Godziny innego żywiołu (fragment powieści) - elawalczak
Proza » Obyczajowe » Godziny innego żywiołu (fragment powieści)
A A A
Od autora: Fragment nowej powieści Elżbiety Walczak, która w całości ukaże się jesienią:)

Grigorij wyjął z szafy instrumencik. Ela bała się tych momentów, ponieważ jej ojciec kiedyś grał na gitarze, ale z racji wieku talent się ulotnił. Pamiętał tylko trzy chwyty E-dur, C-dur i A-mol. To nie miało żadnego wpływu na jakość biesiad. Towarzystwo uwielbiało jego muzykowanie.- Ela nastrój tatusiowi gitarę – Grigorij zrobiłby to sam, ale też zapomniał, do czego służy ten instrument, wolał bałałajkę. Ela wydymała usta ze złości, zamknęła się w sobie i wzięła do ręki ustrojstwo. – Tato, tylko proszę, nie zerwij strun. – Prośby na nic się zdały. W tym wykonaniu była moc i bisowano setki razy. Nawet gdyby pękła struna, to Edward jak Jimmy Page wymiatałby do upadłego. – Elka chcesz dziesięć rubli? – zapytał Edward, kiedy skończył się jego repertuar. Chciała i to jak. – To weź drugą gitarę i trzaśnijmy coś w duecie. Grigorij napisał słowa, zaśpiewamy razem.

Tamara z Izabelą siedziały z rozmazanym pod oczami tuszem, z pewnością od nadmiaru łez i też skandowały tytuł piosenki. Nie było wyjścia. Dziesięć rubli piechotą nie chodzi.- Masz Ela tekst. Doczytasz się, napisałem po polsku – Grigorij podał małolacie kartkę, na której z pewnością wylądowało kawałek ryby, czy czegoś innego, co przed chwilą jadł. – Doczytasz się? – Ela skinęła głową na tak.- To co, gotowi? Łan, tu. Łan, tu, sri. Pajechali! – Groźny Grigorij nabił rytm po amerykańsku i pojechali z pieśnią, a brzmiało to mniej więcej tak.

Szałandy połnyje kifali

W Odesu Kostja prywoził

I wsje bandużniki wstajali

Kagda w piwnuju on wchodził

Siniejet morje nad gorodom cwiecit

i Konstanin beriot gitaru

i cichym gołosom pajot

(Zapisany fonetycznie przez Grigorija tekst istnieje do dzisiaj).

 

Zawsze dojeżdżali do Wilna w sobotę, by w niedzielę odpocząć od nadmiaru emocji i uzupełnić brakujące w organizmie płyny. Od poniedziałku stali na ryneczku i negocjowali ceny. Około środy, można już było ruszyć w miasto na większe zakupy.

– Tato dasz mi te dziesięć rubli?

– Jakie dziesięć rubli?

Ela była pamiętliwa, dlatego na wieczorku pożegnalnym nie chciała już robić za szarpidruta, chociaż obiecano jej tym razem stówkę. – Weź moją gitarmochę na pamiątkę naszego spotkania, please. – Grigorij ze łzami w oczach, oddał Eli ustrojstwo. – Zagraj z nami. Nie daj się prosić. Ostatni raz, potem damy ci spokój. Tak pięknie śpiewasz.

Izabela pocałowała swoją córkę w czoło, szepcząc do jej ucha. – Zagraj, zrób to dla mnie. Ja dam ci te dziesięć rubli.

– Sto, mamo. – W Eli się wszystko gotowało na widok tych poczerwieniałych z emocji twarzy. Ich niezharmonizowane ze sobą głosy można było śmiało porównać do wycia łosi albo do jodłowania basenji. Basenji to taka rasa psa. Ni pies, ni wydra. Izabela jednak gdakała jak kura.

Oda do złożonego jaja

Wydłużony dźwięk “bok, bok, bok”, gdy kurka złoży jajo. Czasem jest on wydawany przez kurę, gdy czeka ona na złożenie jaja, a gniazdo jest zajęte!

Rybaczka Sonia kak, kak, kak to w maje

Priczaliw k bieriegu kar, kar, kar karkas

Ona skazała wsie, wsie, wsie was znajut

A ja was wiżu, wiżu, wiżu pierwej ras

– Elka, dawaj szybciej! – Ela szarpała, jak mogła najszybciej. Oni klaskali, pląsali, dziobali się w palce u nóg, ale ni jak nie dało się na tym zarobić.

Kwoczenie

Niski odgłos kwoczenia, za którym zaraz idzie dziobanie Cię w palce, a kura jest cała napuszona.

– Nastroim Edźka gitaru na kurwa jego mać! – Grigorij kwękał, bałałajkał, wył jak basenji, naśladując w tym samym czasie alarmy samochodowe i ćwierkał jak gepart, wpatrzony z uwielbieniem w Edwarda jak Pies Moskiewski Stróżujący.

       Но из этого ничего нельзя было сделать. 

Wszystko cichło około drugiej nad ranem. Zmęczeni życiem bohaterowie kładli się spać, a ich nieludzkie chrapanie, zwłaszcza Grigorija, roznosiło się po domu. Podobnie jak chemia w powietrzu.

Kurze społeczności mają strukturę i rytuały

By w kurzym stadzie panował porządek, ustalona jest w nim hierarchia. Na jego czele stoi kogut – lider. Wokół niego gromadzi się „arystokracja” – zwierzęta bardziej dominujące. Te o niższym statusie społecznym zwykle trzymają się na uboczu. O tym, jak wysoko w stadzie znajduje się dany osobnik, przypomina tzw. porządek dziobania, co oznacza, że kury bardziej podporządkowane obrywają częściej.

– Edźka, posuń się, miałem zły sen. – Grigorij położył rękę na piersiach Edwarda. – Myślałem, że to Tamara. Извините пожалуйста. Śniły mi się chyba kury. Dobranoc.

    Kury, podobnie jak ludzie, miewają dobre i złe sny.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
elawalczak · dnia 25.08.2019 12:08 · Czytań: 400 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
Kazjuno dnia 06.09.2019 15:59
Jest tu Elu Walczak jakieś poczucie humoru, jednak mi jako marnemu znawcy użytych tu żargonów, nie łatwo je wychwycić. Myślę, że gdyby fragment był obszerniejszy, udałoby się łatwiej wejść w rytm czytelniczy.
W tej formie i tym rozmiarze, tekst jest dla mnie ciężkostrawny.
Wybacz Autorko krytyczną ocenę, ale nie potrafię nic bardziej sensownego napisać.

Zaznaczam, że to moja indywidualna ocena, przy której wcale się nie upieram, czy jest słuszna. Pewnie bardziej ode mnie kompetentna Autorka - weryfikatorka musiała dostrzec zalety, które skłoniły ją do umieszczenia utworu na wyższej półce.
Tak więc nie przejmuj się i nie zniechęcaj moimi wrażeniami i głowa do góry.

Pozdrawiam, Kj

PS. Byłbym zaszczycony także Twoją wizytą pod moim (sąsiednim) tekstem. Spróbuj się odegrać z całą bezwzględnością.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty