniej, do łez. Uciekł. Nie wytrzymał tego napięcia. Nikt go nigdy tak nie upokorzył - niemalże spalił sie ze wstydu. Koniec z podrywaniem! Nigdy nie bedzie miał powodzenia u kobiet - musi się z tym ostatecznie pogodzić. Podjął desperacką próbę i przegrał z kretesem. Koniec! Wróci do świata komputerów, internetu, programów i gier. Zasklepi się mocniej w skorupie niedostępności i będzie przemierzał rozległe zero-jedynkowe krainy. Tu znowu będzie niezwyciężonym panem i władcą; jedynym, niepodzielnym, niepokonanym.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Krzysztof T Dabrowski · dnia 09.02.2007 11:01 · Czytań: 2710 · Średnia ocena: 3,69 · Komentarzy: 14
Komentarze
lina_91 dnia 10.02.2007 13:35
Plus za oryginalność, styl i prowadzenie opowiadania. Całość mnie jednak nie zachwyciła, bo denerwuje mnie tematyka komputerowa, ale to tylko takie moje skrzywienie, więc mimo tego 5.
Usunięty dnia 26.05.2009 07:55 Ocena: Bardzo dobre
Do liny91: tu nie tematyka jest komputerowa, tylko forma. Tematyką jest podryw.:lol:

Podoba mi się zastosowanie słownictwa informatycznego w takiej sytuacji. Czasem może pojawiało się zbyt wiele terminów naraz i trochę mi się wydawało, że to nie człowiek tylko maszyna, cyborg. Ale czy właśnie tak nie myślimy o informatykach? Że są to chodzące maszyny.

Daję BDB.
ginger dnia 26.05.2009 12:45 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Cześć! Chcę cię poznać. - rzucił pogodnym

Bez kropki.

Podoba mi się. Oryginalny pomysł, dobre wykonanie. I choć momentami śmieszyło, tak naprawdę top smutne. Bo znam takich informatyków, którzy wolą świat komputerów, w którym czują się pewnie i na swoim miejscu, niż nieprzewidywalny i bardziej skomplikowany świat ludzi.

Całość po prostu na bdb :)
GdanszczAnka dnia 26.05.2009 12:53 Ocena: Bardzo dobre
fof.. jestem pod wrażeniem bo mimo, że jestem blondynka komputerowa to zrozumiałam :)
dla mnie pomysł genialny, a wykonanie to bajka :) podoba mi się bdb.
Usunięty dnia 27.05.2009 21:05 Ocena: Bardzo dobre
Dobre opowiadanko. Coś mi się wydaje, że prorocze dla coraz większej grupy społeczństwa.
Loony dnia 28.05.2009 01:56 Ocena: Dobre
Fajne, oryginalne. Człowiek jako maszyna. Smells like Kraftwerk ;) Chociaż pod względem fabuły to akurat cienkie - "próbował poderwać, nie udało się, więc zrezygnował i koniec bajki". Ponadto momentami nadmiar stylizacji przytłacza, przez co opowiadanie staje się przewidywalne i zmanierowane. Ale generalnie opowiadanie ma potencjał, daję więc dobry :)
bassooner dnia 28.05.2009 08:10 Ocena: Bardzo dobre
dobry pomysł, wręcz wizjonerski pomysł, a i dobre wykonanie... ja bym jeszcze dodał ciut pikanterii - ale to ja ;-)))
pw dnia 29.05.2009 11:23 Ocena: Bardzo dobre
Pozostaje mi się zgodzić - dobre wykonanie świetnego pomysłu :) szkoda tylko, że tak krótko :)
PatrycjaDera dnia 29.05.2009 12:16 Ocena: Świetne!
Strasznie mi się podobało:) uśmiałam się jak nigdy. Może też dlatego, że mam do tego osobisty stosunek, mój narzeczony jest informatykiem i po prostu- jakbym go widziała jak zaczęliśmy się spotykać. Świetne!
Usunięty dnia 29.05.2009 12:22 Ocena: Dobre
Pomysł dla mnie niezbyt oryginalny, trochę jakby humor z gazet komputerowych :)
amoryt dnia 30.05.2009 15:10 Ocena: Przeciętne
styl dobry, tematyka prostacka, pointa przewidywalna i nijaka. niby dobry tekst, ale bez polotu, siły przebicia.
kuros dnia 30.05.2009 17:37 Ocena: Dobre
Moim zdaniem strasznie proste wyszło, takie nijakie troszkę. Mimo to jednak forma ładna, db
AccrosSky dnia 02.06.2009 20:07 Ocena: Bardzo dobre
Śmiałam się czytając to ale równocześnie czułam, że właściwie postać główna jest... tragiczna. Pozostawiło we mnie posmak smutku.
Mimo to, bardzo mi się podobało- bdb.
Dobra Cobra dnia 29.01.2020 09:21 Ocena: Bardzo dobre
Przesłodka opowieść o tym, jak rwać babki. No właśnie tak trzeba rwać , jak bohater tej opowieści.


Krzysztof T Dąbrowski,

Takiej prozy poy4zeba ludzkości zawsze. Budzącej nadzieję, przekladajacej bredzenie męskie ponad interfejs kobiety. No ooo, się podoba.

Polecam do czytania wszystkim. Opowieść dokładnie taka, jaka winna być: krótka i treściwa.


Pozdrawiam,

DoCo
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Miladora
20/06/2025 11:58
I klapa trzask za kochankiem? :) Trudno, żebym znała… »
pociengiel
20/06/2025 11:49
Czysty, jednakowoż szatański. »
pociengiel
20/06/2025 11:46
Bujanie to celowe, terningowe wpuszczanie ptaków. Scinka to… »
Miladora
20/06/2025 11:43
To czysty oportunizm, nieprawdaż? :) »
Miladora
20/06/2025 11:40
A co mają winerki do wiersza, panie F.? :) Bo próbuję… »
pociengiel
20/06/2025 11:31
Powtórzam za kajającą się najwiekszą dewotą i plotkarą z… »
Miladora
20/06/2025 11:25
I odczuwasz potrzebę nieustannego śledztwa? :) Może... »
Miladora
20/06/2025 11:23
Bardzo dziękuję, Lilu, za miłe słowa i wizytę pod czapką… »
pociengiel
20/06/2025 00:31
Cytuję: A nie powinno być, że gryzł grzebień koguta… »
Miladora
19/06/2025 23:39
Lepiej, panie F. :) Ale: A nie masz innego porównania?… »
pociengiel
19/06/2025 23:24
eto łuczsze i mnogo krasawic »
Lilah
19/06/2025 22:49
Może i była zmieniona, kto to wie... Wokół Cichego Donu… »
pociengiel
19/06/2025 19:46
Czytając Cichy Don, podobno pamiętnik jakiegoś kozaka,… »
Lilah
19/06/2025 18:30
Mila już Ci wyjaśniła, więc nie będę się powtarzać.… »
pociengiel
19/06/2025 15:42
No tak, koncówka potrzebowała opamietania. Dzięki, »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
  • Miladora
  • 26/05/2025 12:59
  • Panie F. - Conan Ci uciekł. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty