Montmartre I
Nucę dla ciebie co raz na wpół sennie,
szukam dziś siebie nim wstanę,
szepty szeptają o tobie gehennę,
a wcześniej szeptały: kochanie.
Zmyślone odbieram obrazy kładzione
płócien van Gogh’a Rembrandt’a,
a sztychy są twoje kładzione bez skazy –
ramy ostrzone we farbach.
Ciałem natchnienia otwieram paletę,
sięgam po kolor czerwieni
płócien krajuszkiem są sztychy kładzione,
by potem kolana ugięły.
Ty miła ramiona raz jeszcze uchylaj –
rozchylaj … paleta zsunęła,
obrazy ostrzone pobiegły ze dłoni,
dobrnęły bez skazy do płócien
pragnienia …
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt