To było wczoraj... - Marek Adam Grabowski
Proza » Historie z dreszczykiem » To było wczoraj...
A A A
Od autora: Historia jest całkowitą fikcja literacką. Osoby są zmyślone. Autor też nie twierdzi, że opis oddaje psychologiczny czy socjologiczny opis problemu.

Dedykuję Prymasowi i wszystkim prawdziwym księżom

Ksiądz proboszcz otworzył drzwi i powiedział:

-Proszę Wasza Ekscelencjo.- jego ton był uprzejmy, ale trudno było powiedzieć, czy szczery.

Ksiądz biskup wszedł do pokoju. Niby obywaj byli ubrali w marynarki i koloratki, ale i tak wyglądali na przeciwieństwa. Biskup, nawet nie tyle gruby, co spasiony, i do tego głupowato uśmiechnięty. Proboszcz szczupły i jak zwykle poważny.

Biskup rozsiadł się bez pytanie i arogancko zażądał:

-Poczęstuj mnie wódeczką i kiełbaską Ptysiu!

-Mam tylko herbatę!- odparł ptyś, to znaczy proboszcz, i usiadł naprzeciwko hierarchy.

-Oj, mógłbyś być bardziej gościnny Ptysiu! Ale i tak cieszę się, że tu jestem. Jak to miło, że mój dawny ministrant został też księdzem.

Takie miłe słowa, ale proboszcz wcale nie wyglądał na zadowolonego. Westchnął i powiedział:

-Z czego się tu cieszyć? Tylko ja jeden z grupy poszedłem do seminarium. Reszta kolegów nie chodzi do kościoła, kilku nawet dokonało apostazji.

-Pojeby!-chrząknął biskup- Ale ty jeden byłeś mądrzejszy! Ty Ptysiu pozostałeś mi wierny!

Proboszcz spuścił wzrok, gdyż najwidoczniej nie miał odwagi patrzeć mu prosto w oczy. Niby taki odważny; egzorcysta, a jednak się bał.

-Wierny pozostałem Bogu.-wymamrotał.

Widać było, że rozmowa się nie klei. Obydwaj zamilkli. W końcu tą niezręczną ciszę przerwał biskup:

-Ale powiedz Ptysiu, czy chłopcy mnie lubili? Czy byłem dla was dobry?- jego głos był serdeczny, lecz w tej serdeczności było coś sztucznego.

-To zależy Wasza Ekscelencjo, od tego, o jaki okres pytasz.- była to odpowiedz wymijająca. Potem jednak pojawił się konkret- Na początku cię uwielbiali, potem było stopniowo coraz gorzej.

Uśmiech na twarzy biskupa zniknął. Widać było, że jest mu przykro.

-Oj, niewdzięczne dzieciaki! Takie małe judaszki!

Na chwilę przerwał, a potem mówił dalej:

-A jak było z tobą? Czy też się na mnie zawiodłeś?

-A co, mam kłamać? W sumie to zawiodłem się jak wszyscy!

Przy drugim zdaniu zmienił ton na głośniejszy. Chyba musiał to z siebie wykrzyczeć.

-Ale przecież byłem dla was taki dobry! Kupowałem lody, puszczałem filmy, zabierałem na wakacje! - próbował się bronić. Potem spytał-czy chodzi o to...?

Twarz proboszcza poczerwieniała i nabrała grymasu. Widać było, że wspomnienia z przeszłości są dla niego nieprzyjemne.

W końcu powstał i krzyknął:

-Tak, o to …! O to, że łapałeś nasz za ptaki!

Wypuścił powietrze, a jego twarz przybrała typowy wygląd. Po tym krzyku ulżyło mu. Biskup zaś robił wrażenie zakłopotanego.

-Ale, ja przepraszam cię Ptysiu. Już tego nie robię. Byłem na terapii; teraz jestem zdrowy. Interesują mnie już tylko zakonnice i klerycy.

-Nie nazywaj mnie Ptysiem! Terapię to powinieneś ufundować nam wszystkim! Czy wiesz, że dwóch chłopaków popełniło samobójstwo?

Ekscelencja rozłożył ręce.

-Naprawdę mi przykro, ale co mam zrobić! Powiedz, czy mnie nienawidzisz?

-Kocham cię, jak wszystko, co stworzył Bóg.- powiedział proboszcz, po czym krzyknął- Lecz twojego grzechu nienawidzę!

Widać było, iż ten krzyk przerasta biskupa:

-Myślałem, że dla was to, też było przyjemne. Nie ja jeden pobłądziłem; i właściwie to jestem w doborowym towarzystwie. Polański, Krolopp, Samson, Jackson. Same wybitne jednostki. Widać przy dużej inteligencji trudnej upilnować fiuta.

Proboszcz nie mógł tego słuchać.

-To nie są wybitni ludzie! Wybitny to był Św. Loyola!

Biskup na monet zamilkł, po czym wybełkotał:

-Naprawdę przykro mi, że jesteś taki zestresowany. Wiem, co dobrze ci zrobi. Znam jedną miłą zakonnicę...

Słowa Ekscelencji przebrały miarkę.

-Wyjdź!- Krzyknął, a właściwe to, wydarł się.

Biskup bez słowa podniósł się i udał się do drzwi.

Jeszcze zdążył usłyszeć za swoimi plecami:

-A, wiesz, co jest najgorsze? Że jak idę w koloratce to ludzie krzyczą za mną: Uwaga, pedofil! Przez kilku takich ja ty, wszyscy jesteśmy oczerniani!

Teraz stało się coś niespodziewanego, biskup zatrzymał się i odwrócił, a na jego twarzy zagościł znowu uśmiech. Był jednak to uśmiech diaboliczny.

-Własnie to jest najsłodsze w tym wszystkim. Jedni się bawią, a inni są karani. Niedawno zamknięto za gwałt jednego młodego księdza. Wiem, że nie on to zrobił, ale mój kolega. Jak to mówią, bąk się przeciśnie, ugrzęźnie muszyna. Mi też nic nie udowodnisz.

Po tych słowach wyszedł.

Proboszcz odetchnął z ulgą. Z marynarki wyciągnął magnetofon i odsłuchał nagrania.

- Jakość jest świetna. Sąd będzie łatwo przekonać.

Marek Adam Garbowski

Warszawa 2019

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marek Adam Grabowski · dnia 19.06.2019 02:41 · Czytań: 559 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 23
Komentarze
yanko wojownik dnia 19.06.2019 04:03 Ocena: Bardzo dobre
Z jakieś przyczyny (penie prozaicznej), tego tekstu wcześniej nie przeczytałem.

Jest rozrywkowo - sielsko - satyra na wiadome sprawy. których ujawnienie eksplodowało wokół. Zwroty akcji blisko końca, to już inny klimat, już nie czułem żartu - zrobiło się poważnie, niby sięgnie złego sprawiedliwość, ale z nastroju wesołości czytelnik (tu ja) trochę wypada.

Niemniej po całości bardzo dobre - ten styl jest mi jakoś tam lubianym. Odnoszę się tylko do treści, o ewentualnych błędach się nie wypowiadam, z powodu braku wiedzy, który na ich temat, jest u mnie występującym.
Marek Adam Grabowski dnia 19.06.2019 09:25
Dzięki Yanko. Opowiadanie może na początku jest nieco dowcipne (a przynajmniej sarkastyczne), potem jednak robi się smutne i brutalne.

Pozdrawiam
Usunięty dnia 19.06.2019 20:13
Jeden cytat po mojemu oddaje treść tego tekstu:
Cytat:
-Ale, ja prze­pra­szam cię Pty­siu. Już tego nie robię. Byłem na te­ra­pii; teraz je­stem zdro­wy. In­te­re­su­ją mnie już tylko za­kon­ni­ce i kle­ry­cy.


To tyle.

Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 19.06.2019 20:20
Dzięki za przeczytanie. Uważam jednak, że i inne fragmenty są tutaj istotne.

Pozdrawiam
Madawydar dnia 27.06.2019 09:12 Ocena: Bardzo dobre
Dość krótki tekst odzwierciedlający jednakże szereg problemów, takich jak brak poczucia winy, pychę i pewność siebie (żeby nie powiedzieć chamstwa) księży pedofilii. Przerażający jest też brak przeświadczenia o nieuchronności kary, a to ono właśnie, a nie sama kara jest czynnikiem odstraszającym przed popełnieniem przestępstwa. Cierpienia ofiar nie zmazał upływ czasu, a teraz stało się cierpieniem całego Kościoła, do którego przecież ja również należę jako katolik, parafianin. I jeszcze jedno , dobrze, że zostało to uwypuklone w tekście: Istnieje cała rzesza prawdziwych księży z rzeczywistego powołania samego Jezusa Chrystusa, którzy z odwagą przeciwstawiają się złu wyrządzonemu przez hierarchów kościelnych.

Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 27.06.2019 10:06
Dziękuje za przeczytanie.

Pozdrawiam!
Ten_Smiertelny dnia 06.02.2020 15:52 Ocena: Dobre
Przeczytałem, nic odkrywczego. Jaki sens pisać coś takiego?
Ja akurat nie należę do KK, ale i tak nie lubię tej propagandy. Ciekawy jestem na podstawie czego o tym piszesz; znałeś naprawdę jakiegoś (pseudo)księża pedofila? Mogłoby nawet nie być nawet jednego, ale gdy wszyscy o tym piszą to i społeczeństwo przekonane jest o wielkiej pedofilii w kościele. Niepotrzebnie, podtrzymujesz jedynie propagandowy obraz.

Wiemy, że Jezus brał dzieci na kolana, obawiam się zaś, że przez tą wielką nagonkę dobrzy kapłani będą bali się nawet dotknąć dziecka, bo przecież zawsze ktoś będzie mógł potem powiedzieć, że to pedofilia. Skąd pewność, że wszystkie te zarzuty są prawdziwe? Jakże często oskarżenia o gwałt były narzędziem walki politycznej; podobnie wiedząc jak wielka jest współcześnie nagonka na religię, nietrudno zgadnąć, że używa się do tego oskarżeń o pedofilię. Nic prostszego niż przekupić kogoś, by zaświadczył, że kapłan go molestuje. Rozdmuchiwanie zaś wszelkich takich „przypadków” jasne jest czemu naprawdę służy.

Myślisz, że nie znaleźliby się pedofile w szkołach i przedszkolach? A jednak nikt nie porusza tematu pedofilii w szkole – jest jedynie pedofilia w kościele.

Z twojego „Bez rumu” dedukuję, że grałeś w Wiedźmina . Co widzisz w pierwszej części? Masz tam kapłana pedofila i w jego ustach parodię chrześcijańskiego mówienia o kobiecie i grzechu; bo przecież kapłan to musi być pedofil, a weźmy są dobre! Ach te złe chrześcijaństwo! chodźmy lepiej słuchać wiedźmina GMO, medytującego i parającego się magią. A potem dziwią się, że młodzież, gardzi kościołem, interesuje się okultyzmem i wstępuje do sekt o profilu New Age.

Nienawidzę też tej hipokryzji współczesnego świata, wedle której z jednej strony nawołuje się do tolerancji wobec homoseksualistów, a z drugiej pedofilii przedstawia się jako największe zło na świecie. Zboczenie to zboczenie i wszelkie powinny być traktowane jednakowo. Obydwa są obrzydliwością w oczach Pana.

W każdym razie nie jest to opowiadanie złe i dobrze się je czyta. Rozumiem i cenię intencję, która za nim stała.
Pozdrawiam
Marek Adam Grabowski dnia 06.02.2020 16:12
Dziękuję. Inspiracją był komentarz ks. Jacka Prusaka SJ na temat filmu Sekielskiego. Czy znałem księdza pedofila? Osobiście nie, ale byłem świadkiem jak w gimnazjum ksiądz katecheta rzucał do dziewczyny seksistowskie uwagi; inni nauczyciele też przekraczali graniczę, ale ten był najgorszy. Generalnie mam bardzo niską opinię o nauczycielkach.

W wiedźmina grałem, ale tam księdza pedofila nie było.

Pozdrawiam!
Kazjuno dnia 06.02.2020 18:59
Nie znałem, Marku Adamie Grabowski, tego opowiadania.
Widać jak na dłoni, że świetnie tworzysz dramaturgię dialogu. Także podkreślę, co już nieraz zaznaczałem, znakomite poczucie humoru i bogatą wyobraźnię i pomysłowość. Co potwierdziłeś zaskakującym zakończeniem.
Co do walorów przesłania? Chmmmm... - Znasz mnie jako przedstawiciela ciemnogrodu, więc muszą się podpiąć pod krytykę Tego_Śmiertelnego.
Jako obserwator współczesnej sceny politycznej czytam nie tylko prawicowe media. Także te zaciekle atakujące PiS i ludzi o moim (ciemnogrodzkim) postrzeganiu świata. Uwierz, a jak nie wierzysz to zaglądnij do Gazety Wyborczej. W 99% jej codziennych serwisów informacyjnych jest najazd na kościół. Ty jako młody człowiek, chcący "nowocześnie" myśleć wyraźnie do tej nagonki się podłączasz.
Chociaż, chcąc być obiektywny stwierdzam, że młodszego proboszcza - szeregowego księdza przedstawiasz jako przyzwoitego człowieka.
Jednak ryba psuje się od głowy, czyli biskupa odbieram jako kawał kutasa.
Generalnie, ośmieszasz chrześcijaństwo. I zobacz do czego to prowadzi. Spójrz na Europę zachodnią. Czy nie widzisz do czego doprowadza tam "nowoczesne" lewactwo? Pluje się na kościół, burzy chrześcijańskie świątynie, gdy tymczasem?... Rosną jak grzyby po deszczu meczety.
Spróbowałbyś tak napisać o islamskich imamach! Krótka piłka! Oberwałbyś ostrą jak brzytwa maczetą w szyję.
Już jeden duński rysownik stworzył karykaturę Mahometa. Arabii wydali na niego wyrok śmierci. Teraz się ukrywa, zmieniono mu tożsamość. Do końca życia będą trzęsły mu się gacie jak gangsterowi, który jako świadek koronny zaczął sypać na mafię.
Zachód przeistacza się w republiki islamskie. Wyznawcą islamu już jest Arab burmistrz Londynu.
A wiesz kto zaciera łapska? Putin! Cieszy się, że rośnie w Europie lewactwo. Niewielki jest duch bojowy w armiach, których trzon stanowią pederaści.
Dowiodła to historia upadku kultury kreteńskiej już w starożytności. Na krainę o rozkwitniętej tolerancji najechali brudni, śmierdzący i dzicy Achajowie. Rozbili w pył dorobek tej wysublimowanej cywilizacji. Zgwałcili i wymordowali wszystkich. Trochę podobnie jak "wyzwolicielska" armia czerwona zabawiała się z Polkami i Niemkami po zgromieniu faszyzmu. (wykopane płaskorzeźby kreteńskich artystów demaskują ich seksualne preferencje, mnóstwo tam płaskorzeźb ślicznych młodzieńców).
Współczesna ofensywa LGTB to inna forma walki - neomarksizm wspierany przez służby sowieckie. Po co chłopców szkolić na żołnierzy? Lepiej na pedałów i seksoholików. Takim nie w głowach wojaczka.

Zobaczyłem parę drobnych usterek i niedopatrzeń. Pewnie powyższy tekst dlatego był na dolnej półce?
Cytat:
W końcu tą nie­zręcz­ną ciszę prze­rwał bi­skup:

Niepotrzebne "tę".
Cytat:
lecz w tej ser­decz­no­ści było coś sztucz­ne­go.

Niepotrzebne "tej".
Cytat:
od­po­wiedz

Literówka
Cytat:
Twarz pro­bosz­cza po­czer­wie­nia­ła i na­bra­ła gry­ma­su. Widać było, że wspo­mnie­nia z prze­szło­ści są dla niego nie­przy­jem­ne.

jakiego grymasu? W drugim zdananiu niepotrzebne "dla niego".
Cytat:
monet

"moment"
Cytat:
Bi­skup bez słowa pod­niósł się i udał się do drzwi.

2x "się"
Cytat:
Wła­snie

Literówka

Wiem Marku, że to szczegóły, ale jest do czego się przywalić.
Jakość tekstu bardzo dobra
Napisałem na początku.

Pozdrawiam, Kaz
Marek Adam Grabowski dnia 06.02.2020 23:16
Dzięki. Co do uwag światopoglądowych, poruszyłeś tutaj mnóstwo kwestii, dygresji nie będę omawiał. Jak sam zauważyłeś proboszcz to przyzwoity człowiek, więc nie ma tutaj ataku na kościół. Po za tym w tekście zaznaczam, iż problem krycia pedofilii jest uniwersalny, oraz że nie każdy oskarżony ksiądz jest winny.

Ja tam żadnych mediów już nie czytałam, gdyż mam dość wojny Polsko-Polskiej, ale z moich obserwacji i jedni i drudzy atakują kościół, lewica od zewnątrz, a prawica od środka (co jest chyba jeszcze gorsze).

Pozdrawiam!

Ps. Najstarsza tekstem, który opisuje seks-skandale w Kościele który znam jest autobiografia Św. Grzegorza z Nazjanzu, biskupa i ojca kościoła z IV w.n.e.
Kazjuno dnia 07.02.2020 08:03
A' propos prawicowego ataku od wewnątrz na kościół, to pewnie z przekazu TVN, Tok FM, albo Wyborczej.
Natomiast przyznaję rację, rzeczywiście jet wzmianka o innych środowiskach poza kościołem i postawa księdza jest uczciwa. Więc Twój tekst nie jest zbytnio tendencyjny.
Ale musisz przyznać, że medialny atak na kościół jako na całe środowisko związane z kościołem płynie z jednego kierunku.
Pozdrawiam.
Kobra dnia 07.02.2020 08:32
Cóż, autor ma wybujałą fantazję, gdyby znał, doświadczył, albo znał jakąś ofiarę, ten sposób pisania nie przeszedł by mu przez gardło. To bardzo przykry jednostronny opis. Grzech czai się wszędzie, w K-le, w życiu ludzi świeckich i innej wiary. I zawsze, zawsze jest to dramat. Dla mnie taki opis wynika chyba po obejrzeniu filmu Kler...
Marek Adam Grabowski dnia 07.02.2020 09:01
Kobro- filmu "Kler" nie oglądałem, ale pewnie kiedyś obejrzę skoro tyle się o nim mówi. Inspirację podałem kilka komentarzy powyżej. Opowiadanie jest czystą fikcją i nie należy go kratować jako reportażu.

Kazjuno- Uważam, że mój test jest bardzo nie tendencyjny. Natomiast żeby zobaczyć jak duży jest atak na Kościół od środka nie trzeba czytać żadnej głupiej wyborczej (której nie czytam), lecz wejść na You tube i posłuchać co mówią o Papieżu, Prymasie czy nawet dokumentach soborowych tacy ludzie jak Lisicki, Pospieszalski, Isakowicz-Zalewski (trudno już chyba jego nazwać księdzem), profesor Nowak...

Pozdrawiam!
Kobra dnia 07.02.2020 09:08
Kościół to więcej niż kilku reprezentantów ...człowiek bywa grzeszny i upadły. Tak od początku - ot! Adam i Ewa. Napiszę wręcz, Kościół jest dla takich ludzi, by ich ratować i uzdrawiać. Dla mnie Kościół, to Chrystus, a co do Jego uczniów... temat rzeka. Może jednak Marku napisz tekst o tych dobrych, pełnych zaangażowania księżach, którzy w konfesjonałach odnajdują Boga przebaczającego. Podnoszą ludzi z kolan. Może o takich, którzy porywają młodzież wiarą i zapałem, robią wiele dobra? Trudniej to opisać? Dlaczego dobro trudniej opisać? Mamy tylu świętych.
Marek Adam Grabowski dnia 07.02.2020 09:25
Chyba niedokładnie czytałeś. Przecież ksiądz proboszcz (co zauważył Kazjuno) jest osobą dobrą, i w porządny sposób przedstawiałem go również w innych opowiadaczkach, aczkolwiek staram się go nie idealizować.

Pozdrawiam!
viktoria12 dnia 07.02.2020 09:42
Od autora: Historia jest całkowitą fikcja literacką. Osoby są zmyślone. Autor też nie twierdzi, że opis oddaje psychologiczny czy socjologiczny opis problemu.

Dedykuję Prymasowi i wszystkim prawdziwym księżom

Tak sobie myślę: taka dedykacja...
Przychodzi mi na myśl Prymas Polski: Kardynał Wyszyński, jego internowanie: Rywałd Szlachecki, Stoczek Warmiński, Prudnik, Komańcza. Odcięcie od świata, najbliższych, zbyt mało miejsca na intymność. Warunki bytowe urągające wszelkim w Stoczku. A Prudnik: https://pl.tripadvisor.com/ShowUserReviews-g1841453-d7199285-r242228679-St_Joseph_Monastery-Prudnik_Opole_Province_Southern_Poland.html W końcu: Komańcza. Tam powstał tekst Ślubów Jasnogórskich.
Warszawa, zmiany polityczne, odwilż.
Był bardzo skromnym Wielkim Człowiekiem. Prymas Tysiąclecia. Jego beatyfikacja odbędzie się w czerwcu.
Pewnie czyta na niebiańskich połoninach. Twój tekst też. Oby się nie zgorszył Twoją dedykacją.
Marek Adam Grabowski dnia 07.02.2020 09:51
Ja dedykowałem obecnemu Prymasowi, ale masz rację Wyszyński był wybitnym człowiekiem, i bardzo mnie ucieszyła jego beatyfikacja, podobne jak kardynała Newmana.

Pozdrawiam!
Kobra dnia 07.02.2020 10:19
Nooo a znasz Ty Marku obecnego Prymasa osobiście? :) Rozmawiałeś kiedyś z nim?
Marek Adam Grabowski dnia 07.02.2020 12:35
Nie trzeba znać, żeby szanować. ;)
Kobra dnia 07.02.2020 15:04
A to opowiadanie akurat oznaką szacunku nie jest. :p
Marek Adam Grabowski dnia 07.02.2020 18:29
Ale wobec kogo?
Kobra dnia 07.02.2020 19:20
O kim mówiliśmy/pisaliśmy?? :-O :)
Marek Adam Grabowski dnia 07.02.2020 19:49
Pisaliśmy o wielu osobach min. o obecnym Prymasie.

Pozdrawiam!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zoom Lens
10/09/2024 00:03
Zachęcam do odsłuchania powyższego opowiadania w formie… »
Dar
09/09/2024 21:23
Hollywood czeka na Mike 17 »
Jacek Londyn
09/09/2024 14:29
Dzień dobry. Dziękuję za poświadczenie przeczytania. To… »
ajw
09/09/2024 10:20
No powiem Ci, że masz w głowie naprawdę dużo i ciężko to… »
ajw
09/09/2024 10:16
Jest w tym wierszu jakiś smutek i poddanie się. Nie wiem… »
ajw
09/09/2024 10:14
Aż mi wstyd, ze nie zajrzałam do tego wiersza wcześniej.… »
Wiktor Orzel
09/09/2024 09:32
Dokładnie tutaj zbędne. ciszę Szyk.… »
Florian Konrad
08/09/2024 19:28
Dziękuję! Dokładnie tak! »
Agnieszka1986
06/09/2024 10:01
Bogini Nike jest boginią zwycięstwa, a pomnik, który Pan… »
Madawydar
06/09/2024 07:41
Być może. Proszę zatem o wskazówki do tematu. Pozdrawiam… »
Lilah
05/09/2024 22:31
Serdecznie dziękuję, ajw. :) »
Kasia Koziorowska
05/09/2024 18:54
Dar, dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie. »
ajw
05/09/2024 15:13
Urocza miniatura. Miło było przeczytać :) »
ajw
05/09/2024 15:10
Brzmi świetnie jak każde Twoje tłumaczenie :) »
ajw
05/09/2024 15:08
Jakby sen we śnie. Dużo się dzieje w Twoim wierszu.… »
ShoutBox
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
  • Gramofon
  • 18/07/2024 17:51
  • Poproszę o feedback bo znajomi to wiadomo, poklepują po plecach :)
  • Jaaga
  • 18/07/2024 17:32
  • Gramofon, właśnie słucham jak czytasz.
  • Gramofon
  • 18/07/2024 16:44
  • siemanderrro. Jakby ktoś chciał posłuchać jak czytam wiersze i to przedpremierowo przy akompaniamencie gitary to zapraszam [link]
  • Jaaga
  • 18/07/2024 16:38
  • Zapraszam też do siebie, przygotowałam kilka nowych rzeczy, mam nadzieję, że się spodobają i porządnie je skomentujecie. Kształtuję się pod waszym okiem.
Ostatnio widziani
Gości online:41
Najnowszy:Kamila24