Z cytryn lemoniada jest bardzo dobra.
Mi też coś tu nie "pasi"
. Tytuł "Fala, lemoniada", ale to już jest kwestia twojego wyboru, więc nie będę się nadto odzywał.
Pierwsza część jest dla mnie niezbyt pasująca do reszty utworu. Chciałaś zrobić taki wstęp do dalszej części, czyż nie? Pomysł tej części był dobry tylko wykonanie nie podobało mi się. "Biała fala cofa się, uderza raz po raz."=> ten fragment miał być wprowadzający?
Nagły wzrot akcji. Cofanie czasu, powstrzymuje przed samobójstwem, wskrzesza umarłych. Wszystko się cofa.
"Ona kuje dłutem i czasem" nie powinno być k
łuje? Jako kłuć dłutem.
Widzę tutaj sprzeczności. Piszesz o cofnięciu czasu, w moim mniemaniu chodzi o przypomianie, pamiętanie. A później: "wzorem fali, rzuć wspomnienia w ogień", czyli zapomnieć.
"posmakuj ciasta cytrynowego" chodzi o życie? Kwaśne, niezbyt przyjemne, ale potrafi też być słodkie jak lemoniada, gdy doda się cukru.
Niezły wiersz, wystawiłbym ocenę prawie dobrą, coś ponad przeciętną
.
pozdrawiam paniscus.